FaZe Clan vs Astralis , typ: FaZe Clan, 1.80 STS
Moim zdaniem typ na FaZe jest zawyżony. Faktem jest, że obie drużyny są niezwykle mocne na lanach. Jednakże turnieje rozgrywane jeszcze nie tak dawno, a mianowicie ECS oraz ESL pokazały niepojętą formę zawodników FaZe. Oczywiście, były to turnieje Online, czyli kompletnie inna brożka, jednakże warto wyjść z założenia, że skoro drużyna przejeżdża się walcem po prestiżowych drużynach, to o czymś to świadczy.
FaZe ma kadrę złożoną z ludzi z kompletnie innych krajów, nazwałbym to tak trochę "odrzutkami", gdyż i Allu, i Kio zostali zmuszeni do rozwiązania kontraktów ze swoimi byłymi drużynami, tak i Karrigan musiał opuścić swój były team, którym było właśnie Astralis. Uważam, że Duńczyk będzie chciał po raz kolejny pokazać swoim dawnym kolegom jak wiele stracili.
Do wszystkiego dochodzi znakomita forma NiKo, którym moim osobistym zdaniem aspiruję do bycia minimum top 3 graczy tego roku. Bośniak potrafi wygrywać clutche 1v3, 1v4 używając jedynie pistoletu i to nie tylko raz na mapę. Warto wspomnieć również o Allu, który najwidoczniej mocno podszkolił swoje umiejętności snajperskie i przestaje być "Bot Allu" jak to go zwykli nazywać kibicie.
Największym problemem może być mapa, która na chwilę obecną nie jest podana. Jednakże uważam, że Duńska organizacja ma szansę podjąć walkę tylko na mapie inferno, gdyż oglądając ich ostatnie mecze można było zauważyć, iż posiadają bardzo dobre taktyki, przygotowane na praktycznie każdą okazję. Osobiście chciałbym zobaczyć mapę de_mirage, gdyż wielokrotnie ukazała ona, że przede wszystkim liczą się na niej indywidualne umiejętności zawodników, których obu drużynom nie brakuje.
Na innych mapach nie widzę szans na podjęcie walki przez Astralis. FaZe jako jeden z niewielu zespołów jest przygotowany do każdej mapy i żadna go nie zaskoczy. Przede wszystkim wyszukuję się tutaj indywidualnych zagrań ze strony NiKo.
O poprzednich rywalach obu drużyn nie ma za bardzo się co wypowiadać, gdyż zarówno Chiefs jak i Renegades nie dorównują choćby na 100 metrów do swych rywali, więc wygrana ich była pewna.