>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<
Fortuna bonus

GEJE I LESBIJKI W SPORCIE

adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Od paru lat się tak zastanawiałem, że w świecie polityki od niedawna, a w świecie show-biznesu od dawna co i chwila jest jakiś coming-out, a w świecie sportu nigdy...

Nigdy nie słyszałem o jakimś piłkarzu żeby był gejem, a przecież to nawet statystycznie wychodzi...

Tu ciekawy artykuł na ten temat:


Myślę, że po prostu świat kibiców jest bardzo nietolerancyjny, a pewno homofobami jest z 90% z nich... Jak myślicie ?
Zapraszam do kulturalnej dyskusji. Szczególnie mile widziana będzie moderatorka Camilla P. Camilla P. ... :)
 
Ostatnia edycja:
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
(...)

Myślę, że po prostu świat kibiców jest bardzo nietolerancyjny, a pewno homofobami jest z 90% z nich... Jak myślicie ?
Zapraszam do kulturalnej dyskusji. Szczególnie mile widziana będzie moderatorka Camilla P. Camilla P. ... :)
A ja myślę, że to naraziłoby co najmniej na dyskomfort koleżanki i kolegów z drużyny, że w sytuacji pomeczowego prysznicu czy jacuzzi czy w ogóle odnowy biologicznej patrzy się na nich jak na potencjalny obiekt seksualny. Pomimo, że w szatniach wszystko się biologicznie zgadza i są w niej sami mężczyźni albo same kobiety.
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Nie masz większych problemów
Wiesz ja może nie mam bo nie jestem ani sportowcem ani gejem, ale... dla nich to na pewno największy problem w ich życiu bo muszą uważać na każde jedno słowo, jeden gest jeden ruch jaki wykonują na boisku czy w szatni... W filmie "Filadelfia" jest taka świetna scena w szatni, która to obrazuje...

Wyobraź sobie na odwrót - to homoseksualizm jest "normą" a nie hetero... I żyjesz w takim społeczeństwie gdzie każde spojrzenie na kobietę, każdy gest, dowcip - COKOLWIEK może być tak odebrane, że mogą Cię za to pobić i to dosłownie... Pomyśl, że w małym miasteczku w Polsce nie możesz iść za rękę z dziewczyną którą kochasz bo możesz za to zostać pobity... Pomyśl, że w szkole jako nastolatek musiałeś się ukrywać, a jak się wydało byłeś codziennie szykanowany... Jak to sobie uzmysłowisz będziesz wiedział jakie piekło przeżywają takie osoby...
Post automatycznie złączony:

A ja myślę, że to naraziłoby co najmniej na dyskomfort koleżanki i kolegów z drużyny, że w sytuacji pomeczowego prysznicu czy jacuzzi czy w ogóle odnowy biologicznej patrzy się na nich jak na potencjalny obiekt seksualny. Pomimo, że w szatniach wszystko się biologicznie zgadza i są w niej sami mężczyźni albo same kobiety.
Tak to jest celny argument... Jednak z 2 strony czy na pewno tak ? Po meczu to raczej są inne emocje... Po za tym jak kogoś się ma za kolegę/koleżankę to niekoniecznie musi tak być... A po za tym i tak codziennie na ulicach czy w pracy możemy być jakimś obiektem pożądania osób płci przeciwnej czy tej samej... Oczywiście niedopuszczalne jest nieprzekraczanie granic... Ale akurat w sporcie gdzie zawodnicy są na maxa ze sobą zżyci to nie wiem czy byłby to wielki problem...
 
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
(...)
Tak to jest celny argument... Jednak z 2 strony czy na pewno tak ? Po meczu to raczej są inne emocje... Po za tym jak kogoś się ma za kolegę/koleżankę to niekoniecznie musi tak być...
(...)
A po za tym i tak codziennie na ulicach czy w pracy możemy być jakimś obiektem pożądania osób płci przeciwnej czy tej samej...
Jednak to nieporównywalne sytuacje. Gdy ludzie stoją nago obok siebie pod prysznicem. Nierzadko się wzajemnie namydlając - nie piszę tego nawet w kategorii żartu. Byłem sportowcem, wiem jakie są atmosfera i sytuacje w szatni, przed treningiem, po treningu.
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Jednak to nieporównywalne sytuacje. Gdy ludzie stoją nago obok siebie pod prysznicem. Nierzadko się wzajemnie namydlając - nie piszę tego nawet w kategorii żartu. Byłem sportowcem, wiem jakie są atmosfera i sytuacje w szatni, przed treningiem, po treningu.
No tak to z pewnością jest jakiś argument. Natomiast zawsze mnie dziwiło dlaczego w instytucjach typu wojsko, sport, szkoły(!) itd są wspólne prysznice... Mamy XXIw., ludzie wysyłają samochody w kosmos, a nie można zrobić z 10,20 kabin zamiast jednej wspólnej... wystarczy tak zmodernizować łaźnie żeby np zrobić z 5-10 indywidualnych i jedną wspólną i każdy może sam decydować gdzie chce iść... Każdy ma inne poczucie wstydu i skrępowania i nie chodzi mi nawet o temat o którym piszemy. Jak byłem w wojsku to poczekałem te 20 min. dłużej i chodziłem sobie sam... A przy okazji takie rozwiązanie służyło by wszystkim, którzy by mieli jakieś obawy...

Naprawdę jakoś mi się nie wydaje, żeby nawet jak jakiś gej by mnie namydlał po meczu od razu by chciał mnie przelecieć :) No, ale jest to jakiś argument... Tym nie mniej ten argument może też właśnie dotyczyć szkół, wojska itd więc jeśli to problem mądre głowy powinny może pomyśleć nad jakimś rozwiązaniem...
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Je jeszcze tak sobie pomyślałem, że to czy ktoś wie czy nie wie czy ktoś inny jest innej orientacji nie zmienia faktu, że takie osoby są i mydlą inne w szatniach po meczach.... Hahahaha... :) więc jak taki gej/lesbijka chce się nakręcić to jest łatwiej jak nie jest ujawniona niż jak by była więc patrząc od tej strony lepiej żeby się ujawniali...
 
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
(...)

Naprawdę jakoś mi się nie wydaje, żeby nawet jak jakiś gej by mnie namydlał po meczu od razu by chciał mnie przelecieć :) No, ale jest to jakiś argument... Tym nie mniej ten argument może też właśnie dotyczyć szkół, wojska itd więc jeśli to problem mądre głowy powinny może pomyśleć nad jakimś rozwiązaniem...
Jestem Chrześcijaninem i geje, lesbijki są, w dużym uproszczeniu, moimi braćmi i siostrami. Sodomitami, o którym to zjawisku mój Bog wyraźnie się w Biblii wypowiedział. Kocham ich tak jak każdego innego człowieka, nie akceptując tego co robią, modląc się o nich ale rozumiejąc, że inaczej nie potrafią, nie mogą (patrząc z ich punktu widzenia) i zdając sobie sprawę z tego, że prawdopodobnie w większości, inaczej nie chcą. To jest przy tym ich życie.

Nie oznacza to jednak, że zaakceptowałbym namydlanie mnie, nagiego przez drugą nagą osobę, o której wiem, że posiada orientację homo. No chyba, że to byłaby kobieta. A od czasu kiedy jestem w związku małżeńskim, ten rejon, ta intymna sfera jest zarezerwowana tylko dla mojej Żony.

Nie dotyczy sytuacji, nazwę je seksualnie neutralnych takich jak pobyt w szpitalu albo w jakiejś podobnej instytucji jak np. w placówce opieki. Tak więc sytuacji, które dotyczą zagrożenia mojego zdrowia czy życia, w których mam zresztą prawo zasadnie przypuszczać, że w istocie są one neutralnymi a byłbym zdany na łaskę i niełaskę osób mi pomagających.

W szatni, sytuacja będzie dla mnie neutralną, gdy zasadnie mogę zakładać, że wokół mnie znajdują się faceci o orientacji hetero.

Być może inny rozkład pryszniców jest jakimś rozwiązaniem, ale też sadzę, że nawet intuicyjnie zdajemy sobie sprawę, iż tej kwestii rozwiązanie tylko techniczne do końca nie załatwia. Nie zgadzam się na stygmatyzowanie sportowców, w ogóle ludzi ze względu na ich orientację seksualną ale sądzę, iż drużyny posiadające świadomość faktu, że ich skład jest w taki sposób heterogreniczny (nie :), heteroseksualny) - mają problem, z którym być może nie potrafią sobie poradzić.
Post automatycznie złączony:

Je jeszcze tak sobie pomyślałem, że to czy ktoś wie czy nie wie czy ktoś inny jest innej orientacji nie zmienia faktu, że takie osoby są i mydlą inne w szatniach po meczach.... Hahahaha... :) więc jak taki gej/lesbijka chce się nakręcić to jest łatwiej jak nie jest ujawniona niż jak by była więc patrząc od tej strony lepiej żeby się ujawniali...
Wyjaśniłeś ;) więc fenomen braku coming outu w świecie sportowców. A od strony współkąpiących się: "czego oczy nie widzą...".

--
Edit: to rozmowa o orientacji seksualnej. Natomiast sytuacja, gdzie w szatni a szerzej, w zawodach konkurencji męskich występuje osoba, która fizycznie jest kobietą. A w szatniach i w zawodach konkurencji żeńskich, występuje osoba, która fizycznie jest meżczyzną - to są z mojego punktu widzenia sytuacje nie do przyjęcia. Nigdy.
 
Ostatnia edycja:
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Nie oznacza to jednak, że zaakceptowałbym namydlanie mnie, nagiego przez drugą nagą osobę, o której wiem, że posiada orientację homo. No chyba, że to byłaby kobieta. A od czasu kiedy jestem w związku małżeńskim, ten rejon, ta intymna sfera jest zarezerwowana tylko dla mojej Żony.

Nie dotyczy sytuacji, nazwę je seksualnie neutralnych takich jak pobyt w szpitalu albo w jakiejś podobnej instytucji jak np. w placówce opieki. Tak więc sytuacji, które dotyczą zagrożenia mojego zdrowia czy życia, w których mam zresztą prawo zasadnie przypuszczać, że w istocie są one neutralnymi a byłbym zdany na łaskę i niełaskę osób mi pomagających.

W szatni, sytuacja będzie dla mnie neutralną, gdy zasadnie mogę zakładać, że wokół mnie znajdują się faceci o orientacji hetero.

Być może inny rozkład pryszniców jest jakimś rozwiązaniem, ale też sadzę, że nawet intuicyjnie zdajemy sobie sprawę, iż tej kwestii rozwiązanie tylko techniczne do końca nie załatwia. Nie zgadzam się na stygmatyzowanie sportowców, w ogóle ludzi ze względu na ich orientację seksualną ale sądzę, iż drużyny posiadające świadomość faktu, że ich skład jest w taki sposób heterogreniczny (nie :), heteroseksualny) - mają problem, z którym być może nie potrafią sobie poradzić.
Tylko dlaczego z góry zakładać, że ktoś kto Cię namydla od razu musi być to w kontekście seksualnym ? Po prostu może pomagać Ci się umyć... Czy my w ogóle nie mamy obecnie na tym punkcie jakiejś obsesji ? Mam wśród rodziny dalszej i bliższej i znajomych wiele kobiet... Może na 30 podobają mi się 2... Jak te 28 miałbym namydlać nie nakręcałbym się wcale... No w ogóle całe to namydlanie to jakiś absurd... Nie znam się na szatniach sportowych, ale nigdy w życiu nie chciałbym żeby mnie "namydlał" obcy facet czy to gej czy nie-gej... Każdy ma inną sferę wrażliwości i wstydu...

Wiem, że w świecie sportu ten kontakt fizyczny jest bardzo bliski... Wyciekły do sieci zdjęcia z jakiegoś basenu gdzie czołowi piłkarze, nie pamiętam Bayernu czy Barcelony byli jak na jakiejś orgii gejowskiej... I Lewy to tłumaczył, że to sport kontaktowy itd... Ale moim zdaniem sfera seksu mieści się w głowie... I tak naprawdę niewiele, bardzo niewiele osób kwalifikujemy w sensie seksualnym... Grają w jednej drużynie, są kuplami, jak na wojnie, mogą stracić zdrowie czy nawet życie i nawet jak są gejami nie sądzę aby po ciężkim meczu jedyną ich myślą było dobranie się do kolegi z drużyny... Po prostu pewne osoby inaczej kodujemy...

Myślę, że ludzie heteronormatywni tego się bardzo boją tak jak kiedyś biali bali się dać wolność czarnoskórym niewolnikom - Afroamerykanom... U Konfederatów były takie głosy, że jak niewolnicy dostaną wolność to pierwsze co zrobią to wyrżną białych mężczyzn i zgwałcą białe kobiety... W RPA tuż przed zniesieniem apartheidu to biali pakowali walizki i chcieli uciekać... Ludzie zawsze boją się tego co nie znają co jest inne... Tak samo jest tutaj...

Faktycznie sposób bycia niektórych gejów, powtarzam słowo - NIEKTÓRYCH jest ciężki do przyjęcia... Chodzi o to jak nazywają ich sami geje tzw "ciotki", ale zdecydowana ich większość to ludzie nie obnoszący się ze swoją orientacją... Tak jak i w parach hetero są goście łapiący za tyłek swoją dziewczynę w autobusie jak i tacy co nawet nie chcę iść za ręce...

To kwestia naszego podejścia jak reagujemy na całujące się pary i nie powinno mieć to znaczenie czy homo czy hetero... Każdy na pewno z nas był w Europie Zach. i tak wam strasznie przeszkadzał widok gejów trzymających się za ręce, że mieliście konwulsje ? Wracacie do polskich miasteczek czy wsi i byście ich za to pobili ? I to wcale nie dlatego, że wam to przeszkadza... tylko poczulibyście się lepsi, moglibyście się dowartościować... Pisząc o "was" nie mam na myśli absolutnie kogoś konkretnego na myśli czy forumowiczów - tylko to takie otwarte pytanie do wszystkich... Polecam film 3 bilbordy za Ebbi w Missuri...
 
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
Tylko dlaczego z góry zakładać, że ktoś kto Cię namydla od razu musi być to w kontekście seksualnym ? Po prostu może pomagać Ci się umyć... Czy my w ogóle nie mamy obecnie na tym punkcie jakiejś obsesji ? Mam wśród rodziny dalszej i bliższej i znajomych wiele kobiet... Może na 30 podobają mi się 2... Jak te 28 miałbym namydlać nie nakręcałbym się wcale... No w ogóle całe to namydlanie to jakiś absurd... Nie znam się na szatniach sportowych, ale nigdy w życiu nie chciałbym żeby mnie "namydlał" obcy facet czy to gej czy nie-gej... Każdy ma inną sferę wrażliwości i wstydu...
(...)
Namydlanie, to tylko pewna figura retoryczna obrazująca problem, ale nie odbiegająca od rzeczywistości.
(Nawiasem pisząc jeszcze o tym namydlaniu, bo poruszyłem wcześniej temat małżeństwa, i nie ad personam ale także kontynuowałeś wątek rodzinny: nie nakręcałbyś się, ok, ale być może inna konfiguracja prysznicowa wywołałaby u Ciebie odruch przeciwny do seksualnego gdyby np. ktoś nagi albo i nawet ubrany i zupełnie daleki od myśli seksualnych namydlał Twoją nagą Żonę. Dlatego pisałem o sferze zarezerwowanej).

Nie. To nie jest obsesja. Wynikający właśnie ze względu na sferę wrażliwości i wstydu, które przywołałeś, jest podział na szatnie, podział na kible, podział na cele więzienne i podział na każdym innym gruncie ze względu na płcie. I nawet w sposób domyślny realizowane podczas akcji na lotnisku gdy podejrzany pasażer lub pasażerka są przeszukiwani, lub nawet podczas wejścia na stadion piłkarski gdy trwa sprawdzanie czy kibic aby nie wnosi czegoś niebezpiecznego. Facet nie dotyka kobiet i vice versa i to jest coś oczywistego.

Każdy ma inną sferę wrażliwości i oczywiście może się wstydzić w obecności osób hetero tej samej płci ale decydując się na bycie zawodnikiem wie, że nie ucieknie od sytuacji, w której jego sfera intymna będzie narażona na otwartość a nawet na uczestniczenie w niej innych osób z drużyny. Jest to wkalkulowane.

Natomiast dołożenie do tej przewidzianej sytuacji, niespodzianki w postaci człowieka wyglądającego ze względu na trzeciorzędowe :) cechy płciowe jak ja, ale patrzącego na mnie oczami w taki sposób w jaki patrzy na mnie kobieta, to jest dawka ponad. Nawet jeśli nie ma skojarzeń przy tym seksualnym, no bo jakże mieć skojarzenia seksualne w takiej sytuacji :D
 
5xharoldx5 1,4M

5xharoldx5

Znawca - Szachy
Nie ma co porównywać ujawnień w świecie showbiznesu i ujawnień w świecie sportu. W showbiznesie liczy się to, żeby o danej osobie mówili, więc im więcej szumu wokół takiej osoby tym lepiej. Jeśli jakaś gwiazda staje się coraz mniej popularna, to często decyduje się na jakieś wyznanie typu, że jest gejem czy że w młodości był molestowany przez wujka, choć oczywiście w wielu przypadkach to jest nieprawda. Lepiej jak mówią źle niż jak w ogóle nie mówią... Są tacy, których szczerze nie znosi 99% społeczeństwa, ale dzięki temu 1% fanów takie popularne osoby żyją jak pączki w maśle. Jako przykład można podać np. patostreamerów.

W świecie sportu jest zupełnie inaczej. Tutaj takie wyznanie może tylko i wyłącznie zaszkodzić w rozwoju kariery. Szefowie klubów sportowych nie chcą mieć dodatkowych problemów(typu jakieś protesty zawodników czy kibiców), więc jak mają do wyboru dwóch zawodników o podobnym potencjale, ale jeden z nich jest gejem, to wybiorą tego drugiego. Wobec tego naprawdę nie ma sensu się ujawniać jeśli jest się sportowcem, bo nic dobrego z tego nie wyniknie, a można sobie tylko zaszkodzić. Do tego zawsze może się znaleźć jakiś fan-psychopata, który uzna, że poświęci się dla klubu i usunie takiego zawodnika... W dzisiejszych czasach świrów nie brakuje.
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Wynikający właśnie ze względu na sferę wrażliwości i wstydu, które przywołałeś, jest podział na szatnie, podział na kible, podział na cele więzienne i podział na każdym innym gruncie ze względu na płcie. I nawet w sposób domyślny realizowane podczas akcji na lotnisku gdy podejrzany pasażer lub pasażerka są przeszukiwani, lub nawet podczas wejścia na stadion piłkarski gdy trwa sprawdzanie czy kibic aby nie wnosi czegoś niebezpiecznego. Facet nie dotyka kobiet i vice versa i to jest coś oczywistego.
Chyba w armii są wspólne prysznice dla kobiet i mężczyzn... Na pewno w siłach specjalnych... To tak na marginesie...

Nie oceniam czy to dobrze czy źle ale myślę, że ludzkość zmierza ko unifikacji płci... XXI w to początek osób panaseksualnych... Kobiety wykonują mnóstwo zawodów kiedyś zarezerwowanych do facetów i na odwrót... Mi się te zmiany podobają byle tylko nie przekroczyły totalnie jakiś granic... Bo jednak jakieś ograniczenia wynikające z natury są... Natomiast to co było kiedyś i niestety wciąż jest dzisiaj w krajach islamiskich czyli wsadzanie gejów do więzień czy to, że kobiety nie mogą być lekarkami czy sędziami to cofało całą ludzkość w rozwoju... Ne pewno te różnice między płciami czy orientacjami nie powinny absolutnie wpływać na ocenę człowieka bo człowieka ocenia się za to kim jest i za to co robi... A, że LGBT czuje się dyskryminowane to ma do tego pełne prawo bo jak nie można iść za ręce albo się całować co prawnie nie jest zabronione, a jest przyzwolenie społeczne w małych miasteczkach i wsiach żeby takie pary "obić" to nie ma co się dziwić, że robią marsze i protestują...

No i temat o jakim piszemy, że oni się nie ujawniają bo miało by to zły wpływ na kariery czy jak kolega pisał jakcyś psychofani itd świadczy o tym, że pewno w sporcie te zmiany nadejdą w ostatniej kolejności... A idę o zakład, że i tak zawodnicy w klubach wiedzą o takich rzeczach i tego nie ujawniają po prostu... Taka niepisana umowa... A i te wszystkie dziewczyny czy żony to może być zasłona dymna... Może za 50 lat wiele się ujawni... Dla mnie np. Ronaldo może być gejem... :) Ale oczywiście to tylko podejrzenie i nie piszę w sensie, że to coś złego...

Jak kiedyś ludzie obrażali się za powiedzenie "Ty Żydzie" to teraz "Ty peda...e" :) Szkoda, że tak jest i szkoda, że sportowcy muszą tak cierpieć i tak się ukrywać... Mam nadzieję, że jak najszybciej to się zmieni...
 
zloty5o 84,3K

zloty5o

Użytkownik
Napisze to tak homofobem zadnym nie jestem nie interesuje sie kto komu co i gdzie wklada ale ten cyrk z LPG haha czytaj LGBT zaczyna byc smieszny i powoli drazniacy ludzi o odmiennej orientacji...Wszystko ma swoj umiar sa gejami chca miec dziecko prosze bardzo probowac az do skutku moze natura zglupieje i sie uda ale adopcja???sory ale jestem na nie a czuja sie dyskryminowani dlaczego?no wlasnie dlaczego moze ktos mnie oswieci...swoja droga ostatnio to jakas moda na pedalstwo
Post automatycznie złączony:

Tak jak zydzi potrzebuja antysemityzmu tak i geje potrzebuja homofobow....przyklad Zyd z zona przychodzi do knajpy kelner ich zle obsluzyl jest awantura jest odrazu antysemita,,to samo zajscie z gejami jest odrazu homofobem jest awantura cyrk twiter facebuk itd w ruch knajpa zrujnowana,,a teraz idzie sobie Marcin z zona podobna sytuacja i co?Wniosek moj skoro jestes inny to nie zadaj rzeczy ktore ci sie z natury nie naleza
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +68
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
(...)
Tak jak zydzi potrzebuja antysemityzmu tak i geje potrzebuja homofobow....(...)
Jestem, jak już napisałem, Chrześcijaninem i nie akceptuję ich wartości. Bóg Chrześcijan (i Żydów także) jasno nazwał kwestię i jasno się wyraził. Kocham ich natomiast jak ludzi i współczuję im jak ludziom.
Natomiast powiedzenie, że Żydzi potrzebują antysemityzmu, jest jak powiedzenie, że Żydzi potrzebowali Hitlera i sami się o niego prosili.
 
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
Na arenie politycznej miedzynarodowej bardzo go potrzebuja
Należałoby zdefiniować pojęcia. Kto to jest "Żyd"? Czy to jest obywatel państwa Izrael, czy wyznawca Judaizmu czy może ktos jeszcze inny? Rozmowa na poziomie ogólności i bez zdefiniowanych pojęć nie ma sensu. Icchak z Beer Shewy potrzebuje antysemityzmu?
Tak jak Bolek z Pcimia potrzebuje antypolonizmu. Na poziomie szczegółowości, "oni" znikają. To są ludzie, którzy chcą normalnie żyć.
 
B 482

bmoran

Użytkownik
Panowie - jakie "namydlanie sie" wzajemne? Gdzie takie cos niby jest? Jeszcze jestem w stanie zrozumiem np uwalonych po calej zmianie gornikow, ale sportowcow? Chodzilem na rozne silownie, do kilku klubow tzw. sportow walki i za propozycje namydlenia kogos pewnie musialbym zakonczyc treningi. Generalnie mi srednio pasuje prysznic otwarty dla wszystkich i wybieram przewaznie silownie gdzie mam osobna kabine zaslonieta chocby zaslonka. Wiem, ze ja to zascianek i na za granica to standard, ale dla mnie to dyskonfort szorowac rowa jesli ktos jest metr ode mnie i tu nie chodzi nawet o plec osoby tylko prywatnosc. Podobnie sauna - sa wchodze w reczniku choc sa osoby narzekajace na to. Tak, wiem, ze "nikt przeciez nie patrzy i na zachodzie to normalne"... Ale czytajac o wzajemnym namydlaniu sie to az parsknalem
 
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
Panowie - jakie "namydlanie sie" wzajemne? Gdzie takie cos niby jest? (...)
Być może nie byłeś w szatni lekkoatletycznej :) . A "namydlanie" traktuję tutaj jako pewną figurę retoryczną obrazującą problematykę intymności. Edit: w kontekście ujawnienia się gejów i lesbijek w szatni sportowej.
 
Ostatnia edycja:
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
Nie bylem i po Twoim wpisie nie bede, nawet gdyby placi zlotem ;)
:LOL:


Pryszniców będzie zawsze mnie niż ludzi. W klubach szkolących zawodników, zwłaszcza w wielu dyscyplinach sportowych, codzienne kolejki pod prysznic podobnej długości by musiały być jak te z czasów peerelu po papier toaletowy. Tak więc i samo wejście grupowe pod prysznic, jak i ewentualne normy jakie się w tej sytuacji klarują, to wszystko się dzieje na poziomie drużyny czy po prostu grupy osób akceptujących. Oczywiście, też sobie nie wyobrażam mycia plecków facetowi i vice versa, moich, ale jakiś czas spędziłem w szatni Królowej Sportu i piłkarskiej i myślę, że takie obrazki nie są bardzo wyjątkowe.

Natomiast już w samym wejściu jawnego nagiego geja czy lesbijki wraz z innymi nagimi ale heteroseksualnymi osobami pod prysznic, to myślę, sytuacja jest prawdopodobnie nie do przyjęcia przez większość (?) zawodników hetero.

Wejście z gejem pod prysznic to przy tym ewentualnie rozwalona psychika hetero zawodnika zwłaszcza bardzo młodego. Trudno podczas wieku dojrzewania byłoby sobie ustawić w głowie, że się przebywało na gruncie neutralnym z nagim gejem pod prysznicem. I, że to jest nic. W kontekście rozmów, w tym żartów grupy rówieśniczej o homoseksualnych doświadczeniach, taki prysznic mógłby zaważyć w skrajnym przypadku i na życiu chłopaka.

Jakoś osobnych szatni dla homoseksualistów też sobie nie za bardzo wyobrażam. Przy tym skojarzenia z segregacją i stygmatyzacją.
Homo to nie płeć. Podział w naturze jest czytelny.
 
Do góry Bottom