P
102,3K
przestrzalninja
Użytkownik
PZPN kłamie. To Kulesza podjął decyzję. Ujawniamy kulisy afery Stasiaka
PZPN w oświadczeniu podaje, że skazanego za korupcję Mirosława Stasiaka na pokład samolotu zabrał jeden ze sponsorów. Z informacji Przeglądu Sportowego Onet wynika, że nie jest to zgodne z prawdą, a ważną rolę we wszystkim odegrał Tomasz Hajto.
Marek Wawrzynowski
dzisiaj, 11:32
Mirosław Stasiak i Cezary Kulesza (Foto: Ł. Grochala / Newspix, P. Kucza / Newspix / Onet)
REKLAMA
REKLAMA
Zirytowało to Rafała Brzoskę, właściciela firmy InPost, który napisał na Twitterze: "Sugerowanie przez PZPN, że osoba powiązana z korupcją w piłce, czyli Pan Stasiak, rzekomo był zaproszony do Mołdawii przez jednego ze sponsorów (gdzie InPost jest jednym ze sponsorów) jest skandalicznym nadużyciem! Na meczu od nas byli jedynie pracownicy firmy. Oczekujemy natychmiastowego podania informacji, który ze sponsorów rzekomo zaprosił tę osobę. Po drugie — bardzo poważnie zastanawiamy się nad kontynuowaniem wsparcia polskiej piłki w formule, którą ostatnio obserwujemy. Nie pozwolimy na to, by nasz brand był wiązany z korupcją".
Kolejne firmy, takie jak Orlen i Leroy Merlin wydają oświadczenia, w których zaprzeczają wszelkim sugestiom PZPN-u. Jeszcze mocniejsze oświadczenie wydał STS: – Pierwszy raz w naszej historii oraz w trakcie blisko 10-letniej współpracy z PZPN zostaliśmy postawieni w sytuacji, w której swoimi błędami Związek obarcza sponsorów Reprezentacji Polski.
REKLAMA
To Cezary Kulesza osobiście podjął tę decyzję
Jak było naprawdę? Według naszych informacji — potwierdzonych w trzech niezależnych źródłach — decyzję o tym, żeby zabrać Stasiaka do Mołdawii, podjął osobiście Cezary Kulesza. Stasiak, biznesmen związany z branżą węglową, to dobry znajomy wielokrotnego reprezentanta Polski Tomasza Hajty, który z kolei jest blisko Kuleszy. I to po tej linii miało dojść do kontaktu biznesmena z prezesem PZPN.
xd ale za Bońka jakiś Ubek? pieniądze brał z PZPN za ochronę xD w latach 90 piłka nożna w Polsce była bardzo skorumpowana, ilu tych ludzi teraz jest ekspertami w różnych telewizjach, ilu działa w związkach? Taka struktura związków...
edit:
ten to wstydu nie ma xD
PZPN w oświadczeniu podaje, że skazanego za korupcję Mirosława Stasiaka na pokład samolotu zabrał jeden ze sponsorów. Z informacji Przeglądu Sportowego Onet wynika, że nie jest to zgodne z prawdą, a ważną rolę we wszystkim odegrał Tomasz Hajto.
Marek Wawrzynowski
dzisiaj, 11:32
REKLAMA
REKLAMA
- Mirosław Stasiak, biznesmen skazany za udział w aferze korupcyjnej, poleciał samolotem PZPN na mecz z Mołdawią
- Po wybuchu afery związek próbował zrzucić winę na bliżej nieokreślonych sponsorów
- Po zdecydowanej reakcji szefa InPostu wybuchła jeszcze większa afera
- Jak było naprawdę? Według naszych informacji żadnego "sponsora", który by stał za Stasiakiem, nigdy nie było. To Kulesza podjął decyzję
- Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
- Polecamy: Afera PZPN. Kulesza się myli
Zirytowało to Rafała Brzoskę, właściciela firmy InPost, który napisał na Twitterze: "Sugerowanie przez PZPN, że osoba powiązana z korupcją w piłce, czyli Pan Stasiak, rzekomo był zaproszony do Mołdawii przez jednego ze sponsorów (gdzie InPost jest jednym ze sponsorów) jest skandalicznym nadużyciem! Na meczu od nas byli jedynie pracownicy firmy. Oczekujemy natychmiastowego podania informacji, który ze sponsorów rzekomo zaprosił tę osobę. Po drugie — bardzo poważnie zastanawiamy się nad kontynuowaniem wsparcia polskiej piłki w formule, którą ostatnio obserwujemy. Nie pozwolimy na to, by nasz brand był wiązany z korupcją".
Kolejne firmy, takie jak Orlen i Leroy Merlin wydają oświadczenia, w których zaprzeczają wszelkim sugestiom PZPN-u. Jeszcze mocniejsze oświadczenie wydał STS: – Pierwszy raz w naszej historii oraz w trakcie blisko 10-letniej współpracy z PZPN zostaliśmy postawieni w sytuacji, w której swoimi błędami Związek obarcza sponsorów Reprezentacji Polski.
REKLAMA
To Cezary Kulesza osobiście podjął tę decyzję
Jak było naprawdę? Według naszych informacji — potwierdzonych w trzech niezależnych źródłach — decyzję o tym, żeby zabrać Stasiaka do Mołdawii, podjął osobiście Cezary Kulesza. Stasiak, biznesmen związany z branżą węglową, to dobry znajomy wielokrotnego reprezentanta Polski Tomasza Hajty, który z kolei jest blisko Kuleszy. I to po tej linii miało dojść do kontaktu biznesmena z prezesem PZPN.
- Polecamy: Po 12 latach Barcelona znika z Warszawy
xd ale za Bońka jakiś Ubek? pieniądze brał z PZPN za ochronę xD w latach 90 piłka nożna w Polsce była bardzo skorumpowana, ilu tych ludzi teraz jest ekspertami w różnych telewizjach, ilu działa w związkach? Taka struktura związków...
edit:
ten to wstydu nie ma xD
Ostatnia edycja: