quinty
Użytkownik
Kursy z unibet
Faze - Mousesports; Faze 2:0 @2.0, ponad 26.5 rund na mapie mouse @1.95
Idę tutaj w brak niespodzianek. Możemy spodziewać się tutaj traina na którym mouse ma sporo problemów, zwłaszcza po stronie tt, wygląda to mega ubogo lub inferno. Tutaj spodziewam się szybkiej gierki ze strony Faze i przenosimy się na drugą mapkę którą pewnie będzie Nuke lub Mirage. Za równo na jednej jak i drugiej spodziewać się można wyrównanej gierki bo te mapy myszy mają dużo bardziej ograne jednak Faze też potrafi je grać zwłaszcza Miraga. Uważam że ta drużyna z każdym następnym turniejem będzie co raz mocniejsza, wciąż jest to stosunkowo nowy team. Cały czas łapią ze sobą kontakt, ogrywają się ze sobą, uczą swoich stylów gry. Tego majora widać jak bardzo mają przygotowanego. Wszystkie swoje gry to były przekonujące zwycięstwa, nie było w tych meczach gorąco, gra była cały czas pod kontrolą, nie licząc kwalifikacji gdzie Vega Squadron mega ich zaskoczyło, ale wtedy tymi zagraniami zaskoczyli by wszystkich. Chciałem też iść w oskar>guardian i ropz>olof, ale zauważyłem że oskar niesamowicie męczy się na trainie, z kim by nie grał. Dlatego odpuszczam bo nawet jak na drugiej mapce będzie kosił to ta może sprawić że bet nie wejdzie, poza tym guardian i olof to zawodnicy którzy na tę chwilę na majorze wyglądają najpewniej z Faze. Myszy mnie swoją grą zupełnie nie przekonały, pokonali mega słabe Astralis i wypalone i rozczytane Vega Squadron, to były jedyne gry gdzie mecz był pod ich kontrolą i nie było gorąco, pozostałe 3 gierki to już mecze stykowe. Podsumowując Faze jest zbyt dobrze przygotowane i nie ma mapy której by nie mieli ogranej na której myszy mogłyby ich zaskoczyć. Do tego oskar źle wejdzie w mecz i myszy już mają murowaną porażką bo ten gracz ma mega słabą psychikę, jeśli nie wejdzie dobrze w mecz to jest bezużyteczny.
Navi - QBF; QBF +1.5 @2.5, QBF win @5
NaVi mnie zupełnie nie przekonuje. Są mega nierówni, raz grają jak zgrany i przygotowany team, raz jak zlepek botów z próbującym wygrać samemu simplem. Ten mecz jest najlepszym meczem do szukania niespodzianki. Bo ze wszystkich 4 faworytów to NaVi jest najmniej skillowym zespołem, wyglądającym najmniej przekonująco, z największymi problemami i jakby najmniej przygotowanym. Do tego QBF jest najbardziej zaskakującym zespołem, bo są/byli nieznani, nie wiadomo którą mapę mają najlepiej przygotowaną, na której są najgorsi. No i kurs jest najwyższy, a szczerze mówiąc to właśnie w tym meczu widzę szanse dla underdoga, bo w pozostałych raczej faworyci bez większych problemów powinni przejść do półfinałów. QBF idzie w tym turnieju niesamowicie, indywidualnie potrafi wodospad błysnąć, do tego teamowo też to wygląda całkiem przyzwoicie, ten comeback z mouse na trainie to pokazał, komunikacja istnieje w tym teamie i ten bardzo długi bootcamp dał im zgranie. Jedną mapkę z całą pewnością są w stanie urwać NaVi, w związku z niesamowicie ubogim mappoolem, do tego Zeus i Edward w teamie. Z całą pewnością jest do zrobienia. A przy odrobinie szczęścia, wiary w siebie, gorszego dnia simpla to i zwycięstwo jest możliwe, kurs zdecydowanie warty ryzyka. Taki sam jak w przypadku meczu Berdycha z Federerem a szanse znacznie większe w moim przekonaniu ????
G2 - C9; G2 wygra 2:1 @3.0, C9 wygra swoją mapę @2.15 (tutaj grubo) (główny bet dnia siedzi aż miło)
Francuzki zespół jak już powtarzałem parę razy wygląda najlepiej ze wszystkich drużyn na tym turnieju (no może na równi z Faze), w końcu widać ogranie i przygotowanie. Do tego dużo zmieniło to że NBK zaczął grać bardzo często po CT z awp, naprawdę potrafi grać kijem i często sam w stanie jest odeprzeć natarcie na site przeciwników. Do tego wszyscy zawodnicy grają równo, pewnie, nie odstają, to się może podobać bo bardzo często w CS jest to kłopotem, gdy jeden z zawodników zdecydowanie obciąża/nie jest w formie. Tutaj tego na tym turnieju nie ma. Jak sami zawodnicy się wypowiadali, celem tego turnieju był status legendy, przygotowywali się niesamowicie do gier bo1. Teraz czas na bo3, i tutaj pojawia się jeden kłopot, otóż taki że ci zawodnicy mają nie 1 ale aż 2 gorsze mapy. Jak już ktoś wspominał - mirage i train. Jak to francuskie teamy mają w zwyczaju, mirage pewnie będzie insta banem, oni nie grają tej mapy, nie siedzi im. A C9 traina ma mega mocnego, tak samo jak mirage, powiedziałbym nawet że to ich 2 najlepsze mapy. Dlatego nie wyobrażam sobie żeby nie byli w stanie nie wygrać którejś z tych map, zwłaszcza że nie są słabym zespołem, zawszy byli mocni, a od momentu przyjścia rusha i tarika jest tylko lepiej, dodało to równości, no i ci zawodnicy są na pewno bardziej utalentowani niż shroud i zwłaszcza nothing. Niemniej jednak, uważam że G2 w obecnej formie nie będą zatrzymani przez chmurki. Naprawdę ich gra bardzo mi się podoba i przekonuje mnie. W końcu jest coś w tej drużynie czego brakowało. Nie wiem do końca co to było, może było to kilka rzeczy. Ale w końcu siedzi. Do tego NBK się wypowiadał że shox jeszcze nie pokazał wszystkiego co ma do pokazania i w 2018 będzie nie tylko drużyna walczyła o tytuły ale shox spokojnie jest w stanie zostać nr 1 na świecie. Do tej pory nie musiał i nie miał jak się wykazać, a wszyscy wiemy że ten pan to potrafi strzelać.
SK Gaming - Fnatic; SK Gaming 2:0 @1.9
Brazylijczycy w grupie odkąd pamiętam nie przechodzili gładko i niemal nigdy nie przechodzili 3:0. Oni w bo3 zaczynają rzeź. Fnatic znalazł się tutaj trochę szczęśliwie, Gambit przegrało te grę w zasadzie już podczas map picka. Szwedzi nie wyglądają przekonująco, swoje gierki wygrali na VP, Astralis które w tym turnieju były największymi rozczarowaniami i nie zagrali ZUPEŁNIE nic i właśnie z Gambit którzy wybierając Miraga skazali się na lanie. Dlatego Szwedzi mieli niesamowite szczęście że to się tak dla nich potoczyło.Udało się zdobyć status legendy. Ale tutaj podróż majorowa dobiega końca. Brazylijczycy są przygotowani do turnieju, mają taktyki i ogarniętego IGLa (w odróżnieniu do Gambit) który nawet gdy nastają złe chwile i drużyna ma problemy jest w stanie odwrócić bieg meczu, tego Gambit od momentu odejścia Zeusa nie ma, jakim aimowo zawodnikiem by nie był to IGL z niego genialny, zwłaszcza po CT, grę czyta genialnie, po tt trochę standardowo ale CT jest świetne, Dosia tego nie potrafi. Do tego w Fnatic oprócz KRIMZa który wniósł się na jakiś wyższy lvl swoich umiejętności (4 na 5 gier otwierał tabelę w swojej drużynie) nikt nie prezentuje się jakoś przekonująco, zwłaszcza Golden który IGLem jest przyzwoitym ale aimowo już gorzej (jak to IGL). Nie mają argumentów na to żeby zatrzymać SK. Nie widzę tutaj mapy którą Fnatic byliby w stanie ugrać. Jak wiadomo Brazylijczycy zawsze i wszędzie ban Nuke, także tej mapy nie zobaczymy. Fnatic zbanuje zapewne Overpassa. No i wszystkie pozostające mapy widzę tutaj z rozstrzygnięciem tylko w stronę Brazylijczyków, stąd gram na 2;0.
Ako; G2 + SK = @1.96
/Proszę podać nazwę bukmachera, z którego podane są te kursy
Faze - Mousesports; Faze 2:0 @2.0, ponad 26.5 rund na mapie mouse @1.95
Idę tutaj w brak niespodzianek. Możemy spodziewać się tutaj traina na którym mouse ma sporo problemów, zwłaszcza po stronie tt, wygląda to mega ubogo lub inferno. Tutaj spodziewam się szybkiej gierki ze strony Faze i przenosimy się na drugą mapkę którą pewnie będzie Nuke lub Mirage. Za równo na jednej jak i drugiej spodziewać się można wyrównanej gierki bo te mapy myszy mają dużo bardziej ograne jednak Faze też potrafi je grać zwłaszcza Miraga. Uważam że ta drużyna z każdym następnym turniejem będzie co raz mocniejsza, wciąż jest to stosunkowo nowy team. Cały czas łapią ze sobą kontakt, ogrywają się ze sobą, uczą swoich stylów gry. Tego majora widać jak bardzo mają przygotowanego. Wszystkie swoje gry to były przekonujące zwycięstwa, nie było w tych meczach gorąco, gra była cały czas pod kontrolą, nie licząc kwalifikacji gdzie Vega Squadron mega ich zaskoczyło, ale wtedy tymi zagraniami zaskoczyli by wszystkich. Chciałem też iść w oskar>guardian i ropz>olof, ale zauważyłem że oskar niesamowicie męczy się na trainie, z kim by nie grał. Dlatego odpuszczam bo nawet jak na drugiej mapce będzie kosił to ta może sprawić że bet nie wejdzie, poza tym guardian i olof to zawodnicy którzy na tę chwilę na majorze wyglądają najpewniej z Faze. Myszy mnie swoją grą zupełnie nie przekonały, pokonali mega słabe Astralis i wypalone i rozczytane Vega Squadron, to były jedyne gry gdzie mecz był pod ich kontrolą i nie było gorąco, pozostałe 3 gierki to już mecze stykowe. Podsumowując Faze jest zbyt dobrze przygotowane i nie ma mapy której by nie mieli ogranej na której myszy mogłyby ich zaskoczyć. Do tego oskar źle wejdzie w mecz i myszy już mają murowaną porażką bo ten gracz ma mega słabą psychikę, jeśli nie wejdzie dobrze w mecz to jest bezużyteczny.
Navi - QBF; QBF +1.5 @2.5, QBF win @5
NaVi mnie zupełnie nie przekonuje. Są mega nierówni, raz grają jak zgrany i przygotowany team, raz jak zlepek botów z próbującym wygrać samemu simplem. Ten mecz jest najlepszym meczem do szukania niespodzianki. Bo ze wszystkich 4 faworytów to NaVi jest najmniej skillowym zespołem, wyglądającym najmniej przekonująco, z największymi problemami i jakby najmniej przygotowanym. Do tego QBF jest najbardziej zaskakującym zespołem, bo są/byli nieznani, nie wiadomo którą mapę mają najlepiej przygotowaną, na której są najgorsi. No i kurs jest najwyższy, a szczerze mówiąc to właśnie w tym meczu widzę szanse dla underdoga, bo w pozostałych raczej faworyci bez większych problemów powinni przejść do półfinałów. QBF idzie w tym turnieju niesamowicie, indywidualnie potrafi wodospad błysnąć, do tego teamowo też to wygląda całkiem przyzwoicie, ten comeback z mouse na trainie to pokazał, komunikacja istnieje w tym teamie i ten bardzo długi bootcamp dał im zgranie. Jedną mapkę z całą pewnością są w stanie urwać NaVi, w związku z niesamowicie ubogim mappoolem, do tego Zeus i Edward w teamie. Z całą pewnością jest do zrobienia. A przy odrobinie szczęścia, wiary w siebie, gorszego dnia simpla to i zwycięstwo jest możliwe, kurs zdecydowanie warty ryzyka. Taki sam jak w przypadku meczu Berdycha z Federerem a szanse znacznie większe w moim przekonaniu ????
G2 - C9; G2 wygra 2:1 @3.0, C9 wygra swoją mapę @2.15 (tutaj grubo) (główny bet dnia siedzi aż miło)
Francuzki zespół jak już powtarzałem parę razy wygląda najlepiej ze wszystkich drużyn na tym turnieju (no może na równi z Faze), w końcu widać ogranie i przygotowanie. Do tego dużo zmieniło to że NBK zaczął grać bardzo często po CT z awp, naprawdę potrafi grać kijem i często sam w stanie jest odeprzeć natarcie na site przeciwników. Do tego wszyscy zawodnicy grają równo, pewnie, nie odstają, to się może podobać bo bardzo często w CS jest to kłopotem, gdy jeden z zawodników zdecydowanie obciąża/nie jest w formie. Tutaj tego na tym turnieju nie ma. Jak sami zawodnicy się wypowiadali, celem tego turnieju był status legendy, przygotowywali się niesamowicie do gier bo1. Teraz czas na bo3, i tutaj pojawia się jeden kłopot, otóż taki że ci zawodnicy mają nie 1 ale aż 2 gorsze mapy. Jak już ktoś wspominał - mirage i train. Jak to francuskie teamy mają w zwyczaju, mirage pewnie będzie insta banem, oni nie grają tej mapy, nie siedzi im. A C9 traina ma mega mocnego, tak samo jak mirage, powiedziałbym nawet że to ich 2 najlepsze mapy. Dlatego nie wyobrażam sobie żeby nie byli w stanie nie wygrać którejś z tych map, zwłaszcza że nie są słabym zespołem, zawszy byli mocni, a od momentu przyjścia rusha i tarika jest tylko lepiej, dodało to równości, no i ci zawodnicy są na pewno bardziej utalentowani niż shroud i zwłaszcza nothing. Niemniej jednak, uważam że G2 w obecnej formie nie będą zatrzymani przez chmurki. Naprawdę ich gra bardzo mi się podoba i przekonuje mnie. W końcu jest coś w tej drużynie czego brakowało. Nie wiem do końca co to było, może było to kilka rzeczy. Ale w końcu siedzi. Do tego NBK się wypowiadał że shox jeszcze nie pokazał wszystkiego co ma do pokazania i w 2018 będzie nie tylko drużyna walczyła o tytuły ale shox spokojnie jest w stanie zostać nr 1 na świecie. Do tej pory nie musiał i nie miał jak się wykazać, a wszyscy wiemy że ten pan to potrafi strzelać.
SK Gaming - Fnatic; SK Gaming 2:0 @1.9
Brazylijczycy w grupie odkąd pamiętam nie przechodzili gładko i niemal nigdy nie przechodzili 3:0. Oni w bo3 zaczynają rzeź. Fnatic znalazł się tutaj trochę szczęśliwie, Gambit przegrało te grę w zasadzie już podczas map picka. Szwedzi nie wyglądają przekonująco, swoje gierki wygrali na VP, Astralis które w tym turnieju były największymi rozczarowaniami i nie zagrali ZUPEŁNIE nic i właśnie z Gambit którzy wybierając Miraga skazali się na lanie. Dlatego Szwedzi mieli niesamowite szczęście że to się tak dla nich potoczyło.Udało się zdobyć status legendy. Ale tutaj podróż majorowa dobiega końca. Brazylijczycy są przygotowani do turnieju, mają taktyki i ogarniętego IGLa (w odróżnieniu do Gambit) który nawet gdy nastają złe chwile i drużyna ma problemy jest w stanie odwrócić bieg meczu, tego Gambit od momentu odejścia Zeusa nie ma, jakim aimowo zawodnikiem by nie był to IGL z niego genialny, zwłaszcza po CT, grę czyta genialnie, po tt trochę standardowo ale CT jest świetne, Dosia tego nie potrafi. Do tego w Fnatic oprócz KRIMZa który wniósł się na jakiś wyższy lvl swoich umiejętności (4 na 5 gier otwierał tabelę w swojej drużynie) nikt nie prezentuje się jakoś przekonująco, zwłaszcza Golden który IGLem jest przyzwoitym ale aimowo już gorzej (jak to IGL). Nie mają argumentów na to żeby zatrzymać SK. Nie widzę tutaj mapy którą Fnatic byliby w stanie ugrać. Jak wiadomo Brazylijczycy zawsze i wszędzie ban Nuke, także tej mapy nie zobaczymy. Fnatic zbanuje zapewne Overpassa. No i wszystkie pozostające mapy widzę tutaj z rozstrzygnięciem tylko w stronę Brazylijczyków, stąd gram na 2;0.
Ako; G2 + SK = @1.96
/Proszę podać nazwę bukmachera, z którego podane są te kursy