Polecam przejrzeć ofertę Totalbet na ten pojedynek, naprawdę pomysłowi są ???? Najciekawszy jest chyba zakład, że Najman w trakcie dosiadu omyłkowo zacznie klepać i przegra, na to jest kurs aż 200, a przecież u tego zawodnika wszystko jest możliwe
Dobra a teraz moje propozycje na tą walkę:
1. walka zakończy się w przeciągu 60 sekund od rozpoczęcia pierwszej rundy @4,50
Fortuna
2. Najman wygra @5,00 Totalbet
3. Najman wygra w pierwszej rundzie @11,00 Totalbet
4. Najman co najmniej raz zajmie w walce dosiad @7,00 Totalbet
Ostatnie dwa pojedynki Marcina Najmana zrobiły z niego totalne pośmiewisko. Zdecydowana większość osób nie zastanawia się kto wygra ten pojedynek, ale kiedy i jak Najman odklepie, jaką kontuzję tym razem złapie. Nie ma co się oszukiwać, taka sytuacja z pewnością nie jest dla niego przyjemna. Ma on atrakcyjną żonę, małą córeczkę, która na niego liczy, więc powinno mu zależeć, żeby jakoś wypaść. Trybson naprawdę mocno uderzył w jego ego i to wiele razy. Widać było, że Najman był tym poruszony. Patrząc na konferencję widać było, że słowa Najmana nie robią żadnego wrażenia na Trybsonie, który po prostu miał dobry ubaw, natomiast Najman był mega wkurzony. Nie mam wątpliwości co do tego, że Najman po prostu nienawidzi swojego rywala, tak jak miało to miejsce z Saletą, a może nawet bardziej. Jak się kogoś nienawidzi, to w człowieka wstępuje jakby dodatkowa energia, motywacja. Wtedy nawet ktoś kto nie ma charakteru może go pokazać... Liczę, że w tej walce zobaczymy innego Najmana, czyli walecznego, któremu w pierwszej kolejności będzie zależało na tym, żeby skrzywdzić znienawidzonego rywala, a nie myśleć o ewakuacji jak w ostatnich walkach bokserskich.
Co do umiejętności, to Trybson jest dużo bardziej dynamiczny, ale nie posiada on zbyt dobrej techniki, w parterze cudów raczej też nie ma co się spodziewać, po prostu jest to w miarę solidny amator, takich jak on w tym kraju jest naprawdę wielu. Najman co by nie mówić to jest były zawodowy bokser wagi ciężkiej, którego wiele lat trenował św. pamięci Jerzy Kulej. Udało mu się w
MMA prawie pokonać Saletę, w każdym razie naprawdę nieźle się tam zaprezentował, bo najpierw ciosami powalił Saletę, a potem jeszcze udało mu się go drugi raz sprowadzić do parteru. Co by nie mówić Saleta to prawie dwumetrowy, świetnie zbudowany chłop...
Jestem przekonany, że Najman w formie z tamtej walki rozniósłby Trybsona. Niestety nie ma co się łudzić- takiej formy z pewnością już mieć nie będzie. Nie oznacza to jednak, że w tej walce jest bez szans. Nawet obecnie jak trafi w miarę mocno, to może powalić Trybsona. Ma też zapewne odpowiednio dużo siły fizycznej, żeby jak dojdzie do zwarcia, to sprowadzić na glebę Trybsona, po takim kursie moim zdaniem warto spróbować.
Według mnie wszystko zależy od psychiki Najmana. Jak wyjdzie odpowiednio wkurw...y(a na to liczę), to naprawdę ma szanse.