W tym roku F1ma zupełnie inne oblicze...
Zaskakująca i nieprzewidywalna jest jak nigdy - dzisiejszy wyścig nie różnił się pod tym względem od seoznu.
Dublet Red Bulla to mimo przyzwoitej postawy w tym roku wielka sensacja. Pewnie nie byłaby możliwa gdy nie pogoda ale w deszczu też trzeba umieć jeździć ????
Snajper w smsie napisał, że może w Europie wszystko wróci do normy... Pytanie jak wtedy będzie wyglądała sytuacja?
W Hiszpanii Ferrari może mieć już 50 punktów straty do Brawna ale też blisko 30 do Toyoty i Red Bulla.
Cały weekend to świetna postawa RB. Nie iwme do końca czy ich kłopoty były tak poważne czy to zasłona dymna... jednak w dzisiejszym wyścigu cały zespół wykonał niesamowitą pracę a i szczęście było po ich stronie.
Cieszę się, że ktoś już teraz przerwał passę Brawna, któremu niektórzy wróżyli hegemonię nad resztą stawki w tym sezonie.
Rozczarowuje postawa Toyoty. Kwalifikacje nieudane dla Glocka, wyścig dla Trulliego.
O ile ten pierwszy miał szanse przebić się wyżej to Jarno, nie dość, że musiał się męczyć z niesprawnym bolidem to jeszcze jego wyścig zakończył przedwcześnie Kubica (swoją droga takiego błędu się po nim nie spodziewałem :kwasny4565: )
Z ubiegłorocznej czołówki najlepiej zaczynają radzić sobie McLareny... Ja jednak z niecierpliowścią czekam na nowe części w bolidach BMW i Ferrari i powrót tych 2 ekip do walki o podium
Zaskakująca i nieprzewidywalna jest jak nigdy - dzisiejszy wyścig nie różnił się pod tym względem od seoznu.
Dublet Red Bulla to mimo przyzwoitej postawy w tym roku wielka sensacja. Pewnie nie byłaby możliwa gdy nie pogoda ale w deszczu też trzeba umieć jeździć ????
Snajper w smsie napisał, że może w Europie wszystko wróci do normy... Pytanie jak wtedy będzie wyglądała sytuacja?
W Hiszpanii Ferrari może mieć już 50 punktów straty do Brawna ale też blisko 30 do Toyoty i Red Bulla.
Cały weekend to świetna postawa RB. Nie iwme do końca czy ich kłopoty były tak poważne czy to zasłona dymna... jednak w dzisiejszym wyścigu cały zespół wykonał niesamowitą pracę a i szczęście było po ich stronie.
Cieszę się, że ktoś już teraz przerwał passę Brawna, któremu niektórzy wróżyli hegemonię nad resztą stawki w tym sezonie.
Rozczarowuje postawa Toyoty. Kwalifikacje nieudane dla Glocka, wyścig dla Trulliego.
O ile ten pierwszy miał szanse przebić się wyżej to Jarno, nie dość, że musiał się męczyć z niesprawnym bolidem to jeszcze jego wyścig zakończył przedwcześnie Kubica (swoją droga takiego błędu się po nim nie spodziewałem :kwasny4565: )
Z ubiegłorocznej czołówki najlepiej zaczynają radzić sobie McLareny... Ja jednak z niecierpliowścią czekam na nowe części w bolidach BMW i Ferrari i powrót tych 2 ekip do walki o podium