Spoko, jeśli będą mi potrzebne zdobędę je, możesz być spokojny ????
Przecież pisałeś, że to niemożliwe. Chłopie faktycznie kabaret przy Tobie jest. Przede wszystkim powiem Ci tylko tyle, czego mnie zawsze mama uczyła - z dużą dupą się wszędzie zmieścisz, ale z wielką mordą już niekoniecznie. Już pomijając wszystkie aspekty Twoich tekstów, że oszukuje Cię etoto, ale ciągle tam grasz (czyżby syndrom sztokholmski?), to teorie, jakoby Cię próbowali oszukać to normalnie Macierewicz wersja hard. Chłopie, Ty jesteś pionkiem (i każdy z nas jest, ja też, żeby nie było, że Cię obrażam) w tej układance, co Ty myślisz, że etoto i jak pisałeś lvbet próbowali Cię oszukać? Po prostu zwykły błąd tradera (nie traidera), że wystawił złą drużynę gości. Nawet sobie nie zdał sprawy z pomyłki, podobnie bukmacher, więc rozliczył wynik, jaki padł na murawie, czyli bodajże te 3:0. Z drugim kuponem, gdzie zagrałeś po czasie, znając wynik to też przycwaniakowałeś, ale takie kupony akurat musisz sobie zdawać sprawę, że albo je grasz i liczysz na zwrot, który jest najbardziej prawdopodobny, a nie że się burzysz jeszcze ???? Kiedyś LVBET zrobił taki błąd na
live, grała drużyna w siatkówkę, w pierwszym secie na DW 3:0 był kurs 2,2 i on się zawiesił i przy 2:0 w setach można było grać po kursie 2,2 że będzie 3:0, a na zwycięstwo trzeciego seta był kurs 1,3 bodajże, więc wyraźny błąd. Zagrało to parę osób tu na forum, ja osobiście za 20 złotych bodajże i normalnie rozliczyli na
ale gdybym dostał zwrot, to bym się na to nie burzył. I zachowujesz się naprawdę, jak dziecko, piszesz, że na co komu bonusy, jak ktoś jest dobry, to radzi sobie bez nich, a potem, jak Cię kolega cytuje, że pisałeś wielokrotnie jako w sumie jedyny dopominając się, czemu nie ma etoto bonusu, czy ironicznie się z niego wyśmiewając, to zachowujesz się niczym ofiary afery podsłuchowej - nie skupiasz się na tym, że coś głupiego zrobiłeś, ośmieszyłeś się, tylko albo omijasz temat albo oskarżasz, jak tamci robili "dlaczego zakładaliście podsłuchy?". A odnośnie bonusów to chyba nie rozumiesz ich istoty, bo nie jest prawdą, że jak ktoś dobry, to radzi sobie bez nich. Jak ktoś dobry i mądry, to bierze bonus, obraca i ma więcej kasy, którą daje bukmacher, ale jak ktoś porywa się na obrót 8x 3,0 w
forbet, to jest zwyczajnie głupi, na szczęście prawie wszyscy tu na forum ten bonus wyśmiali, bo to naprawdę śmiech na sali, wstydziliby się nawet taki bonus dawać. I nawiązując do pytania wcześniej zadanego - pewnie, że wolę bonus 50zł cashbacku od etoto, bo tam nic nie ryzykuję. Wpłacam, stawiam, jak przegram zwracają mi i mogę wypłacić bez obrotu i jest git. Zwracają bodajże 44zł, bez tego podatku, ale tyle to jestem w stanie zaryzykować, żeby sobie postawić jakąś taśmę za 50zł. To jest bonus podobny do tego, który kiedyś miał
betclic, tylko oni mieli do 200zł, też stawiałeś, jak nie weszło to zwracali i bez obrotu mogłeś wypłacić. Bonus w
forbet jeszcze ma to do siebie, że nawet nie możesz go przeznaczyć na kupony poniżej kursu 3,0 żeby sobie podreperować konto bonusowe, nie wliczając do obrotu, ale żeby był większy bankroll na obrót bonusem, bo jak spróbujesz wysłać kupon poniżej tego kursu wyskoczy błąd. I uprzedzając pytanie - wiem to z innych bonusów, jak chciałem zagrać kurs 1,8 a minimalny był obrót po kursie 2,0.
Jeszcze odnośnie etoto, że ciągle tam grasz, bo wiesz, że masz drogę prawną, jak Cię oszukają. Za ile stawiasz te kupony na niskie ligi polskie? Droga sądowa zupełnie Ci się nie opłaci, nawet jakbyś chciał wejść na nią z bukmacherem. Poza tym chyba nie zdajesz sobie sprawy, jak to funkcjonuje, myślisz, że wygrałbyś sprawę? Zbyt bogaci są i zainwestowaliby w takich prawników, żebyś się tylko ośmieszył.
Ale do czego w tym wszystkim dążę - ja osobiście nie miałem większych problemów z żadnym bukmacherem, oczywiście w ogólnym rozrachunku. Bo z bukmacherem, jak z człowiekiem - jeśli podejdziesz na spokojnie, z odpowiednim szacunkiem, to zawsze się jakoś dogadasz. Ale jeśli kogoś na wstępie atakujesz i tak próbujesz z bukmacherem załatwić sprawę, to nie dziw się, że się na Ciebie wypinają.
A życie na tym forum już nieraz nauczyło, że jak ktoś pisze, że go bukmacher oszukał, trzeba brać na te słowa dużą poprawkę. Kiedyś złego słowa na lvbet nie mogłem powiedzieć, aż do pewnego postu ze screenami, gdzie została osoba oszukana, wtedy sam skomentowałem, że to skandal itp. a raptem parę dni później ta sama osoba pisze posta, że przeprasza za pomówienia bukmachera, że screeny sfałszowane były itp. Teraz już do każdych takich postów podchodzę z dużą rezerwą, bo każdemu łatwo napisać oskarżenia, oczernić, ale jak potem bukmacher na poważnie się zajmie sprawą, to już pokornieją i przepraszają, bo za takie oczerniające publicznie słowa mogliby w sądzie dostać niezłą grzywnę.