W pytaniu bylo czy bukmacherka to hazard, więc nie wiem czemu wyskakujesz ze "zrozumieniem bukmacherki". Bukmacherką jest hazardem bo wygrana w pewnym stopniu zalerzy od szczęscia i jest ryzyko przegranej. Zgadzam się ze w gra w kasynie jest bardziej ryzykowane, ale ryzyko to ryzyko nie zalerznie od jego stopnia.
więc BUKMACHERKA TO HAZARD.
antyhazardzista- jak jesteś taki mądry i masz się za lepszego od "głupiego licealisty" który podał Ci pojęcie chazardu (z encyklopedi a nie słownika!) to podaj swoją wersje tych pojęć i wskaż mi konkretnie róznce!
Nie mam siebie za lepszego od nikogo Szymon, ale definicja hazardu według mnie to taka gra hazardowa, której wynik zależy w
100% od szczęścia
w losowaniu i/oraz gracz zawsze jest na "straconej pozycji" w stosunku do organizatora gry, ponieważ statystycznie będzie tracił w dłuższym okresie gry.
Bukmacherstwo - tutaj nikt nie losuje niczego ( ani żadnych kulek, kości, ani kart ), dwóch graczy będzie trafiać mecze identycznie ale jeden będzie zarabiał - dlaczego ? Będzie szukał najlepszych kursów ( opłacalnych ), będzie optymalnie stawkował. Gdzie tu szczęście ?
Trzeba rozróżnić
hazardzistów i
graczy.
Gracz to osoba, która potrafi sobie wytworzyć w grze przewagę ( w bukmacherce - szuka najlepszych kursów, itp. w pokerze - potrafi rozgryźć strategię i umiejętności przeciwnika, w blackjacku - potrafi perfekcyjnie liczyć karty, itd., gracz giełdowy - na giełdzie kupuje po atrakcyjnych cenach wartościowe spółki , itd. )
Hazardzista - tu definicja już nasuwa się sama, można być hazardzistą na giełdzie a nawet podczas inwestowaniu w nieruchomości, a co dopiero w bukmacherce i pokerze. Można być hazardzistą w rynkach przyjętych ogólnie jako niehazardowe. ????
Podsumowując bukmacherstwo to nie hazard ( choć ma tylko jego znamiona ), ale gra pomiędzy bukmacherem a graczem, z tą różnicą że wielu gra jak hazardziści a inni nie.
Czysty hazard to
kasyno, gry na automatach, niektóre gry karciane, gry wirtualne.
Giełda to bardziej handel niż hazard, kupujesz taniej i sprzedajesz drożej.
Jaka piękna analogia do
betfair, także ogólnie do bukmacherstwa - gdzie kupujesz "tanio" kursy.