Atletico Madryt - Athletic Bilbao
Trener Realu Madryt "The Special One" rozważa ściągnięcie na Santiago Bernabeu aż czterech zawodników Athletiku.
Gdyby Real chciał ściągnąć w "pakiecie" tych czterech zawodników, musiałby za nich zapłacić w sumie zapewne około 80 milionów euro. ]
Baskowie do Realu? Nie wierzę w to.
Ten obrazek mówi wiele
Żadne pieniądze by ich nie skusiły do zmiany klubu na Real. A dwa, że Real musiałby płacić klauzule odstępu zapisane w kontrakcie, np tylko w przypadku Javi Martineza jest chyba 40mln, a do tego dochodzi bardzo wysoki podatek, który w takich okolicznościach występuje w hiszpanii (około 40% więcej? moge się mylić już nie pamiętam takich szczegołów
).
---
Teraz nawiązując do porówniania
kapsztiego. Nie zgadzam się z typem na bramkarzy. Właśnie u Courtoisa widać czasem brak doświadczenia i błędy nie wynikające z braku umiejętności a nerwów. Co prawda stresujących meczów jeszcze dużo nie miał, ale wydaje mi się, że to on jest słabszym punktem w finale
LE od swojego odpowiednika - Iraizoza. Podobne wątpliwości mam przy wyborze Suasety a nie Adriana, wg mnie gracz Atletico jest piłkarzem lepszym. Posiada taki błysk geniuszu, którego u piłkarza Bilbao nie ma. Może i jest równiejszy, ale to właśnie takie detale jak nietypowe/genialne zagrania, uderzenia wygrywają finały.
Kluczowi zawodnicy, czyli niby oczywistość, ale warto podkreślić większość będzie zależała od LLorente, Muniaina i Javiego Martineza a po drugiej stronie od Falcao i Diego.
---
Przechodząc do samego meczu. Zgadzam się tutaj z
Grovenem, że tabelą ligi nie ma co się sugerować. Bilbao już dawno ligę odpuściło, bo awans do
LE mieli pewny, a szanse na
LM małe. Zatem co może być najlepszym wyznacznikiem? Przede wszystkim wcześniejsze mecze w
LE, a także niektóre pojedynki ligowe. Buki nie są głupie, że faworyzują Atletico. Athletic na pewno zagra swoją "piłkę na tak". Jednak Atletico to drużyna dużo dojrzalsza a na pewno bardziej skuteczna niż dotychczasowi rywale Bilbao w
LE (aż dziwnie się robi, że piszę takie słowa pamiętając jak grali przed przyjściem Simeone). Dla basków może to być bardzo ciężki mecz bo piłkarze z Madrytu potrafią wykorzystywać swoje okazje, a w obronie grają
twardo i konsekwentnie. Na pewno są drużyną dużo cięższą do ogrania niż Manchester United, Sporting, czy Schalke.
Wspominając o Bilbao oczywiście należy kolejny raz pochwalić Bielsę za świetną robotę jaką wykonuje. Jeden z najlepszych trenerów świata ma jednak jeden poważny problem.
Wąska kadra. Niestety(stety) Bielsa preferuje bardzo ciężkie treningi wytrzymałościowe/kondycyjne i przy małej kadrze basków pod koniec sezonu jest wyraźnie widać, że nie mają już oni takich sił jak wcześniej. Plusem może być jednak długi odpoczynek w ostatnim czasie, bo tak trzeba nazwać ostatnie kolejki ligowe.
---
I najważniejsze, czyli
jak ten mecz będzie właściwie wyglądał?
Szczerze mówiąc to buki zarobią.
Wiadomo każdego kusi co zagrać, bo "to finał i zawsze będzie się fajniej oglądało". Niestety ale bardzo ciężko przewidzieć wygraną. Osobiście liczę na Bilbao, jednak nie zdziwi mnie wygrana Atletico z w/w powodów. Wydaje mi się, że mecz może rozczarować. Piłkarze z Madrytu będą spokojnie czekać na swoje szanse, a piłkarze z kraju basków znowu będa grali swoje. Jak jednak im to wyjdzie, gdy przeciwnik będzie konsekwentnie przerywał ich akcje faulami, a dodatkowo będzie bardzo groźny w swoich atakach? Ciężko powiedzieć. Poszedłem z typami w trochę inna stronę, mam nadzieję, że będą trafne!
Typy:
Bilbao większe posiadanie piłki @??? ??? (buk i kurs nieznane, nie znalazlem w ofercie, proszę o info jak ktoś znajdzie)
Atletico kartki over 2.5 @1,66 bet365
under 2.5 @1,85 bet365
Muniain gol @4.05 expekt
i typ trochę w inną stronę, po części negujący wcześniejsze, ale kusi a mecz może potoczyć się trochę inaczej niż się spodziewam:
Bilbao wygra po przejęciu prowadzenia @10 bet365
Typy ułożone kolejno, od tego, który uważam za najbardziej prawdopodobny.