>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<
Fortuna bonus

Grand Prix Abu Zabi 12-14.11.2010 [19]

Status
Zamknięty.
K 1,2K

kukla

Forum VIP
GP Abu Zabi: opis wyścigu
GP Abu Zabi: Vettel wygrywa, Vettel mistrzem świata.

Przed wyścigiem mało kto się chyba spodziewał, że to Sebastian Vettel założy dzisiaj koronę mistrza, patrząc na ustawienie na starcie. Tymczasem tak się właśnie stało po tym, jak Niemiec pojechał świetny wyścig i wygrał go, a Fernando Alonso i Mark Webber po zdecydowaniu się na wczesne postoje utknęli w środku stawki i nie zdołali już powrócić do czołówki. Tym samym Red Bull zgarnął obydwa tytuły mistrzowskie.
Podium uzupełnili Lewis Hamilton i Jenson Button, przypieczętowując wicemistrzostwo McLarena w klasyfikacji konstruktorów. Czwarte miejsce zajął Nico Rosberg (Mercedes), a na kolejnych dwóch pozycjach finiszowali kierowcy Renault – Robert Kubica i Witalij Pietrow, pokazali się dzisiaj z bardzo dobrej strony, patrząc na start z końca pierwszej dziesiątki. Pietrow w dużym stopniu przyczynił się do tytułu Vettela, utrzymując za sobą przez ponad połowę wyścigu Alonso.
Start

Vettel wystartował w miarę dobrze i utrzymał prowadzenie. Hamilton pozostał na drugiej pozycji, a tymczasem Alonso został wyprzedzony przez Buttona i spadł na czwarte miejsce. Webber, Massa i Barrichello utrzymali miejsca 5-7, a zaraz za nimi do doszło prawdopodobnie do kontaktu między kierowcami Mercedesa w szykanie i Schumacher wpadł w poślizg, zatrzymując się w przeciwnym kierunku do jazdy, po czym w jego samochód wjechał Liuzzi. Obaj kierowcy odpadli z wyścigu, a na tor został wypuszczony samochód bezpieczeństwa.
Neutralizację do zmiany w opon wykorzystali Rosberg, Pietrow, Alguersuari, di Grassi, Senna i Klien, co – jak się później okazało – miało istotne znaczenie dla walki o tytuł. Kubica, który nie najlepiej wystartował na twardych oponach, przed wznowieniem wyścigu zajmował dziesiąte miejsce. Przed nim na miejscach 8 i 9 jechali Kobayashi oraz Sutil, a za – Heidfeld i Buemi. Samochód bezpieczeństwa zjechał z toru pod koniec piątego okrążenia.
Na szóstym okrążeniu Kubica wyprzedził Sutila po zewnętrznej i awansował na dziewiąte miejsce. Na kolejnym kółku Kobayashi próbował wyprzedzić Barrichello, ale Brazylijczyk zdołał odzyskać siódme miejsce. Tuż za nimi wkrótce znalazł się Kubica. W czołówce Webber próbował utrzymać się jak najbliżej Alonso i w pewnym momencie otarł nawet prawym tylnym kołem o bandę w ostatnim sektorze toru, ale jego samochód raczej nie uległ uszkodzeniu i Australijczyk kontynuował jazdę z pełną prędkością.
Po 10 okrążeniach Vettel nadal prowadził, mając 1,7 sekundy przewagi nad Hamiltonem. Button tracił 5,7 sekundy straty do Vettela i miał niecałe dwie sekundy przewagi nad Alonso. Na 11 okrążeniu Webber pojawił się w boksach po twardsze opony, nie widząc szansy na wyprzedzenie Alonso. Australijczyk na tor powrócił tuż za Alguersuarim na 16 pozycji. W następnej kolejności postój wykonał Massa, spadając z piątej na 16 pozycję – za Webbera. Kierowca Red Bulla przesunął się następnie na 14 pozycję po wyprzedzeniu Alguersuariego na 14 okrążeniu.
Alonso wraca na tor przed Webberem po pit-stopie na 15 okrążeniu

Kolejne okrążenie to postój Alonso – Hiszpan powrócił na tor tuż przed Webberem, a więc nie stracił pozycji względem niego i sytuacja wydawała się być pod kontrolą dla Ferrari. Alonso i Webber jechali na miejscach 12 i 13 po postoju Heidfelda. Kubica był w tym momencie szósty, nadal jadąc tuż za Barrichello i Kobayashim. Tymczasem Massa utknął na dobre za Alguersuarim na 15 pozycji. Na 18 okrążeniu postój wykonał Barrichello, spadając z czwartej na 16 pozycję – co ciekawe, za Heidfelda, który narzucił świetne tempo po swoim postoju.
Alonso jechał teraz tuż za Pietrowem na 11 pozycji, próbując wyprzedzić kierowcę Renault, który po wczesnym postoju jechał jednak już na twardszych oponach, które nadal były w dobrej formie. To komplikowało sytuację Hiszpana, do którego w dodatku zbliżał się Webber. Pierwsza trójka – Vettel, Hamilton i Button – nie spieszyła się z kolei ze zmianą opon. W końcu na 23 okrążeniu w boksach pojawił się najpierw Hamilton, wracając na tor za Kubicą na piątej pozycji. Okrążenie 24 to pit-stop Vettela i Niemiec na tor powrócił tuż przed Kobayashim, a prowadzenie objął tymczasowo Button.
Kobayashi myślał przez chwilę o zaatakowaniu Vettela, ale po nieudanym podejściu sam znalazł się pod dużą presją ze strony Kubicy i został wyprzedzony przez Polaka na 25 okrążeniu. Japończyka wyprzedził następnie także Hamilton, który następnie zaczął atakować Kubicę. Polak był jednak w stanie skutecznie bronić się przed kierowcą McLarena, który wkrótce zaczął narzekać na swoje opony.
Połowa wyścigu: Szanse Alonso na tytuł maleją w szybkim tempie

Za połową wyścigu Alonso wciąż jechał za Pietrowem na jedenastej pozycji i jego szanse na tytuł zdawały się maleć z każdym kolejnym okrążeniem. Kobayashi zmienił opony na 33 okrążeniu, powracając na tor za Barrichello na 16 pozycji. Okrążenie 36 to postój Hulkenberga, po którym Alonso i Webber awansowali na miejsca 9 i 10. Hulkenberg na tor powrócił za Kobayashim na 16 pozycji.
W następnej kolejności zmianę opon wykonał Buemi i wówczas Alonso z Webberem zyskali kolejno miejsce. W końcu bardziej miękkie opony na twardsze zmienił jadący od kilkunastu okrążeń na prowadzeniu Button. Kierowca McLarena powrócił na tor za Hamiltonem na czwartej pozycji, a Vettel i Kubica znaleźli się na czele stawki.
Kubica po postoju przed Pietrowem na piątej pozycji

Bez postoju w czołowej dziesiątce byli już tylko Kubica (P2) i Sutil (P5). Kubica w alei serwisowej pojawił się na 46 okrążeniu. Polak po postoju wrócił na tor przed Pietrowem na szóstej pozycji, a to oznaczało, że szanse Alonso na tytuł wyparowały już na dobre. Na 47 okrążeniu postój wykonał także Sutil i kolejność kierowców w pierwszej dziesiątce wyglądała następująco: Vettel, Hamilton, Button, Rosberg, Kubica, Pietrow, Alonso, Webber, Alguersuari i Massa.
Do końca wyścigu nic się już nie wydarzyło w czołówce i Vettel wygrał wyścig, stając się jednocześnie najmłodszym mistrzem świata w historii Formuły 1! Podium uzupełnili Hamilton i Button, przypieczętowując wicemistrzostwo McLarena w klasyfikacji konstruktorów. Największym przegranym tego wyścigu był tymczasem niewątpliwie Alonso, który za sprawą głównie nie najlepszej strategii finiszował za Rosbergiem i kierowcami Renault na siódmej pozycji.
Tym sposobem zakończył się jeden z najciekawszych i najbardziej emocjonujących sezonów F1 w ostatnich latach.


źródło: f1wm.pl​
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom