Taka uwaga ode mnie widzę po tym forum ze dużo ludzi gra under w takich dyscyplinach jak
koszykówka,
baseball, futbol AM. i tym podobne dyscypliny gdzie dogrywka jest wliczana do wyniku. Przecież to jest strzelanie sobie samemu w kolano, jak widzicie w meczu under to po prostu bezpieczniej jest odpuścić taki mecz, bo licho nie śpi może być przecież remis i dogrywka, a później psioczenie na pecha.
Przykłady:
Ostatniej nocy było rozgrywane 11 meczów w NBA i padły dwie dogrywki:
Cleveland Cavaliers - Indiana Pacers 98 – 104 (94-94) normalna linia wynosiła 191,5 regulaminowy czas under, wliczając dogrywkę over.
Boston Celtics - Atlanta Hawks 88 - 86 (84 - 84) normalna linia wynosiła 179,5 regulaminowy czas under, wliczając dogrywkę też mamy under.
Edit: jeszcze taka drobna dygresja ode mnie ja grałem zmniejszony over 173,5 na ten mecz po kursie 1,41 i typ cudem wszedł bo oba zespoły zagrały w dogrywce paraolimpiadę, bo jak inaczej nazwać w NBA rzucenie przez 5 minut 6punktów?!
I pierwszy z rana dzisiejszy mecz w kosza:
NZ Breakers Perth Wildcat 104 – 98 (84 - 84) normalna linia wynosiła 163,5 regulaminowy czas over, wliczając dogrywkę over.
To samo się tyczy baseballu, np. jeden przykład mecz z 7kwietnia z ligi
MLB:
Cleveland Indians -Toronto Blue Jays 4-7 (3-3) normalna linia wynosiła 8run regulaminowy czas under, wliczając dogrywkę over.
To samo się tyczy innych dyscyplin, gdzie jest możliwa dogrywka ale nie chce mi się już pisać.
Moim subiektywnym zdaniem w meczu gdzie możliwa jest dogrywka nigdy się nie obstawia under, nawet jak na to wskazują statystyki na under. Ja nikogo nie namawiam do stawiania overów, po prostu uważam że wielu ludzi za bardzo wierzy że w meczu nie będzie dogrywki.