gemsetmecz
Użytkownik
Wracam po długiej przerwie, od czasu do czasu coś tam postanowię dla Was napisać, chociaż zobaczymy czy będzie miało to sens. Zaczynamy od pojedynku jak to niektórzy mówią "drwali". Teraz komentarze jak najbardziej możliwe, bo pewnie codziennie typów nie będzie ???? Witam ponownie 
Obok takiego kursu nie można przejść obojętnie. Panowie wyżej opisali swoje przewidywania i po części z nimi się zgadzam. Wszyscy wiedzą, że największy atut Isnera i Raonica to serwis, ale pod tym względem jak już ktoś wspomniał pewniejszy jest Amerykanin. Takie też jest moje zdanie i chyba nikt go podważyć nie może, pewniejsze i regularniejsze pierwsze podanie jest po stronie "Big Johna".
Z drugiej jednak strony pojedynek na pewno nie będzie się opierał o same serwisy, więc będą także wymiany. Tam większe pole do popisu ma Rao, który bądź co bądź jest lepiej wyszkolony technicznie od dzisiejszego rywala. Ale to co napisał DeepRed (no offence) z passing shotami i lobami to troszkę przesada. Może i jest to broń na Isnera, ale aż takimi umiejętnościami Kanadyjczyk nie dysponuje, żeby na zawołanie mijać i lobować przeciwnika.
H2H jest 2-0 dla reprezentanta USA. Mecze kończyły się w dwóch setach (2012, 2013), więc dosyć dawno temu. Nie przywiązywałbym do tego większej wagi, bo Milos poczynił naprawdę wielkie postępy. Tylko jest jedna ważna rzecz co do bezpośrednich spotkań, o meczach się nie zapomina. Przewaga psychiczna dla Isnera, dodatkowo jest bardziej zrównoważonym tenisistą, gra spokojnie nawet w trudnych dla siebie sytuacjach. Opanowanie przede wszystkim i myślę, że właśnie to będzie kluczowe w tym spotkaniu. Formy w tej rywalizacji bym nie rozpatrywał, bo wiadomo że komu będzie lepiej siedział serwis ten wygra. Zapowiada się bardzo ciekawy pojedynek dla koneserów tenisa i warto poświęcić dla niego noc.
Saldo: +1.37j
Obok takiego kursu nie można przejść obojętnie. Panowie wyżej opisali swoje przewidywania i po części z nimi się zgadzam. Wszyscy wiedzą, że największy atut Isnera i Raonica to serwis, ale pod tym względem jak już ktoś wspomniał pewniejszy jest Amerykanin. Takie też jest moje zdanie i chyba nikt go podważyć nie może, pewniejsze i regularniejsze pierwsze podanie jest po stronie "Big Johna".
Z drugiej jednak strony pojedynek na pewno nie będzie się opierał o same serwisy, więc będą także wymiany. Tam większe pole do popisu ma Rao, który bądź co bądź jest lepiej wyszkolony technicznie od dzisiejszego rywala. Ale to co napisał DeepRed (no offence) z passing shotami i lobami to troszkę przesada. Może i jest to broń na Isnera, ale aż takimi umiejętnościami Kanadyjczyk nie dysponuje, żeby na zawołanie mijać i lobować przeciwnika.
H2H jest 2-0 dla reprezentanta USA. Mecze kończyły się w dwóch setach (2012, 2013), więc dosyć dawno temu. Nie przywiązywałbym do tego większej wagi, bo Milos poczynił naprawdę wielkie postępy. Tylko jest jedna ważna rzecz co do bezpośrednich spotkań, o meczach się nie zapomina. Przewaga psychiczna dla Isnera, dodatkowo jest bardziej zrównoważonym tenisistą, gra spokojnie nawet w trudnych dla siebie sytuacjach. Opanowanie przede wszystkim i myślę, że właśnie to będzie kluczowe w tym spotkaniu. Formy w tej rywalizacji bym nie rozpatrywał, bo wiadomo że komu będzie lepiej siedział serwis ten wygra. Zapowiada się bardzo ciekawy pojedynek dla koneserów tenisa i warto poświęcić dla niego noc.
Saldo: +1.37j