>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Calciopoli i inne afery wokół włoskiej piłki

simons 646

simons

Forum VIP
Zatrzymano 16 osób w związku z ustawianiem meczy
Policja wczoraj zatrzymała 16 osób (zawodnicy, działacze klubu). Osoby te, zdaniem policji, miałyby tworzyć organizacje przestępcza, która manipulowała wynikami spotkań w serie B i Lega Pro, mając z tego korzyści materialne (zakłady). Do zatrzymań doszło w Bari, Como, Bologna, Rimini, Pescara, Ancona, Ascoli, Ravenna, Benevento, Roma, Torino, Napoli i Ferrara. (chodzi oczywiście o miasta).
Z bardziej znanych osób dotyczy to m. in. Doniego z Atalanty i Giuseppe Signori&#39;ego (który obecnie już nie gra)
 
simons 646

simons

Forum VIP
W gronie spotkań, których wynik był już z góry znany znajduje się starcie Interu Mediolan z US Lecce (Nerazzurri wówczas zwyciężyli 1:0). Godna odnotowania jest także lista szesnastu osób, która została aresztowana w związku z tą aferą, gdyż znalazło się na niej nazwisko Giuseppe Signoriego (srebrny medalista MŚ 1994).
Z SF
Znów nieścisłości na naszych stronach ... bo mecz Lecce - Inter miał byc ustawiony, ale nie wypaliło ... Signori miał postawić około 150 ( czy 120 nie pamietam) tyś. euro na handi -2 Inter .
Wszystko miał załatwić bramkarz Benevento Paoloni ... ale jak widać nie wyszło ... ani over 2.5 tak jak zapowiadał ani zwycięstwo conajmniej 2 bramkami.
Inni działacze dawali ok. 300 tyś euro takze fajna kasa ... a pozniej go scigali ????
Tutaj szczegóły z romowami telefonicznymi itp.
http://www.corrieredellosport.it/calcio/2011/06/01-176002/%C2%ABInter-Lecce+finisce+sicuramente+over%C2%BB
Ale tzreba w translator wrzucic
 
Prince de Belial 1,5M

Prince de Belial

Forum VIP
Atalanta ukarana odjęciem sześciu punktów​


Beniaminek Serie A Atalanta Bergamo został ukarany odjęciem sześciu punktów przed rozpoczęciem kolejnego sezonu za próbę ustawiania meczów.

Oprócz Atalanty ukarany został też jej napastnik, były reprezentant Włoch, Cristiano Doni. Włoska federacja zawiesiła piłkarza na 3,5 roku.

Zakazem pracy przez pięć lat w jakimkolwiek zawodzie związanym z piłką nożną został też ukarany Giuseppe Signori, były napastnik Lazio Rzym i reprezentacji Włoch.

Łącznie zostało ukaranych 16 osób. W zeszłym sezonie próbowano ustawić mecz, aby wygrać w zakładach bukmacherskich. Sprawa wyszła na jaw, zanim doszło do ustawienia spotkania. Policja nie poinformowała o jaki mecz chodzi.


/Mad przeniosłem do odpowiedniego tematu
 
D 3,2K

dawczan

Użytkownik
Bramkarz wściekł się... po golu dla własnej drużyny...



Morgan De Sanctis



Morgan De Sanctis, bramkarz USS Napoli i reprezentacji Włoch musi się ostro tłumaczyć. Włoch wściekł się po golu dla własnej drużyny w spotkaniu z Lecce - teraz musi się tłumaczyć - informuje &quot;Przegląd Sportowy&quot;.
Napoli grało z Lecce 3 grudnia. W końcówce meczu po bramce Edinsona Cavaniego gospodarze wyszli na prowadzenie 4:1. Kamery zarejestrowały reakcję De Sanctisa, który wściekł się nie na żarty.
Do końca meczu zostało jednak jeszcze kilka minut i bramkarz uspokoił się - w 92. minucie wpuścił gola, przy którym nawet nie próbował interweniować. Wyglądało to tak, jakby bardzo zależało mu na ty, żeby jego ekipa wygrała tylko dwiema bramkami.
W kontekście szalejącej we Włoszech afery bukmacherskiej zachowanie De Sanctisa było bardzo niefortunne. Teraz i on zostanie wzięty na celownik przez stróżów prawa.
Więcej w &quot;Przeglądzie Sportowym
A tu link do filmiku:
http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&amp;amp;v=BsbqpSMBUPw&amp;amp;NR=1
Po prostu żenada ????
 
wojtekk5 80

wojtekk5

Użytkownik
Co do Calciopoli to wiadomo że to Juventus ucierpiał najbardziej spdał do II ligi i odebrano mu dwa tytuły mistrzowskie. Jednak jak się okazuje niesłusznie :

Wyrok w powyższej sprawie - dotyczącej również ściśle wyników sportowych z pamiętnych lat - zawarty jest na 558 stronach. Na stronach 84 i 85 tej ważnej dokumentacji Teresa Casoria podkreśla, iż &quot;z przesłuchania wszystkich świadków wynika, iż nie istnieją dowody na to, że wypaczony został wynik końcowy sezonu sportowego 2004/2005&quot;. Kwestia zachowania Moggiego i innych to odrębna sprawa, za co zostali oni ukarani, w opinii Trybunału nie wpłynęło to na rezultaty osiągane w rzeczywistości na boisku. Teoria, która zniszczyła Juventus kilka lat temu, okazała się więc bez pokrycia.

Na tym jednak nie koniec. Sąd orzekł również, że desygnowanie sędziów na mecze Serie A odbywało się w sposób zupełnie prawidłowy. Nie było więc mowy o &quot;ustawianych&quot; losowaniach, o czym było głośno w trakcie Calciopoli. &quot;Jak wykazała linia obrony w trakcie przesłuchania, losowania arbitrów na mecze ligowe nie były fałszowane&quot;. W dalszych słowach czytamy między innymi, iż ściśle określona formuła losowań (odbywających się w obecności dziennikarza i notariusza) uniemożliwiała Bergamo i Pairetto ustawianie losowań.
Źródło: Juvepoland.com

Juventus teraz może się starać od ogromne odszkodowanie i odzyskania tych dwóch scudetti. Nareszcie wszystko się wyjaśniło!! Forza Juve! ????
 
mobilny 260

mobilny

Użytkownik
niech zbadają te remisu i siebie z jakimiś średniakami, to niemożliwe żeby taki team nie był wstanie wygrywać u siebie tylu meczy w dodatku z drużynami ze środka tabeli, może jednak sprawa nie została do końca wyjaśniona ????
 
sumada90 19,8K

sumada90

Forum VIP
Premier Mario Monti: zawiesić rozgrywki na kilka lat

Premier Włoch Mario Monti ostro potępił we wtorek plagę korupcji w piłce nożnej w tym kraju, po kolejnej fali aresztowań. Podczas konferencji prasowej z Donaldem Tuskiem Monti zaproponował wręcz, by na kilka lat zawiesić futbolowe rozgrywki.

Po włosko-polskim szczycie w Wiecznym Mieście włoscy dziennikarze poprosili Montiego o komentarz do ostatnich wydarzeń we włoskiej piłce, znów wstrząśniętej skandalem ustawiania meczów, którego kulminacją było poniedziałkowe wejście policji na teren zgrupowania reprezentacji niedaleko Florencji i postawienie zarzutów piłkarzowi kadry Domenico Criscito.

Profesor Monti oświadczył: - Szczególnym smutkiem napawa to, że świat sportu, który powinien wyrażać wzniosłe wartości, okazuje się koncentratem aspektów godnych największego potępienia, takich jak nielojalność, nielegalność i oszustwa.


To co się dzieje we włoskiej piłce, określił mianem &quot;niegodnych wydarzeń&quot;.

- Nie do przyjęcia jest według mnie to, i zajmowałem się tym, kiedy byłem komisarzem Unii Europejskiej, że wykorzystywane są publiczne pieniądze, by spłacić budżetowe niedobory w klubach piłkarskich - powiedział premier.

- Nie przedstawiam propozycji w imieniu rządu, ale czasem odczuwam pragnienie jako ktoś, kto fascynował się bardzo tą dyscypliną przed laty, gdy piłka nożna była prawdziwą piłką nożną. Zastanawiam się wtedy, czy przypadkiem przez dwa czy trzy lata nie przydałoby się obywatelom włoskim całkowite zawieszenie gry w piłkę nożną - dodał Mario Monti.

Z najwyższym potępieniem szef rządu mówił o niedawnym poważnym incydencie po meczu w Genui, gdzie radykalni kibice upokorzyli po meczu piłkarzy miejscowego klubu Genoa i zastraszając ich, kazali im zdjąć koszulki. Zdaniem premiera zdarzenie to wymaga głębszego wyjaśnienia i analiz jako &quot;niewidoczny szantaż pełen zmowy milczenia&quot;.

- To budzi strach - oświadczył premier Włoch.
Źródło
 
troglak 312

troglak

Użytkownik
Oficjalnie: Kara Antonio Conte zmniejszona do czterech miesięcy
Oficjalnie: Kara Antonio Conte zmniejszona do czterech miesięcy
Zawieszenie Antonio Conte w prawach trenera Juventusu Turyn zostało zmniejszone z dziesięciu do czterech miesięcy. Włoch będzie mógł wrócić na ławkę trenerską już na początku grudnia.


Prawnicy Antonio Conte dążyli do uniewinnienia swojego klienta ze wszystkich zarzutów. Sąd jednak nie przystał na przedstawione argumenty i zgodził się na zmniejszenie kary trenera mistrzów Włoch o sześć miesięcy.
Zawieszenie szkoleniowca &quot;Bianconerich&quot; przestanie obowiązywać 8 grudnia. Conte będzie mógł więc wrócić na ławkę trenerską w meczu z Palermo, który zostanie rozegrany dzień później. Nie będzie mu dane jednak poprowadzić swojego zespołu w fazie grupowej Ligi Mistrzów, gdyż Juventus kończy ten etap rozgrywek 5 grudnia spotkaniem z Szachtarem Donieck.
Do tego czasu obowiązki trenera Juventusu będzie pełnił Massimo Carrera.
by Transfery.info
 
E 0

enciuum

Użytkownik
&quot;Biorąc pod uwagę fakt, jak bardzo historia włoskiej piłki poznaczona jest bliznami przekrętów, nikogo nie dziwi, że Włochom wiele nie potrzeba, by domniemać korupcyjnego skandalu. Kolejna burza w szklance wody rozpętała się kilka tygodni temu, tuż po zakończeniu dramatycznego spotkania 31. kolejki Serie B pomiędzy Frosinone a Entellą. Pojedynek zakończył się remisem 3:3… przynajmniej dla jednej ze stron. Miejscowi domagali się bowiem wyjaśnień od prokuratury w związku z pewnym kawałkiem papieru znalezionym w pobliżu ławki gości… i rozmów telefonicznych Claudio Lotito.

Gwoli ścisłości, sędziowanie w tym meczu pozwala na doszukiwanie się drugiego dna. Czarne Diabły (takim przydomkiem mianuje się zespół z Ligurii) prowadziły po półgodzinie spotkania 2:0, ale do obu goli Sforziniego można było mieć zastrzeżenia. W pierwszym przypadku atakowany na granicy faulu był bramkarz Frosinone, w drugim doszukiwać się można pozycji spalonej. Mimo to gospodarze znaleźli w sobie dość woli walki, by podźwignąć się z kolan i wyjść na prowadzenie 3:2. Nie może więc dziwić ich rozgoryczenie po podyktowaniu Entelli rzutu karnego w ostatniej akcji spotkania.

Nie zrozumcie mnie źle – akurat decyzję odnośnie jedenastki arbiter jest w stanie obronić. A już z całą pewnością w Serie B (a nawet Serie A) zdarzają się zdecydowanie większe kontrowersje. Co jednak sprawiło, że na pomeczowej konferencji prasowej, zamiast trenera i piłkarzy, pojawił się prezydent Frosinone i rozpętał małą burzę? Znalezisko pewnego strażaka.

GOL Z KARNEGO
Tuż po meczu, uwagę przechadzającego się przy linii bocznej pracownika miejscowej straży pożarnej (nazwijmy go Alessio), oddelegowanego do nadzorowania stadionu, zwróciła walająca się po murawie kartka. Wypisana była na niej jedna ze zmian Entelli, jednak gdy Alessio podniósł kawałek papieru(być może chcąc zachować na pamiątkę) i spojrzał nań w świetle reflektorów, zauważył, że coś znajduje się również na odwrocie. Strzelimy z rzutu karnego – głosiła notka, która w poczciwym Alessio wzbudziła podejrzenia. Wszak widział on całe spotkanie i tak jak inni był wzburzony odebraniem zwycięstwa klubowi, który kocha. Wszystko układało się w logiczną całość, być może oczami wyobraźni widział już siebie, jako bohatera, który ujawnia wielką aferę korupcyjną. Bezzwłocznie przekazał więc niedoszłą pamiątkę władzom klubu. Maszyna ruszyła.

Tak. Wielkim dowodem, z którym Ernesto Salvini wystąpił do prokuratury była kartka formatu A4. Kartka jakich wiele na boiskach we Włoszech. Podaje się na nich bowiem, do wiadomości sędziego technicznego, nadchodzące zmiany zawodników. Tak niewiele, a sprawiło, że prezydent klubu po raz pierwszy w przeciągu 30 lat, pojawił się na konferencji prasowej, by skrytykować pracę arbitra i poddać w wątpliwość jego bezstronność - Jak przeanalizować ten mecz? Można to zrobić w dwóch różnych aspektach – sportowym, który zawsze powinien interesować nas najbardziej i tym, którym Frosinone nigdy się nie zajmowało, czyli pracy sędziego. Zawsze wstrzymujemy się przed komentarzami do pracy arbitrów, którym zdarza się mylić na naszą niekorzyść, jednak tym razem zdecydowałem się przemówić. Mogę zapewnić, że to spotkanie nie zostało jeszcze zakończone. Znaleziono bowiem coś, co może dowodzić sporych nieprawidłowości. Dowody zostały już przekazane prokuratorowi generalnemu.

CLAUDIO, PAN CALCIO
Dodajmy do tego, ujawnione nie tak dawno, słowa Claudio Lotito w jednej z rozmów telefonicznych z dyrektorem generalnym Ischii Isolaverde (klubu Lega Pro), Pino Iocide - Drużyny nie warte złamanego centa sprawią, że za dwa, trzy lata nie zobaczymy pieniędzy od telewizji. Kto kupi prawa do pokazywania ligi, w której będzie grało Frosinone, czy Latina? Nikt, bo kto właściwie wie, co to za kluby? Ich awans to będzie prawdziwa katastrofa dla Serie A.

Lotito nigdy nie wycofał się ze swoich słów. Wręcz przeciwnie, w wywiadzie dla Corriere della Sera potwierdził prawdziwość doniesień – Oczywiście, że wszystko to powiedziałem! Nie wyobrażam sobie więcej klubów pokroju Ceseny, Empoli, czy Sassuolo w Serie A. Z punktu widzenia ekonomii, cały system uległby rozpadowi. Wiem, co mówię – to ja prowadziłem ostatnie rozmowy ze SKY i Mediasetem w sprawie praw telewizyjnych. To ja zapewniłem Serie A umowę w wysokości 1,2 miliarda euro.

TRUDNA SZTUKA ARYTMETYKI
Nic dziwnego, że ktoś bardzo szybko dodał dwa do dwóch. Tym bardziej, że właściciela Lazio nie od dziś uznaje się za szarą eminencję włoskiej federacji, której marionetką jest jej prezydent, Carlo Tavecchio. Zapał domorosłych odkrywców przekrętów szybko zgasił natomiast ostatni człowiek, którego posądzić można o obronę Lotito - prezes Serie B, Andrea „Kretyn”* Abodi. Za pomocą twittera poprosił przedstawicieli Frosinone o nie szukanie konspiracji tam, gdzie jej nie ma.



Poza tym, sama notatka również wzbudza wątpliwości i zmusza do zadania pytania o kolejnego idiotę, który tak ewidentnie obciążający dowód zgubiłby przy własnej ławce rezerwowych. Obiektywny obserwator równie dobrze mógłby stwierdzić, że domniemana wiadomość dla sędziego została spreparowana i podłożona przez gospodarzy spotkania. Byłaby to świetna wymówka w razie braku awansu do ekstraklasy. Tak, zmowa Lotito to doskonała zasłona dymna… Ernesto i spółka będą jednak musieli poszukać innego wykrętu, bo choć rozwiązanie sprawy ściśle wiąże się z sobotnimi przeciwnikami Frosinone, to w sposób zgoła odmienny od tego, który chcieliby oczekiwać Ciociari.

Człowiekiem odpowiedzialnym za całe zamieszanie okazał się kierownik zespołu Entelli, Maurizio Podesta – To nie było polecenie dla arbitra, ani też proroctwo. Przez całe spotkanie notowałem wydarzenia na boisku, a ponieważ na murawie działo się naprawdę sporo, zabrakło mi papieru. Wykorzystałem więc słynną już kartkę. Rzeczywiście napisałem tam, że strzelamy gola z karnego, wraz z minutą podyktowania jedenastki. Chwilę później, gdy doszło do sprzeczki, w wyniku której z boiska wyrzucony został Sforzini (wykonawca stałego fragmentu gry), musiałem wejść na boisko i zaciągnąć go do szatni, nim napytałby sobie większej biedy. Wtedy wyrzuciłem kartkę z ostatnią notką i nie miałem możliwości zabrania jej ze sobą.

WALKA PRAWDY Z UROJENIAMI
Ot i cała prawda. Wydawać by się mogło, że to koniec historii, jednak dla Frosinone to niewystarczające wytłumaczenie i właściciel klubu zapewnił, że nie wycofa zawiadomienia z prokuratury. Salvini wydaje się być na straconej pozycji, bo kartka papieru, nie dość, że sama w sobie jest słabym dowodem, to, obiektywnie, jej obecność na ławce gości została wyjaśniona w sposób prosty i zdecydowanie bardziej prawdopodobny niż historia ze złym Lotito w tle.

Niemniej jednak, to zdarzenie jest idealnym obrazem włoskiego futbolu. Środowiska zmęczonego rakiem korupcji, który toczy calcio od wielu lat. Z każdą kolejną aferą łatwiej o ferowanie wyroków i doszukiwanie się przekrętów tam, gdzie ich nie ma. Nie trzeba schodzić na drugoligowe podwórko, bo dość dowodów mamy w najwyższej klasie rozgrywkowej. Wystarczy przypomnieć jesienny pojedynek Juventusu z Romą i słynne skrzypce Rudiego Garcii, czy też niektóre mecze Napoli i szukanie problemów u arbitrów przez Rafę Beniteza.

Zresztą, niemal w każdej kolejce zdarzają się rażące błędy, które upewniają media, że wciąż jest popyt na „niewydrukowane” tabele i nadają sens poklatkowym analizom kontrowersyjnych decyzji. Nie bez powodu władze ligi proponują, by rozgrywki we Włoszech zostały królikiem doświadczalnym technologii goal-line i wprowadzenia powtórek wideo. Wówczas zniknie sens płacenia arbitrowi za „właściwe” decyzje. Wciąż będzie można przekupić piłkarzy przeciwnej drużyny, ale tego zjawiska nigdy nie uda się wyeliminować. Dopóki światem rządzi pieniądz, wszystko jest kwestią ceny.

* W ujawnionych rozmowach telefonicznych, Lotito nazwał Abodiego &quot;kretynem, który mu odmówił&quot;.


źródło: seriea.pl
 
M 27,2K

madangelo

Forum VIP
US Palermo występujące w Serie B, którego reprezentantami jest dwóch Polaków, Radosław Murawski i Przemysław Szymiński, zostało karnie zdegradowane do trzeciej ligi. Wszystko za sprawą poważnych nieprawidłowości finansowych związanych z byłym prezesem drużyny, Maurizio Zamparinim, który jest oskarżony o pranie brudnych pieniędzy przy pomocy klubu.



Zespół z południa Włoch zajął w tym sezonie trzecie miejsce w ligowych rozgrywkach i zakwalifikował się do baraży, których stawką jest awans do najwyższej klasy rozgrywkowej na Półwyspie Apenińskim. Team z Sycylii nie będzie jednak miał okazji walczyć o grę w Serie A, bowiem Włoski Związek Piłki Nożnej zdegradował go do trzeciej ligi.

 


Na takiej edycji skorzystają dwa inne zespoły - AC Perugia zastąpi Palermo w barażach, a US Foggia powalczy o pozostanie w Serie B. Warto jednak dodać, że wszystko może jeszcze ulec zmianie, bowiem klub zamierza odwoływać się od decyzji związku. Całą sprawą poruszony jest m.in. burmistrz miasta, Leoluca Orlando, który wyraził wsparcie dla US Palermo.



Podstawowymi zawodnikami drużyny rozgrywającej swoje mecze na Stadio Renzo Barbera jest dwóch wspominanych na wstępie Polaków - Murawski i Szymiński. Ten pierwszy trafił na Sycylię z Piasta Gliwice, a drugi wcześniej reprezentował Wisłę Płock.
źródło
 
Do góry Bottom