Jutro wieczorem przed nami piłkarskie święto, bo tak można nazwać pojedynek Barcelony z Realem Madryt. W temacie zostało już dużo napisane, ale i ja dopisze swoje trzy grosze. Goście przyjeżdżają na Camp Nou z jedną myślą ''WYGRAĆ'', jeśli dalej chcą brać u dział w walce o mistrzostwo. Jednak to na Królewskich będzie ciążyła presja, bo to nie Barcelona ma stratę kilku oczek, lecz Real. Jutro zapewne zobaczymy pierwszy skład, bo wątpię w to żeby Zidane miał jaja i zaryzykował rotacją w składzie. Dlatego też w bramce zapewne będzie to Navas, obrona Danilo, Pepe, Ramos i Marcelo. Środek pomocy będzie należał do Kroosa i Modrić, i teraz pytanie kto trzeci?. James? Casemiro?. Ciężko wybór, ja jednak postawiłbym na tego drugiego, ze względu na to, że ma lepszy przegląd pola i potrafi utrzymać piłkę, a to jutro będzie potrzebne Królewskim. Atak to już wiadomo, bez zmian BBC. W Barcelonie nastroje są doskonałe przed jutrzejszym meczem. Anderson wspomniał wyżej, że ze składu wypadł Mathieu i Alba. Tak ten pierwszy będzie pauzował od 6-8 tygodni, a Alba wczoraj normalnie trenował z resztą drużyny. Także rajdy Bale będą ukrócone. Podczas spotkań reprezentacyjnych wspomniałeś, że Benzema i Bale zostali w Madrycie. Dodam, że Busquets, Iniesta i Rakitic też zostali w Barcelonie. A po pierwszych spotkaniach reprezentacyjnych do Katalonii wrócili Neymar i Bravo. Enrique jutro zapewne nie będzie rotował składem bo niema takiej potrzeby. To nie Barcelona musi gonić wynik, a remisem zapewne też się zadowoli.
Co do samego przebiegu meczu to mam dwa scenariusze. Albo zobaczymy nudny i pełen szachów mecz, ale obie drużyny zagrają w otwarte karty i ujrzymy piękne widowisko. Co do samego typu podanego wyżej, to Barcelona rzadko w tym sezonie strzelała gole mocnym rywalom w pierwszej połowie. Jednak jeśli stworzą sobie klarowne sytuacje i będzie skuteczna to Królewskim nie daję większych szans, ani w pierwszej połowie, ani na koniec meczu.
Kolejnymi typami na jutrzejsze spotkanie są żółte kartki. I tu w ciemno można brać kartki dla:
Pierwszej dwójki nie trzeba nikomu przedstawiać. Ramos jak i Pepe są pierwszymi zawodnikami, którym puszczają nerwy i w Gran Derbi często łapią kartoniki. Alba jutro będzie miał ciężkie zadanie i nie raz będzie musiał się wspomóc faulem żeby zatrzymać Bale.
Na koniec chce napisać, że życzę wam jak i sobie świetnego widowiska, o którym mam nadzieje, że będziemy pisać jeszcze przez kolejny tydzień.
Vamos Barca!