>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
  • Przypomnienie i prośba o zapoznanie oraz stosowanie się do wymienionych wytycznych odnośnie rozliczania swoich typów na forum!
    TUTAJ!

  • Nowy projekt na forum!
    Podziel się swoim kuponem!

  • Zaobserwuj nasze profile na Insta, X oraz FB i zgarnij gwarantowaną nagrodę!
    SOCIAL MEDIA!

Bukmacherka na przestrzeni lat

cubsonart 436

cubsonart

Użytkownik
Witam,
od 3 dni zacząłem nową przygodę z bukmacherką. Zacząłem grać single. Tylko i wyłącznie single. Żadnych duble, triple i innych. Statystyki :
Październik 2012:
Typów: 12
Poprawnych: 9
Skuteczność: 75%
Yield: 114,58%
Wiem że to początek, a początki często są kolorowe a schody zaczynają się dopiero potem, lecz już mnie to przekonało. Single ponad wszystko !
Zainteresowała mnie pewna kwestia: jak zmieniała się bukmacherka na przestrzeni lat ? Mam pewną tezę co do dwóch wymienionych wyżej aspektów, tj. grania singli i tendencji w bukmacherce. Chciałbym żeby wypowiedzieli się Ci co grają więcej niż kilka lat. Sam gram od około 5 lat, więc proszę szczególnie o wypowiedzi tych graczy z dłuższym stażem.
Dodam że interesuję mnie głównie piłka nożna.
Czy i jeśli jak zmieniały się kursy w bukmacherce ? Wiem że wszystko jest uzależnione od sytuacji, ale chodzi mi o ogólny zarys.
Czy bukmacherzy chcąc zwiększyć swoje zyski, z biegiem czasu, wystawiają coraz niższe kursy ?
Przykładowo jak wyglądały kursy na u/o 2,5 np. 10 lat temu ? Wiem że są ligi i zespoły underowe i overowe, ale pytam ogólnie, czy zauważyliście jakieś zmiany na przestrzeni lat.
Ostatnio mnie to trochę nurtowało. Chciałbym się dowiedzieć jak zmienia się bukmacherka na przestrzeni lat, z ciekawości.
Pozdrawiam.
 
H 92

hagi

Użytkownik
Witaj
Pare dobrych lat temu bylo zdecydowanie latwiej zarobic pieniadze.
Bylo mniej firm, bylo zdecydowanie latwiej wylapac spore value.
Zdarzaly sie firmy, ktore mocno spaly z kursami i dalo sie zdecydowanie dluzej grac u nich niz teraz.
Problem tkwi w tym, ze bukmacherka sie bardzo rozwinela, zarabiaja krocie, sponsoruja druzyny itp, stac ich na duza grupe ludzi ktora profesjonalnie wystawia kursy.
Do tego dochodzi betradar z ktorego wiekszosc firm korzysta co za tym idzie bardzo szybko koryguja kursy i ciezko o spore value
Dawniej bardzo dobrze sie gralo u naziemniakow, byly spore wachania kursowe z bukami internetowymi i oplacalo sie grac nawet z podatkiem.
Z roku na rok bedzie coraz trudniej, bukmacherzy bardzo czesto wylapuja zawodowych graczy jak i grupy zamkniete, ktore wspolnie sobie radza.
Przyszlosc to trading, ktory staje sie coraz bardziej popularny, ale to juz wyzsza polka - trzeba sie bardzo natrudzic, ale z pewnoscia warto.
 
macieqleo 5,3K

macieqleo

Użytkownik
Nie wyciągaj żadnych wniosków po 12 kuponów. Jest to absolutnie niereprezentatywna próba.

Co do zagadnienia o którym piszesz. Bukmacherka pod tym względem nie zmieniła się, bo nie zmieniła się matematyka która determinuje kursy.

Natomiast zmieniła się w innych aspektach, o niektórych z nich pisze kolega wyżej, ale nie poruszam tego bo mam wrażenie że nie o to ci chodzi.
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
T 22,9K

tadzin

Użytkownik
Przyszlosc to trading, ktory staje sie coraz bardziej popularny, ale to juz wyzsza polka - trzeba sie bardzo natrudzic, ale z pewnoscia warto.
trading nie jest przyszloscia, nigdy nią nie byl i nigdy nie bedzie.
trading a gambling to dwa rozne swiaty i to ze ktos umie gamblować nie znaczy ze umie tradeować.
czemu ostatnio wiele osob pisze ze trading to przyszlosc? jednyna rzecz jaka mi przychodzi na mysl jest taka, ze takie osoby sadza ze swietny typer dostanie limity na wszystkich bukach i bedzie musial zaczac grac na betfair. tylko ze ci ludzie nie wiedza ze na betfair mozna dostac o wiele ciekawsze &quot;bonusy&quot; niż limity u buków ????
 
vader 2,8K

vader

Forum VIP
Z tego co napisał Hagi to wnioskuje że mówiąc bardzo ogólnie, kursy spadają z biegiem lat, Tak ?
Jakie spadają? Kursy to nie cena zboża.
Treść zagadnień, które poruszyłeś to jakby się wczytać trochę świadczy o tym, że sam tak naprawdę nie wiesz czego chcesz się dowiedzieć.
A tym pytaniem do @Hagiego (starego lisa bukmacherskiego) pokazujesz, że nie wiesz/ nie rozumiesz co on Tobie napisał...
Marża (poczytaj co to jest bo zdaje się, że nie wiesz) jest mniej więcej taka sama od wielu lat.
 
Otrzymane punkty reputacji: +9
R 40

raddik

Użytkownik
Być może dlatego, że dostają w tyłek grając &quot;tradycyjnie&quot; i widzą światełko w tunelu, że tam będzie pięknie gdzie ich jeszcze nie ma.
Mylisz się. Nie zauważyliście, że od pewnego czasu na forum pojawiają się osoby prowadzące tematy o tradingu i legitymujące się stałymi zyskami? Ci ludzie nie wzięli się znikąd. Kiedyś też pewnie bawili się w gambling, ale coś skłoniło ich do odejścia. Znam bardzo wiele osób, które zajmując się gamblingiem regularnie przegrywały,aż do momentu zainteresowania się tradingiem. Sam jestem jedną z takich osób... To nie tylko filozoficzne dysputy, dla mnie przejście z gamblingu do tradingu stanowił naturalny krok w rozwoju.
Tadzin napisał tak:
&quot;to ze ktos umie gamblować nie znaczy ze umie tradeować&quot;, ja bym to sparafrazował: to ze ktos nie umie gamblować nie znaczy ze nie umie tradeować
 
L 32

luntrus

Użytkownik
Ja bym powiedział, że &quot;trading&quot; a &quot;gambling&quot;, to jest prawie to samo - jeżeli chodzi o mechanizm zarabiania. Kwestia tylko, że zarabia się na czymś trochę innym. W zakładach zarabia się na tym, że wg nas jest wystarczające prawdopodobieństwo, że dane zdarzenie zaistnieje, aby grać po danym kursie. Natomiast na giełdzie stawia się niejako zakład z innymi graczami, że kurs spadnie/wzrośnie. Przy czym w drugim przypadku nie musimy mieć pojęcia o danej dyscyplinie, a &quot;tylko&quot; o mechanizmach jakimi rządzi się rynek. Nie mniej jednak zasady odnośnie zarządzania kapitałem, podejścia mentalnego powinny być w gruncie rzeczy takie same. Dlatego jeżeli ktoś jest dobry w jednym, bo respektuje te zasady, to może być i dobry w drugim. No a gdy ma problem z nimi, to bez różnicy czym się będzie zajmował i tak będzie przegrywał. Każdy musi wybrać co mu bardziej odpowiada.
 
kuchcik 4,6K

kuchcik

Użytkownik
podobieństwo jest, ale skoro byłby taki sam Vader już by go zamknął jak i tamten bajzel (a jak widać, nawet włączył się w dyskusje) - więc jasne ze jest inny.
 
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
Mylisz się. Nie zauważyliście, że od pewnego czasu na forum pojawiają się osoby prowadzące tematy o tradingu i legitymujące się stałymi zyskami? Ci ludzie nie wzięli się znikąd. Kiedyś też pewnie bawili się w gambling, ale coś skłoniło ich do odejścia. Znam bardzo wiele osób, które zajmując się gamblingiem regularnie przegrywały,aż do momentu zainteresowania się tradingiem. Sam jestem jedną z takich osób... To nie tylko filozoficzne dysputy, dla mnie przejście z gamblingu do tradingu stanowił naturalny krok w rozwoju.
[...]
Może się mylę i dlatego napisałem &quot;być może&quot;, ale
być może właśnie w sporym zakresie potwierdziłeś to co napisałem.
Wg mnie, &quot;krok w rozwoju&quot;, o którym napisałeś stanowi pewnego rodzaju &quot;ucieczkę do przodu&quot;.
Nie jest to zarzut. W sytuacji dostawania po tyłku wyjścia są dwa. Walka nadal lub poszukiwanie innych rozwiązań, w praktyce jest to w związku już z walką o życie, &quot;ucieczka&quot;.
I po zebraniu nowych sił i wiedzy, próba odegrania się w inny sposób na przeciwniku.

Zapewne są osoby lub wiele osób, świetnych w te pierwsze i drugie klocki. Daleki więc jestem od twierdzenia, że trading jest dla &quot;słabych&quot; ???? i nigdy by mi to nie przyszło na myśl.
Sam go uważam za &quot;matematykę wyższą&quot; w związku z decyzjami o wiele tak sądzę, bardziej (termin może niezbyt trafiony ale do celów tej dyskusji) skomplikowanymi niż w gamblingu, jakie trzeba podejmować.
Uważam więc trading za &quot;wyższą&quot; (przynajmniej dla mnie laika, czyli skomplikowaną) matematykę, ale nie w takim sensie, że jest on następnym (a więc wyższym) poziomem gry, zaraz po gamblingu.
&quot;Skomplikowane&quot;, nie oznacza &quot;lepsze&quot;.
Trading jest zapewne dziedziną, w której trochę inne niż w gamblingu zdolności/wiedzę należy uaktywnić albo mieć je kolokwialnie mówiąc rozwinięte.
Napisał o tym wcześnie Luntrus.
 
Otrzymane punkty reputacji: +12
L 147

luminat

Użytkownik
Bukmacherzy dzisiaj bardziej precyzyjnie wyliczają kursy, ale to nie znaczy, że nadal nie można znaleźć perełek gdzie prawdopodobieństwo przy zakładzie dwu-zdarzeniowym wynosi 50%-50% a ustalone kursy wynoszą 1.3 - 3.0.
Typując opcje A automatycznie &quot;przegrywamy&quot; już przed rozpoczęciem się meczu, bo oddaliśmy bukmacherowi 2/3 swojej ewentualnej wygranej.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
H 92

hagi

Użytkownik
Caly czas mozna wychwycic takie zdarzenia, problem w tym, ze zdecydowanie przewodza dyscypliny niszowe, a co za tym idzie szybkie limity.
Wielu dobrych typerow woli aktualnie grac samemu niz w zamknietych grupach ze wzgledu na to, ze bukmacherzy szybko namierzaja takie grupy i narzucaja z gory limit.
Jest trudno i bedzie coraz trudniej, ale dla dobrego typera z odpowiednio ulozonym planem, ktory trzyma sie sztywno wlasnych zasad nie bedzie problemem czerpac regularnie zyski na dluzsza mete - takie jest moje zdanie i nikt tego nie zmieni (doswiadczenie na przestrzeni paru dobrych lat).
 
vader 2,8K

vader

Forum VIP
czy mi sie zdaje czy temat po raz drugi zostal taki sam zalozony?
Dobrze kombinujesz.
podobieństwo jest, ale skoro byłby taki sam Vader już by go zamknął jak i tamten bajzel (a jak widać, nawet włączył się w dyskusje) - więc jasne ze jest inny.
Dobrze kombinujesz ale nie do końca.
To drugie podejście, edytowany jest pierwszy post autora i usunięta ukryta a może otwarta reklama.
Autor nie założył tematu dla pogadanek o bukmacherce na przestrzeni lat. Po jego pytaniu widać, że sam kompletnie o co on sam pyta, nie wie o czym piszą inni.
Celem tego tematu miała być mniej lub bardziej ukryta reklama &quot;czegoś&quot;.
W między czasie pojawiło się kilka postów, która de facto też reprezentuje &quot;coś&quot; co można mniej lub bardziej ukrycie zareklamować.
Spora część osób pewnie w ogóle nie wie o czym pisze... no ale nie mam zamiaru wspierać ukrytej mniej lub bardziej reklamy...
To tak jak czasami spamerzy wklejają linki do pseudo stron (modzi szybko usuwają wszystko napisane przez spamera) a inni zacytują post i powielają takie strony i de facto promują taki coś...
Stąd próbowałem pokazać, że autor tematu ma marne pojęcie o bukmacherce.
Podniecanie się takimi statystykami:
Październik 2012:
Typów: 12
Poprawnych: 9
Skuteczność: 75%
Yield: 114,58%
w piątym dniu miesiąca... pewnie ładniej wyglądałyby statystyki jakby napisał, że wygrał 100000 zł. Na amatorach zrobiłoby to wrażenie - a taki jest cel kolegi.
Kumaci zrozumieją.
Pozdrawiam
PS.
Hagi widzę, że zrobiłeś sobie &quot;małą odskocznię&quot; ;)
 
H 92

hagi

Użytkownik
Tak jest Vader ????
Ida dlugie zimowe wieczory, chetnie podyskutuje na rozne tego typu tematy.
Siedze kupe lat w tym, dawno nigdzie na otwartym forum nie pisalem - czas to zmienic ;)
Pozdrawiam
 
Do góry Bottom