Cholera by wzięła tego McCulloch'a ????????????
Tu akurat nie jestem w ogóle zaskoczony. Odradzałem McCulloha.
Haarp i Król Julian piszecie, że kusi was
Doherty. Szczerze powiem, że mnie też. Mam jednak na uwadze kwalifikacje do Welsh Open kiedy to Dott spokojnie ograł "Ken-Do" 5-2. Myślę jednak, że dziś Irlandczyk powinien wziąć na Szkocie rewanż. Po kursie 1.90 warto zaryzykować.
Popieram w całości typ na
Milkinsa. To jest taki mój pewniak na dziś rano. Holt w kwalifikacjach do WO beznadziejnie, przegrał aż 1-5 z Songiem. Milkins od kilku miesięcy stała, równa forma, wczoraj demolka z nie tak słabym Campbellem. Po prostu nie widzę innej możliwości niż wygrana Roba. Inna sprawa, że tak samo sądziłem w przypadku Pinchesa. Jak się skończyło, wiemy..
Ciekawy pojedynek to mecz Davisa z Dunnem. Obaj to związkowcy WPBSA, z tym, że Dunn był "giermkiem" Rodney'a Walkera, byłego prezesa, a Davis jest "giermkiem" nowego prezesa, Barry'ego Hearna. Mecz więc na pewno z jakimś podtekstem i ja go stawiać nie będe. Faworytem jest Davis, ale ja nie wiem czy jemu to się jeszcze chce grać w turniejach, podobnie jak Parrottowi.
Do Milkinsa dorzucę
Waldena. Ricky już sporo stracił na tym, że nie zagrał w WO na rzecz Forda, drugi raz nie może sobie pozwolić na taką strate punktów. Rywal, cóż tu dużo mówić, słaby. Nie przekonuje mnie Lawler. Wygrana z Dale'm to żaden wyznacznik. 1.36 na Waldena to i tak więcej niż się spodziewałem.
Odradzam granie na rzekomych faworytów Wenbo i Trumpa. Przeciwników mają trudnych, a kursy nie warte są ryzyka. Choć akurat Wenbo zrobi wszystko aby w Chinach wystąpić mimo to nie będe na niego stawiał.
Ostatnie dwa pojedynki Greene - Judge i Hawkins - McManus moim zdaniem nie do grania. W obu każdy wynik jest możliwy.