A ja oglądałem i żałuję... naprawdę był to bardzo przeciętny mecz. Nie widziałem tam żadnej magii futbolu. Wszystko to moim zdaniem rola emocji.Mecz finałowy po prostu bajka. Kto nie oglądał (są w ogóle tacy?) niech żałuje, no po prostu jeden z najlepszych meczów jakie widziałem w ostatnim czasie. Poziom footballu po prostu czarował. Bardzo mi się podobała dzisiaj gra Cristiano Ronaldo, który oczywiście popisał się pięknym golem z główki tuż pod lewy słupek Petra, no i oczywiście te jego zwody, motał ich jak chciał. Do ostatniej chwili tego spotkania siedziałem jak na szpilkach... już nie mówiąc o nerwach jakie panowały wśród zawodników... czerwona kartka Drogby za lekkie uderzenie, troszke niesprawiedliwe, ale na pewno zahamowało to troszkę zapędy co poniektórych zawodników, a widzieliśmy, że mało brakowało a pobiliby się na tym boisku. Rzuty karne - masakra ???? Po tym jak Ronaldo zepsuł swój strzał, myślałem, że już po meczu... a tu proszę, fatalny błąd Terrego i wspaniała interwencja Van Der Saara no i Manchester po raz trzeci w historii zdobywa najwyższe trofeum Europy. Podobało mi się również to, że był ten zawodnik co 40 lat temu zdobył puchar ligi mistrzów... no i ten widok wspaniałego pucharu podrzucanego przez każdego z zawodników... a jak się Kuszczak cieszył... co najmniej jakby tego gola obronił, ale to szczegół. Magia footballu panowie, magia footballu... podobała mi sie scena pokazana przez realizatora, jak kibice manchesteru united wymienili się z rosyjskimi zolnierzami koszulkami za ich fikusne czapaje... no normalnie jak to zobaczylem to myslale, ze padne... powracajac do meczu, wspaniale widowisko, ale manu mglo spokojnie prowadzic 2-0 lub nawet i 3-0 po pierwszej polowie bo jak widzielismy mieli bardzo ladne sytuacje ktorych niestety nie udalo im sie wykorzystac... a szkoda, ale z drugiej strony to nawet i lepiej bo mozna bylo dluzej sie cieszyc finalem ... wiedzialem od poczatku, ze to manu wygra... biedny Terry, tak rozpaczal po tym zepsutym karniaku w slupek, myslalem ze sie tam zaraz potnie ???? na zakonczenie... GLORY, GLORY MANCHESTER UNITED!
Może na początku napiszę coś od siebie odnośnie finału :spokodfhgfh: Bardzo się cieszę bo to co napisałem w większości się sprawdziło. C.Ronaldo jak dla mnie udowodnił to że jest jednym z najlepszych zawodników na świecie, strzelił piękną bramkę głową, kilka razy zakręcił prawą stroną Chelsea i ładnie dorzucił, mógł strzelić jeszcze jedną bramkę ale minimalnie mu zabrakło, wprawdzie nie strzelił karnego ale to się zdarza nawet najlepszym ( Figo , Zidane, Van Basten,Beckham, i by tak można było wymieniać w nieskończoność sam nawet nie strzeliłem kilka w swoim życiu :grin: :jezora54: ) ale ogólnie pokazał że w meczach o stawkach potrafi dobrze zagrać. P.Schools nie wiem czy ktoś przyglądał się jego grze ale to co napisałem, dał kilka pięknych piłek a to co zagrał przy akcji w której padła bramek to po prostu majstersztyk :] R.Ferdinand nawet sam Szpakowski mówił to co pisałem :] Jeden z najlepszych graczy meczu, dobrze się ustawiał, blokował strzały kierował obroną grał po prostu super :] Chciałbym też wspomnieć o graczach których nie wspomniałem w analizie, Rooney, Tevez no i oczywiście Van Der Saar. napracowali się bardzo mocno i rozegrali dobry mecz, Rooney z Tevez pokazali jak grają współcześni napastnicy, harowali z przodu walczyli z tyłu, podobała mi się też akcja którą rozpoczął młody Anglik pięknym krosem po prostu cudo :] J. Terry rozegrał dosyć dobry mecz jednak nie strzelił decydującego karnego, było mi go nawet trochę żal ale dalej go nie darzę jakąś tam specjalną sympatią :] F.Lampard nie wiem czy ten pan zagrał wspaniały mecz, wprawdzie strzelił bramkę i uderzył w poprzeczkę ale nie było go widać a bramka też taka przypadkowa, bo obrońcy Manu się pogubili, V.D.Saar się poślizgnął i Frank strzelił prawie na pustą bramkę, jednak nie grał tego co potrafi. D.Drogba czy to jego ostatni mecz w Chelsea ? Zobaczymy, jak tak to z pewnością nie będzie tego mile wspominał, nie grał dobrze ale może to być spowodowane tym że znakomicie kryła go para środkowych obrońców Vidic - Ferdinand a na dodatek ujrzał w końcówce wg. mnie niesłuszną czerwoną kartkę, już bardziej na nią zasługiwał Carvalio za faul na C.Ronaldo. M.Ballack nie zagrał nic specjalnego ale zrobił swoją pracę i miał eden dobry strzał jednak przeleciał on trochę obok bramki. Z drużyny The Blues chciałbym pochwalić Essiena, Makalele oraz Czecha. Trenerzy myślę że dobrze spełnili swoją funkcję i nie można mieć do Nich jakiś zarzutów, trochę szkoda Izraelczyka z Polskimi korzeniami bo po nawet takim sezonie jak vice mistrzostwo Anglii i 2 miejsce w LM może odejście z zespołu z Londynu. Ogólnie finał był dość na dobrym poziomie, szczególnie pierwsza połowa, w drugiej opadli już trochę z sił, ale na pewno wpływało na to kilka współczynników np. bardzo późna pora w Moskwie :]No to ja także skrobnę coś od siebie, w końcu to finał LM ????
Vs
1:1
Manchester z Chelseą niesamowicie do praktycznie osttaniego gwizdka walczyli ze sobą o mistrzostwo Anglii, lepiej wyszli z tego gracze Czerwonych Diabłów. Wprawdzie w ostatnim meczu Chelsea zremisowała 1:1 ale już chyba odpuścili gdy usłyszeli że Manchester prowadzi 2:0 :] Czy ja wiem czy jest tutaj warte pokazywania H2H ? Przecież od wyników tych ekip zawsze zależy dyspozycja dnia, która drużyna jest gospodarzem bo jak wiemy swoja publiczność pomaga a jutro będą grali na neutralnym stadionie w Stolicy Rosji - Moskwie. Dyspozycja dnia ? Hmm trudno powiedzieć, i Chelsea i Manchester swój ostatni mecz rozegrali 10 dni przed finałem więc jak wiemy przez taki okres można dużo zrobić ale także dużo stracić bo w razie gdyby ktoś się "obijał" forma może odejść ale wątpię żeby takie doświadczone drużyny tak postąpiły, raczej i ekipa Alexa Feruusona i Avranta Granta bardzo solidnie przepracowały ten okres. Może napiszę coś o kluczowych zawodnikach i Manu i Chelsea : C.Ronaldo - chłopak ma na prawdę niesamowitą formę w tym sezonie, po przyjściu do Manchesteru z roku na rok robi coraz większe postępy co widać, z sezonu na sezon strzelał coraz więcej bramek w tym sezonie zgromadził ich aż 41 z czego 31 strzelił w lidze a 10 w Pucharach, ostatnio się ogłosił najlepszym obecnie zawodnikiem świata, czy ma rację chłop ? Moim zdaniem tak, innych nie ale faktem jest że takich rzeczy się nie robi. P.Schools - człowiek który się "nie poci" a wykonuję jedną z największych prac na boisku. Ten pan w rudych włosach daje takie piłki swoim napastnikom że Ci po prostu nie mogą ich marnować, jego noga jest tak ułożona że głowa boli. Nie chce się rozpisywać powiem tylko że jest to jeden z ważniejszych zawodników na boisku i jeżeli jutro będziecie ( a zapewne będziecie :jezora: ) oglądali finał proszę na Niego zwrócić uwagę :spokodfhgfh: R.Ferdinand - zapewne najważniejszy filar obrony Czerwonych Diabłów, dyryguję całą linią defensywną, ustawia, pomaga, podpowiada, asekuruję UCZY , tak dobrze czytacie Uczy swoich młodszych kolegów. Zapewne bardzo trudny do przejścia zawodnik. J. Terry - podobnie jak R. Ferdinand najważniejsza "cegiełka" obrony The Blues, jednak mi się jego gra a dokładnie zachowanie na boisku nie podoba, nie będę się o tym rozpisywał ale powiem że to tym walczaka ale wg. mnie strasznie wredna osoba przynajmniej na boisku. F.Lampart - osoba niezwykle uzdolniona, zasuwa w ofensywie ale nie zapomina także o kolegach którzy grają za nim, potrafi zagrać ostro , zrobić wślizg i dograć dobrą piłę na napastników, ale czy jest ostatnio w formie ? Moim zdaniem jest ale nie w najwyższej, miał kilka problemów jak śmierć matki to na pewno miało jakieś skutki w psychice Franka. M.Ballack - po deszczu zawsze wychodzi słońce tak można nazwać przygodę Niemca w Londynie, Ruski właściciel klubu wydał na Niego miliony a ten na początku nic nie grał potem nadeszła kontuzja ale teraz od początku 2008 roku Michael prezętuje wspaniała formę i widać że w końcu dogadał się z kolegami z ekipy a szczególnie z Lampartem . D.Drogba - czołowy napastnik ekipy z Londynu, kiedy miał kontuzję na początku roku gra Chelsea wyraźnie nie szła im a kiedy wrócić wszystko wróciło na swoje miejsce. Ale czy napastnik z Afryki da jutro z siebie wszystko ?;> Moim zdaniem myślami już jest w Realu który się o Niego stara. Jednak jak będzie zobaczymy :] Sir Alex Ferguson -jest to człowiek, trener z najwyższej światowej pułki , On wie jak szkolić swoich podopiecznych , siedzi już dosyć długo w Manchesterze gdzie mają do niego pełne zaufanie ( Polskie klubu powinny brać przykład ! ). Przez te 10 dni pracował z drużyną na pewno nad defensywą żeby nie stracić bramki bo jak wiemy w takich meczach przeważnie decyduje ta jedna jedyna a w ofensywie jestem pewny że sobie poradzą, zresztą jest takie powiedzenie : " Zero z tyłu, a z przodu na pewno coś wpadnie" . Avran Grant - człowiek bardzo spokojny i jak dla mnie taki ślamazarny :] jednak udało mu się to co nie udało się jeszcze nikomu a nawet "wielkiemu" Mourinho czyli awans do finału Champions League. Czy uniesie presję na Nim ciążącą ? Nie wiem , i śmiem w to wątpić, ale jak będzie zobaczymy. Kto wygra ? Te pytanie męczy wszystkich :] Ja bardziej skłaniam się tutaj na postawienie na Manchester. Dlaczego ? Wszystko to o czym pisałem wyżej a dodatkowo motywuje mnie fakt że sam Ferguson powiedział że ma najlepszą drużynę od (bodajże) 20 lat a jeśli takie słowa wypowiada tak wielki trener musi tak być :jezora:
pozdROWienia ????
Gdybyś czytał uważnie moją wypowiedź to wywnioskował byś, że mecze staram się oceniać obiektywnie a szczególnie te w których nie gra Barcelona... Dlatego też uznałem, że o wiele ciekawszym meczem był Chelsea - Liverpool niżli wczorajszy nudnawy finał... Nie wiem chyba, że oglądaliśmy zupełnie inne mecze bo co jak co, ale wczorajsze widowisko mnie nie "porwało"nie podobal wam sie bo nie bylo w nim barcelony. jakby barca wygrala albo przegrala po takim meczu to bys byl zachwycony widowiskiem. ciekawe ze terrego nikt nie wyzywa za to ze beczal tak jak ronaldo po przegranym finale z grecja.
Tylko ze karny przeciwko kelnerom z Derby , a w finale LM to różnica. 41 czy ile tam bramek osiągneloby dno gdyby Terry trafił - puchar CL bylby w LondynieNie rozumiem jednej sprawy dlaczego wszyscy tak cierpią z powodu Ronaldo. Gra świetnie, w tej chwili z całą pewnością, bez żadnych wątpliwosci najlepszy piłkarz na świecie. Karne to jest loteria, nie strzelił trudno, z drugiej strony ile karnych w lidze strzelił. Myślenie że może dziękowac Terremu jest błędne tak samo można by było powiedziec że Lampard może dziękowac van der Saarowi że ten się poślizgnął. Mi osobiście bardzo podobała się współpraca Evra - Ronaldo, obrona Chelsea miała z tymi piłkarzami duże problemy. Zapomniałbym kapitalne zawody rozgrywał Ferdinand.
Wnioski:
Manchester po raz kolejny potwierdza swoją dominację nad Chelsea