Chłopy trzeba sobie ułatwiać życie - od czego są naziemne STSy, Totomixy - fakt 12% podatku ale bez nerwów, i bez formalności w razie dużej wypłaty i raczej wypłacą kase za okazaniem kuponu
Zawsze też można rozdać pieniądze żebrakom. Zero nerwów, a sumienie mocno na plusie.
Pierwsze dwa mecze w po otwarciu oferty stsu (wybieram kurs na faworyta meczu):
Avai - Goias 1 1.80
Independiente - D.Tolima1 1.65
Te same mecze w jednym z internetowych z kursami powyżej średniej (na pewno znalazłyby się wyższe):
Avaí-SC - Goiás-GO 1 1,90
CA Independiente - Deportes Tolima 1 1,65
1.8 * 1.65 * 0.88 (podatek) * 15000 = 39204
1.9 * 1.65 * 15000 = 47025
Nie ma o czym dyskutować. W 99% wypadków KAŻDY stacjonarny buk wypadnie wiele gorzej niż przeciętny internetowy. Stacjonarni traktują graczy jak idiotów i szczególnie dobrze widać to w wypadku gry na outsiderów:
Roddick - Gulbis 2 4.14 (pinn) |2.95 (toto) [2.59 po odliczeniu podatku]
Djokovic - Llodra 2 5.09 (pinn) | 3.8 (toto) [3.34]
Murray - Cilic 2 3.92 (pinn) | 2.95 (toto) [2.59]
Dziękuję za takie ułatwianie sobie życia. Polecanie bukmacherów stacjonarnych do gry dużymi kwotami to nieporozumienie. Inna sprawa, że o wiele prędzej bukmacher internetowy przyjmie wysoką stawkę niż jakikolwiek stacjonarny buk.