Jako analize cytuje mój post z luźnych rozmów, gdzie wytknąłem wszystkie słabości Liverpoolu przed tym finałem.Jako wieloletni kibic Liverpoolu obserwujący wszystkie mecze na początku byłem nastawiony optymistycznie, ale im więcej myślę o tym meczu tym bardziej jestem pewny, że Real to weźmie.
Real w jakiej by nie był formie, to nie ma słabych punktów, za to Liverpool ma wiele powiedzmy znaków zapytania.
Po pierwsze nie jestem przekonany co Kariusa. Dla mnie to nie jest bramkarz na finał ligi mistrzów. Ostatnio zagrał kilka dobrych spotkań i wiele osób zapomniało, że dotychczas jak grał to był ręcznikiem w bramce a co więcej robił mnóstwo niezrozumiałych decyzji, które stwarzały zagrożenie.
Po drugie Lovren, który albo gra kapitalny mecz, wszystko mu wychodzi, na mase wygranych pojedynków, albo robi koszmarne błędy. Rywale pewnie będą naciskać, więc trudno o błąd nie będzie
Po trzecie prawa obrona z młodym Arnoldem. Ogromny talent ale zagra na Ronaldo. Cały czas zdarzają się błędy z racji wieku. Mając na stronie Ronaldo + Marcelo będzie miał chyba zadanie najtrudniejsze z możliwych. Nie wierzę, żeby zagrał Clyne po takiej przerwie
Po czwarte to środek pola, gdzie bez Oxa zagrają sami biegacze. Can raczej nie zdąży być na 100% sprawny więc zostaje Hendo, Milner i Wijnaldum i wiadomo, że presing będzie fukncjonował ale przeciwko nim zagraja Kroos i Modric. Różnica kolosalna.
Jedyna rzecz, co do której nie mam obaw to atak bo są genialni ale ile oni mogą strzelić mając na przeciwko Ramosa, Varana, Marcelo i prawdopodobnie Carvajala.
Serce sercem ale stawiam mocno w Real zdobędzie trofeum @1,70 jakos. A jak przegrają, to kij z kasą. Będzie wielka radość
Edit: Zapomniałem dodać, o braku ławki rezerwowych. W przypadku złego wyniku lub dogrywki Real ma Bale, Asensio, Isco, Lucasa, Kovacicia a Liverpool ma Ingsa, Solanke, Woodburna, którzy minut mają dramatycznie mało, o środku nie wspomne bo tam rezerwy nie będzie, chyba, że Can dojdzie do siebie
Real zdobędzie trofeum @1,69 1xbet