>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

David Haye (25-2; 23KO) vs Dereck Chisora (15-3; 9KO) 14.07.2012

Status
Zamknięty.
bonaventura 270

bonaventura

Użytkownik
JJako ciekawostke powiem ze totomix trzymal do wczoraj linie 10,5 gdzie od 2 dni wiadome bylo ze rund jest 10 czyli byl to zaklad bez ryzyka ktory gladziutko wszedl.
Ale nie powiem, stresik mialem gdy bet365 wystawil n 5 minut przed walka linie 10 lub wiecej rund.
Mimo wszystko dziekuje totomixowi za prezent i zaraz nawiedze wszystkie punkty w moim miescie hehehe
Pisałem wcześniej, że wygranej nie będzie. Dlaczego ? Bo zakład z góry był wygrany, czyli każdy bukmacher ma prawo unieważnić takie rynki. Jeśli faktycznie odebrałeś wygraną, to tylko dlatego że błąd popełnił któryś z pracowników w toto-mixie. W takich i innych przypadkach zakłady są unieważniane, bukmacherzy też mają prawo się mylić i są od takich pomyłek chronieni prawnie.
Jeden mały błąd/chaotyczny atak kosztował Chisore ciężkie lanie. Za dużo wiatraków, za mało przemyślanych akcji. Jednak braków technicznych nie idzie nadrobić jedynie siłą i walką &quot;na czołg&quot;...
Swoją drogą, niezłe jaja, wielcy wrogowie, a po walce sobie słodzili jak tępe blondynki na temat nowych tipsów;) Widać, że walka była zoorganizowana na potrzeby rynku, marketingu.
Kocham to kiedy po jakiejś medialnej walce w boksie/mma grono niedzielnych ekspertów (mam tu na myśli rodzinę, znajomych itd.) od razu rozpętuję dyskusje o nieczystości - &quot;ta walka była ustawiona&quot;... To zachowanie świadczyć mogłoby jednak o tym, że walka została zaaranżowana, a incydent na konferencji Chisory z Kliczką nie był wcale taki spontaniczny. Z drugiej jednak strony, gdyby coś takiego było to raczej chcąc uniknąć podejrzeń tych miłych gestów by nie było. Nie ma co wnikać zbyt głęboko, teraz w boksie liczy się tylko kasa.
Odnośnie samej walki, hmm - mimo wszystko myślę, że ten &quot;czołg&quot; mógłby dać Chisorze spory handicap, ale dobrał złą taktykę. Nie punktowałem walki na bieżąco, ale gdyby postanowił zachować więcej zimnej krwi, nie wykluczone że dotrwałby do końca, i mógł ugrać coś punktowo. Pytanie jest jedno, ciekawe czy Haye dostanie kolejną szansę od Kliczki, a jeśli tak, to kiedy ? Mogłoby być ciekawie, ale tylko jeśli Haye uwierzyłby bardziej w swoje możliwości, bo z Kliczką nie wygra takim stylem, jaki przedstawił w pierwszej z nim walce, czy z Wałujewem.
 
berciq89 473

berciq89

Użytkownik
Czyżby szykowany był tam wałek ? Cała trójka sędziów punktowała Chisore, jeden dał nawet 40:43 Szok.
A oglądałeś walke? Przecież Chisora cały czas był stroną dominującą, spychał Haymaker&#39;a do narożników. Od 4 rundy jakby siadała kondycha Chisorze widać było już że coraz bardziej sapie i że Haye wychodzi na prostą. Ciekawe jakby ta walka potoczyła się na pełnym dystansie.
 
N 3

navson

Użytkownik
Wbrew informacjom podawanym przez niektóre media nie było niespodzianki na kartach punktowych pojedynku Davida Haye (26-2, 24 KO) z Dereckiem Chisorą (15-4, 9 KO). Sędziowie do momentu przerwania pojedynku punktowali: 39-37, 39-37, 40-36, wszyscy jednomyślnie dla &quot;Hayemakera&quot;, a nie jak mogliśmy przeczytać rano - dla 28-letniego Chisory. Ewentualna przewaga punktowa &quot;Del Boy&#39;a&quot; byłaby dużą sensacją, ponieważ większość ekspertów oraz amatorów (z wyjątkiem znanego polskiego komentatora) widziała znaczną przewagę byłego mistrza świata wagi ciężkiej.



Ostatecznie pojedynek skończył się zwycięstwem Haye przez techniczny nokaut w piątym starciu, a ten z kolei może wkrótce zmierzyć się w pojedynku o pas federacji WBC z jej czempionem - Witalijem Kliczko.
boxingbet.pl
 
bene 240

bene

Użytkownik
Haye posiada serce do walki, ale oprócz serca jest też bokserem bardzo mądrym. Zarzuca się mu że odpuścił walkę z Kliczko. Otóż to była czysta gra, Kliczko jak wiadomo zawsze walczy asekuracyjnie i jeśli przeciwnik jest na dobrym poziomie to czeka na otwarcie się przeciwnika. Haye z Kliczką zastosował ten sam wariant czekanie, czekanie, czekanie i lazy jabs. Także nie zgadzam się z niektórymi negatywnymi opiniami na temat Haya. Walką z Cisorą była imponująca ciekawa bo zawodnicy nie tylko chcieli wygrać ale pokazać również dobre widowisko, dlatego takie walki przyciągają więcej już kibiców niż nudne boksowanie Kliczków.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom