Hej, obserwując ostatnio ilość niespodzianek wpadł mi do głowy pewien pomysł. Proszę o konstruktywną krytykę.
Gramy kursy z przedziału 5-20 w eliminacjach Ligii Europy. Kto śledził te zmagania to wie, że jest tu mnóstwo niespodzianek. Niektórzy nawet mówią, że "nie obstawia się Ligi Europy", zatem może warto nastawić się na niespodzianki?
Założenia:
- Gramy tylko wczesne fazy, z szczególnym nastawieniem na eliminacje, bo wtedy kursy są wysokie i często underdogi potrafią namieszać
- Bukmacher fortuna - bez komplikowania legalny polski buk, sprawdziłem kursy i nawet po uwzględnieniu 0,88 często przebija zagraniczne buki.
-W przypadku kursów powyżej 20, gramy "underdog lub remis"
- gra płaską stawką 1% kapitału
- Gramy kilka wyselekcjonowanych meczy, a nie jak leci po kursach
Czy ktoś już robił taki eksperyment? Lub ma z tym doświadczenia? Proszę o przekierowanie na podobne wątki lub rozpoczęcie dyskusji tutaj. Pozdrawiam
Gramy kursy z przedziału 5-20 w eliminacjach Ligii Europy. Kto śledził te zmagania to wie, że jest tu mnóstwo niespodzianek. Niektórzy nawet mówią, że "nie obstawia się Ligi Europy", zatem może warto nastawić się na niespodzianki?
Założenia:
- Gramy tylko wczesne fazy, z szczególnym nastawieniem na eliminacje, bo wtedy kursy są wysokie i często underdogi potrafią namieszać
- Bukmacher fortuna - bez komplikowania legalny polski buk, sprawdziłem kursy i nawet po uwzględnieniu 0,88 często przebija zagraniczne buki.
-W przypadku kursów powyżej 20, gramy "underdog lub remis"
- gra płaską stawką 1% kapitału
- Gramy kilka wyselekcjonowanych meczy, a nie jak leci po kursach
Czy ktoś już robił taki eksperyment? Lub ma z tym doświadczenia? Proszę o przekierowanie na podobne wątki lub rozpoczęcie dyskusji tutaj. Pozdrawiam