Na popite tylko niegazowane napoje a ostatecznie energetyki jesli nie ma juz wyboru. Najlepsza mrozona herbata wlasnej roboty (nie ma wiele wspolnego z nestea czy liptonami).
Do zagryzienia klasycznie ogorek kiszony (zwany czasami kwaszonym), jako ze sezon zimowy to miejscowka w piwnicy czesto w uzyciu wiec akurat pod reka. Na domowce to juz mozna cos wiecej pomyslec i wygrywaja koreczki (ogorek kiszony, ser, kielbasa wiejska, szynka, boczek, oliwka, pieczarki marynowane, cebulki marynowane lub swieze - z tych skladnikow najczesciej).
Woda spod ogorkow to na kaca ;-)
Woda z ogorow, rosol i piwo (w takiej kolejosci) i zaden kac nie ma szans.