Ogólnie problem tego systemu polega na tym, że na golu w pierwszej połowie bez zakładki kurs jest zaniżony w stosunku do over 0,5 czy gola do 80 i ciężko stwierdzić czy golami w 2 połowie i zakładkami od święta to nadrabiamy. Bo grając mecze raczej overowe z reguły właśnie pada bramka w 1 połowie i na tym kończymy. Ciężko też cześto złapać dobry kurs w końcówce meczu, stąd myśle krytyka tego systemu. Bet też nie jest przecież głupi i wypuszczając zakłady tego typu na rynek na pewno brał pod
uwagę że ktoś to fibonem będzie grał. Czy ma ktoś próbkę powiedzmy 200 meczy lub więcej w celu wyliczenia średniego kursu? Ja zagrałem kolo 120 meczy, to wg mnie trochę mało by uznać to za statystykę.