■ ATP HOUSTON
F: Johnson Steve vs Sandgren Tennys
2/1: Sandgren Tennys +4 gemów @1.6 1xbet
2/1: Powyżej 22 gemów w meczu @1.77 1xbet
1/1: Tie-break w meczu: TAK @2.34 1xbet
1/1: Johnson Steve powyżej 5.5 asów @2.50 1xbet
1/2: Sandgren Tennys i suma >20.5 gema- TAK @3.68 1xbet
Po bardzo ciekawych półfinałach przyszedł czas na amerykański finał, który zapowiada się na kolejne dobre widowisko. Zarówno mecz Johnsona z Fritzem i Sandgrena z Karlovicem na prawde warto było oglądnąć, więc pojedynek triumfatorów to tymbardziej must-see, mimo że jakby nie patrzeć to "głupia" dwieście pięćdziesiątka.
Duży błąd z mojej strony, że tak zlekceważyłem Sanga, no ale cóż. Tymczasem jest w formie w jakiej dawno go nie widziałem, co pokazał w każdym z ostatnich 3 meczy. W ćwierćfinale, po wyrównanym meczu, pokonał Pellę w równie dobrej dyspozycji, i to juz w moim mniemaniu bardzo duże osiągnięcie, jako że był to pojedynek przeciwko ziemniakowi z krwi i kości.
Mecz z Karlovicem to następna ciężka przeprawa której Tennys podołał. Ivo to kolejny zawodnik, którego wedle mojego typu miał pokonać gracz dużo bardziej wszechstronny w zagraniach, jednak po raz kolejny Dr Ivo "poczuł krew", zdominował kort i Kudla przegrywając sam ze sobą, nie miał żadnego argumentu na kosmiczy forhend i serwis Chorwata. Sandgren tymczasem genialnie wypadł w defensywie, nie dał się tak łatwo "wykorzystać" na patent serve&volley i to co było do obrony, obronił przemyślanymi passing shotami.
Johnson podobnie jest w ogromnym gazie, na rozkładzie czwórka rodaków w drodze po finał, w tym
trójka "niebezpiecznej" młodzieży tj. Escobedo, Tiafoe i Fritz oraz triumfator Mastersa Big John. W każdym meczu górę wzięła stabilna gra Steviego, również defensywa na wysokim poziomie, dobre wyczucie kiedy zwolnić slajsem a kiedy przyspieszyć i gładko skończyć mocnym forhendem z tyłu kortu, i to tak na prawde może mu dać po raz kolejny zwycięstwo w Houston.
Obaj doskonale czują kort w Houston i potrafią dobrze wykorzystać specyfikę mąki, mimo że nie jest to dominująca nawierzchnia żadnego z nich. Wg mnie ciężko bez zawahania wytypować tu zwycięzce, z jednej strony czuję, że Stevie obroni puchar, z drugiej trochę jestem za Sandgrenem, który po wygranej miałby szanse w końcu wbić się do top 50 rankingu. Kursy jednak wystawione trochę nie równo, dlatego za drobniejsze gram na Sanga.
---
Johnson Steve 76 26 64
Tak jak myślałem, genialne widowisko, Sandgrenowi jednak zabrakło trochę szczęścia i puchar zostaje u Johnsona.
Dodatkowo szkoda typu na asy, bo zabrakło tylko jednego do pokrycia lini.
758