Sezon już za 8 dni, a tutaj cisza. Ode mnie lecą długoterminówki
Lukaku under 22.5 - 1.6/forbet
Nie mam pojęcia kto wystawiał te linie w
forbecie, ale strzelił sobie mocno w stopę. Niestety nie zdążyłem zagrać grubiej kursów 1.8, które były dzień wcześniej, bo zablokowałem konto, ale nadal te 1.6 to spore value. Dla porównania
unibet ma 15.5 co daje nam 7 bramek mniej w skali sezonu! Moim zdaniem to ogromna różnica. Lukaku mimo, że jest świetnym napadziorem to przy tym stylu Jose może mieć ogromy problem ze strzeleniem dużej ilośći goli. Do tego karne ma strzelać Sanchez, a Romelu od wielu lat nie strzela tym mocnym. Poza tym po MŚ wydaję się, że może nie być do końca sprawny na początku sezonu.
Tosun under 14.5 - 1.6/forbet
Tutaj sytuacja również podobna jak wyżej. W
unibecie linia 8.5, czyli prawie dwukrotnie niższa. Tosun przyszedł zimą i strzelił 5 goli, więc nawet jeżeli pomnożymy to razy 2 to za mało. Patrząc na dotychaczasowe sparingi drużyny z Goodison można wnioskować, że nie do końca rozumieją się z nowym trenerem, więc początek sezonu również nie musi być kolorowy. Poza tym Everton dysponuję ciekawą kadrą i nie zawsze Tosun musi wychodzić w 1 składzie, bo Lookman, który wrócił z wypożyczenia grał również na szpicy, a przy grze z kontry, którą będą musieli preferować w niektórych spotkaniach Tosun może nie być najlepszą opcją.
Liverpool wygra ligę (City się nie liczy) - 2.25/forbet
To w końcu będzie nasz sezon. Tak powtarzają sobie kibice Liverpoolu w tym ja po świetnych transferach i całkiem obiecującej grze w spotkaniach przedsezonowych. Liverpool jako jedyny w poprzednim sezonie był wstanie walczyć jak równi z równym z mistrzem czyli City. W tym sezonie do kadry dodali świetnego bramkarza oraz klasowych zmienników, a ich kadra na papierze wygląda prawie równie imponująco co zespołu Obywatelii.
Cardiff spadnie do niższej ligi - TAK - 1.7/forbet
Patrząc na kadry zespołów PL to wydaję się, że mamy jedną czarną owcę i właśnie tą owcą jest zespół z Walii. W jej kadrze nie ma żadnego zawodnika, który jest wyceniany nawet na 10 mln Euro przez portal transfermarkt. Wiadomo, że nie można oceniać drużyn przez pryzmat pieniędzy jednak ta drużyna bez konkretnych wzmocnień wydaję się, że nie ma czego szukać w PL. Pierwsze trzy kolejki sezonu to dość proste mecze, bo Bournemouth, Newcastle oraz Huddersfield. W tym momencie jednak następują małe problemy, bo kolejne 8 spotkań to 5 spotkań z TOP6 (pomijając United) oraz domowe spotkania z Fulham, Leicester i Burnley. Wydaję się, że po 11 kolejkach mogą oni mieć około 8 punktów, a z takimi bilansem będzie ciężko wstać z kolan.
Arsenal lepszy od Tottenhamu/Arsenal Top4/Arsenal Top6 - 2.25/3.25/1.35/forbet
Dziwią mnie kursy wystawione przez bukmacherów, którzy po odejściu Wengera mocno przestali wierzyć w ekipę Kanonierów. Od wielu lat mówi się, że ich największą bolączką był trener, który nie potrafił ich już wnieść na wyższy poziom. W tym roku dostaną w końcu powiew świeżej bryzy z Emerym na ławce. Nie jest on może światowym topem, ale parę sukcesów osiągnął. Na papierze mają oni świetny atak w postaci duetu Laca/Aubama oraz solidną defensywę wzmocnioną Leno czy doświadczonym Liechsteinerem. Biorąc pod uwagę fakt, że Chelsea, United czy Tottenham nie za dużo wniosły do swojej ekipy, a także fakt, że Mou i Pochettino znów skupią się na
LM to te kursy mnie dość mocno śmieszą. Top6 to obowiązek, bo zapewne znów obudzi się jakaś rewelacja jak Burnley w zeszłym roku jednak to chyba zbyt mało żeby wbić się do wielkiej 6. Jeżeli chodzi o Top4 to jestem zdania, że City z Liverpoolem będą się biły o mistrzostwo, a pozostała czwórka powalczy o dwa pozostałe miejsca. Na papierze wydaję się, że to właśnie Arsenal oraz United mają najmocniejsze zespoły. Tylko czy ten sezon to nie będzie wielki koniec Mou? W sparingach wygląda to średnio. Ultra defensywny styl w aktualnych czasach również nie zawsze się sprawdza. Chelsea po ekscesach z Conte może mieć problem żeby przestawić się na sposób gry Sarriego. Wielka niewiadoma, równie wielka jak Koguty, które z roku na rok niby są co raz lepsze, ale to chyba nadal za mało na to żeby walczyć o mistrzostwo. W zeszłym sezonie skupili się głównie na
LM i w tym roku chyba też tak będzie. Dość wąska kadra jak na granie na dwa fronty. Kanonierzy zapewne w
LE będą grali rezerwami i będą mogli skupić się na lidzę. Tutaj znów widzę Value w kursach, więc myślę, że warto polecić.
Najlepszy beniaminek - Fulham - 3.8/forbet
O Cardiff i ich moim zdaniem najsłabszej kadrze w lidze pisałem wyżej. Zostaję, więc kolonia Portugalii w Wolverhampton oraz Fulham. Moim zdaniem dysproporcja kursów jest tak ogromna, że głupio nie zagrać w stronę zespołu z Londynu. Z zespołu nie odszedł żaden z wybitnych graczy, a udało się wykupić Mitrovica, a rozmowy z Mawsonem są na bardzo zaawansowanym poziomie. Fulham będzie grało takim samym trzonem co w poprzednim sezonie i w ich budowie zostają dołożone tylko kolejne cegiełki. Wilki zaś budują się na nowo gwiazdami z Portugalii. Każdy z zawodników, który przyszedł to świetny gracz, ale czy to oznacza, że musi od razu wypalić? Wydaję mi się, że szansę są 50:50, a takie także powinni wystawić bukmacherzy, którzy mocno faworyzują ekipę z Wolverhampton. Ja spróbuję to wykorzystać i uderzam w wysoki kurs na ekipę z Craven Cottage.
Sadio Mane powyżej 9.5 gola - 1.72/unibet
Senegalczyk przed sezonem otrzymał numer 10 na plecach i dzięki temu jak sam mówi będzie mógł wejść na wyższy poziom. Póki co w spotkaniach sparingowych jest bardzo aktywny i pod czas zgrupowania w
USA strzelił 2 bramki. Można się przyczepić, że obie z rzutów karnych, a moim zdaniem to kolejny argument ku overowi. Pod czas spotkania z Unted na boisku był Milner, Fabinho oraz Salah czyli trzech zawodników, którzy potencjalnie mogliby wykonywać te rzuty karne, a jednak zrobił to Senegalczyk. Nawet jeżeli nie będzie on strzelał rzutów karnych to 10 bramek w lidze powinien strzelić bez problemu. Liverpool w tym sezone będzie piorunująco mocny i każdy z liderów powinien strzelić przynajmniej 10 bramek. W najsłabszym sezonie, czyli poprzednim strzelił właśnie 10 bramek, a w tym sezonie wydaję sie, że musi wyglądać lepiej.
Bez analizy:
Huddersfield spadnie do niższej Ligii – 2.2/forbet
West Ham w Top 10 – 2.25/forbet
Ayoze Perez poniżej 9.5 – 2/forbet