A ja pytam - czemu nie 90%? Albo nie 100%? Zejdź na ziemię. Prawda jest taka, że jak kolega zaczyna w bukmacherce, to przy kursach rzędu 2.00 na dłuższą metę nie ma szans wyciągnąć nawet 50% skuteczności. 60% skuteczności przy takich kursach osiągają nieliczni, a 80% to jest po prosu z palca wyssane.
Druga prawda jest taka, że żeby zacząć wygrywać, najpierw trzeba trochę przegrać... no chyba, że nie wpłaca się od razu kasy.