The Revenant / Zjawa (2015)
https://m.facebook.com/O-tym-się-movie-916242301753431/?ref=bookmarks
Moja ocena: 7.0/10
Ocena Filmweb: 7.7/10
Ocena IMDB: 8.2/10
And the Oscar goes to Leonardo di Caprio...
Tak jak byłem przekonany co do Oscara Eddie'go Redmayne'a za "Teorię chaosu" w roku ubiegłym, tak jestem pewien, że Leo dostanie Oscara w 2016-tym . Dla przypomnienia Di Caprio zagrał fenomenalnie w "Co gryzie Gilberta Grape'a", "Infiltracji", "Incepcji", "Wyspie tajemnic", "Krwawym diamencie", "Niebianskiej plaży", czy "Gangach Nowego Jorku", a nadal ma tyle samo nagród akademii filmowej co ja... czyli 0
Dużo o Di Caprio, mało o "Zjawie", ale wszystko ma swoje wytłumaczenie. "Zjawa" to Di Caprio. On tworzy ten
film, on dąży do perfekcji, w końcu on kroczy po wyróżnienie w postaci Oscara. Skupmy się jednak na filmie. Inarritu ("Birdman"
kolejny raz bawi się kamerą, tworzy trudny, 2,5h obraz dla wytrawnej widowni. Ciężko przez to przetrwać. Dużo przestojów, dłużyzn i scen o niczym. To co przykuwa uwagę to wciąż ... Di Caprio. Scena walki z grizzly - fenomenalna, sceny z próby przetrwania po ataku niedźwiedzia - nieprawdopodobne, wręcz niemożliwe.
Film opowiada o zemście, heroicznej walce o życie i dążeniu do celu. Na plus krajobrazy i momenty bez jakiejkolwiek cenzury jak zabijanie zwierząt, "żarcie" surowego mięsa czy zrobienie sobie śpiwora ze zmarłego konia. Tom Hardy jako czarny charakter sprawdza się w 100%. Obraz przekonuje historią, ale zakłamuje realnością i realizacją.
Podsumowując -
film inny niż wszystkie, pomimo, że się dłuży wart zobaczenia. Aktorstwo Di Caprio - perfekcja, reżyseria Inarritu - genialna, zabrakło elementu zaskoczenia i wartkiej akcji - w końcu
film sygnowany jest jako przygodowy. Porównania z "Ostatnim Mohikaninem" - słuszne, ale trzeba zachować równowagę . 7/10.