To jest właśnie żenada, że największą dla niego karą będzie opuszczenie "domowego" turnieju
Masters 1000 w Rzymie. Skandal i żenada.
Mam nadzieje, że podobnie jak Kamil nie może grać w tenisa poza domowym kortem, wypowiadać się, brać udział w studiu.
Tak w skrócie to WADA przyznała mu rację, że brał zanieczyszczone suplementy, ale ich to nie interesowało, bo go złapali - to tylko pokazuje, ze są równi i równiejsi.
Kamil poszedłby na ugodę, bo nie wiadomo ile trwałaby cała walka o uniewinnienie, a jest spore prawdopodobieństwo, że trwałoby to dużo dłużej niż te 13 miesięcy. Wystarczy popatrzeć ile trwała sprawa Halep (tu też mam swoje zdanie w obliczu tego co wypływało o niej).