Dunczycy moga mowic o naprawde duzym szczesciu - holendrzy doslownie masowo przestrzelali dogodne sytuacje. Glownym architektem tych przestrzelen byl A. Robben ktorego zwod z zejsciem na lewa noge zna juz chyba nawet kazde dziecko. Nie oznacza to ze holender rozegral zle zawody, po prostu zabraklo szczescia (slupek po bardzo dobrym strzale z przed pola karnego).
Dania natomiast w ofensywie nie porwala, ot kilka razy zaatakowala i jeden z tych atakow przyniosl rozstrzygniecie. W obronie wygladalo to momentami dobrze, a momentami zle. Napewno na plus wystep bramkarza Andersena ktory w paru sytuacjach zachowal zimna krew i pokazal sie z dobrej strony.
Z drugiej strony Ronaldo i spolka moga mowic o sporym pechu - dobre zawody przeciwko niemcom i powiedzmy sobie szczerze - remis w tym spotkaniu bylby najsprawiedliwszym wynikiem. Dalo o sobie znac slynne powiedzenie, ze "po boisku biega 22 pilkarzy a i tak na koncu wygrywaja
niemcy". Nasi zachodni sasiedzi nie zachwycili specjalnie, pozwalali na duzo portugalczykom na przedpolu i w swoim polu karnym a sami w ofensywie tez nie powalili. Ale spokojnie - nie bez powodu mowi sie o Niemcach, ze to turniejowy zespol - oni jeszcze zdarza sie rozkrecic a nawet jesli nie beda wygladac tak ladnie stylistycznie na boisku, to i tak napewno pozostana smiertelnie grozni jak wlasnie Gomez przeciwko Portugalii.
Przejdzmy do obu zespolow : kazdy z nich ma po 1 meczu w glowach zupelnie co innego. Dunczycy po sprawieniu sensacji z 3 pktami sa w super komfortowej sytuacji. Pokonali bardzo niewygodnego, silnego i groznego rywala. Teraz tak naprawde podejmuja ekipe ktora w skali trudnosci jest rywalem latwiejszym niz holendrzy. Mogloby sie wydawac, ze dunczycy pomysla "Skoro udalo sie z
Holandia, to i Portugalie pykniemy". Nic bardziej mylnego. Akurat mialem okazje przebywac w Danii przez rok i musze stwierdzic, ze jest to narod bardzo pracowity i zespolowy. I to widac na boisku. Wtracajac takie male porownanie, zachodnie ekipy odroznia od nas Polski przede wszystkim (oprocz poziomu) sila psychiczna. Oni sie nie podpalaja, nie podniecaja i nie upadaja pod byle powodem i pretekstem. To sa profesjonalisci twardo stapajacy po ziemi.
Portugalia natomiast zostala postawiona pod mur - kolejna strata punktow wiaze sie z odpadnieciem z turnieju. I tutaj pojawia sie najwiekszy problem - psychika. Glownym motorem napedowym i sercem tego zespolu jest Ronaldo ktory od kiedy pamietam zawodzi w najwiekszych imprezach i meczach. Kolejny - tym razem pluco tej ekipy - Nani tez nie ma silnej glowy. A to od tych dwoch panow zalezy sila razenia Portugalii. Ten mecz mozliwe, ze bedzie wymagal wiekszej pracy z glowami tych pilkarzy niz z przygotowaniem taktycznym badz motorycznym. Do tego dodalbym nieprzewidywalnego w swoim zachowaniu i czynach Pepe, ktory moze peknac w kazdej chwili "jesli mecz sie nie bedzie ukladal".
A dunczycy maja juz na starcie tak naprawde dwie przewagi psychologiczne : oni wygrali rywalizacje w grupie z
Portugalia i wyszli z 1 miejsca. Moga to wykorzystac pokazujac na placu gry pilke spokojna, wolna i wyrachowana - grac tak jakbysmy wiedzieli, ze wkoncu to my jestesmy lepsi. Dochodzimy sposobem gry do 2 punktu i faktu, ze
Dania tak naprawde nie musi. Oni maja 3 punkty, to
Portugalia musi strzelac bramki bo wynik 0-0 w pelni satysfakcjonuje ekipe dunczykow.
Managerem Danii od 2000 roku jest Morten Olsen takze z ta ekipa byl juz na niejednej duzej imprezie. Oczywiscie nie na kazda sie zakwalifikowali takze byly wzloty i upadki - zreszta jak to bywa podczas tak dlugiej kadencji. Manager Portugalii to natomiast Paulo Bento ktory kadre prowadzi od 2010 roku i jest to jego pierwsza tak duza impreza w roli szkoleniowca. Takze jesli chodzi o lawke managerska to doswiadczenie i zgranie z ekipa lekko po stronie dunczyka.
Gdyby ten mecz odbywal sie jako 1 spotkanie grupowe wygladaloby to zupelnie inaczej. Obie ekipy z 0 bilansem i mogacym grac co chca. Teraz natomiast sytuacja jest kompletnie inna -
Portugalia moze blefowac na poczatku spotkania i grac wolno, probowac usypiac Gang Olsena i zapewne beda to robic. Ich akcje w glownej mierze opieraja sie na szybkich zrywach bez zbednego przetrzymywania pilki i najczesciej proba wykonczenia. Ale przeciwnik doskonale wie, ze jesli juz beda usypiac to bedzie to tylko
blef a
Portugalia bedzie liczyc kazda minute i akcje.
Dania jest w bardzo uprzywilejowanej sytuacji bo nie musi sie odkrywac i grac zeby strzelic. Moga sie cofnac i przyjmowac Ronaldo, Naniego i reszte zaciagu tylko wtedy portugalczycy beda mieli problemy ze skonstruowaniem akcji ofensywnych bo oni potrzebuja miejsca na szybkie akcje. Kurs na Portugalie ktora jest pod sciana w dodatku z atutami psychologicznymi po stronie dunskiego dynamitu kiepski co daje super opcje na podpartych dunczykow.
Dania - Portugalia 1 dnb @ 3.00 William Hill