Spotkanie:Chelsea FC - Portsmouth FC
Typ: over 2,5
Kurs:1,60
Bukmacher:Betway
Analiza:
130 finał rozgrywek FA-Cup. Jutro o godzinie 16:00 na Wembley, Chris Foy rozpocznie spotkanie pomiędzy Chelsea a Portsmouth. Już same nazwy drużyn mówią wiele.Chelsea - mistrz kraju zaś Portsmouth ostatnia drużyna w
Premier League sezonu 2009/2010. Faworyta tego spotkania niewątpliwie jest łatwo wskazać, gdyż jest oczywiście ją drużyna z Londynu. The Blues jak już wspomniałem zajęła pierwsze miejsce w ligowej tabeli, ów tytuł przełamał dominacje Czerwonych Diabłów w Anglii. Podopieczni Carlo Ancelottiego w sezonie 2009/2010 zdobyli 86pkt. Dzięki 27 wygranym, a także pięciu remisom. Ponadto w całym sezonie zaledwie sześć razy odnosili porażkę. Strzelając przy tym aż 103 bramki, a tracąc trzy razy mniej. Zupełnie inaczej statystyki końcowe wyglądają w zespole ich rywali. The Pompey w całym sezonie wygrali zaledwie siedem spotkań. Ponadto tyle samo razy remisowali oraz aż 24 kończyły się dla tej ekipy porażką. Zawodnicy Portsmouth w całym sezonie strzelili 34bramki oraz aż 66 stracili!! To już pokazuje jaka jest różnica obu zespołów. Ponadto The Blues po odpadnięciu z Ligi Mistrzów postawili sobie za cel zdobycie Mistrzostwa oraz Pucharu. Pierwsze trofeum już mają zaś drugie to moim zdaniem jest formalność. Zawodnicy Chelsea z pewnością mają udany sezon za sobą. Bardzo dobra gra w lidze, ale i również w
LM. Odpadli po dobrym dwumeczu z Interem, który to za tydzień zagra w Wielkim tych rozgrywek. Zdobycie tego trofeum może być ostatnim mecz dla wielu zawodników The Blues oraz w pewnym stopniu może to uchronić pozycję ich trenera-Carlo Ancelottiego. Bowiem Roman Abramowicz zapowiedział czystkę w zespole. Kilku już zawodników z pewnością będzie musiało się pożegnać z klubem z stolicy Anglii więc zagrają moim zdaniem w tym spotkaniu na maksimum swoich możliwości. Rywal zaś moim zdaniem jest "najlepszy" z możliwych. Chociaż warto jest zaznaczyć, że właśnie na Wembley w półfinale wyeliminowali inny londyński klub- Tottenham. Oglądając ten mecz to moim zdaniem żadna z tych drużyn nic nie pokazała. Ponadto w samym zespole nie dzieje się dobrze ponieważ ten klub jest w poważnych problemach finansowych. Objęcie funkcji przez Avrama Granta poprawiło w pewnym stopniu ich grę, lecz ostatecznie jak już wspomniałem zajęli ostatnie miejsce w ligowej tabeli czego konsekwencją jest spadek do niżej ligi. Ciekawą postacią jest również Avram Grant. Ponieważ przez pewien okres pełnił funkcję drugiego trenera The Blues, by póżniej przez bonajże 4 miesiące być pierwszym trenerem tego zespołu. Czytając wywady z zawodnikami Portsmouth, twierdzą zgodnie, że ich za wszelką cenne będą chcieli zdobyć te trofeum. Z jednej strony im się nie dziwię - pomarzyć każdy może ???? lecz patrząc na to obiektywnie chyba nikt nie daje im najmniejszych szans. Skuteczność The Blues jest fenomenalna. Podopieczni Carlo Ancelottiego w końcówce sezonu imponowali skutecznością. W spotkaniach ze Stoke City (7:0), Liverpoolem (2:0) i Wigan Athletic (8:0) zdobyli łącznie 17 bramek, nie tracąc żadnej. Warto jest również podkreślić fakt, że trzy miesiące temu obie ekipy spotkały się na Fratton Park. The Blues rozbili swoich rywali 5-0!! Siła ofensywa Pompey wygląda następująco. Najlepszy ich strzelec - Aruna Dindane(8 trafień), Frederic Piquionne (5). Zupełnie to inaczej wygląda w drużynie Mistrza Kraju. Didier Drogba (29- król strzelców Premiership 2009-2010), Frank Lampard (22), Florent Malouda (12) czy Nicolas Anelka (11). Chelsea zagra w tym spotkaniu bez Michaela Essiena, Jose Bosingwy, Ricardo Carvalho i Johna Obi Mikela, a pod znakiem zapytania stoi występ Branislava Ivanovica. W ekipie Pompey może zabraknąć Jamiego O'Hary. Reasumując swoją wypowiedzieć nie widzę żadnych szans dla rywali Tje Blues w tym spotkaniu. Uważam, że e spotkanie może się zakończyć już w pierwszej połowie tego spotkanie. A pewny handicap oraz ładny kurs dony polecenia.
Kadra Chelsea na spotkanie
Chelsea: Cech ( B ), Hilario ( B ), A Cole, Kalou, Alex, Drogba, Terry, Malouda, Lampard, Deco, Anelka, Zhirkov, J Cole, Belletti, Ballack, Kakuta, Sturridge, Ferreira, Bruma, Ivanovic