Wczoraj ładnie weszło to dzisiaj ponownie próbujemy, chociaż bardziej ryzykownie.
Makkarainen –
Vitozzi 2 2.40 STS
Na Laurę Makkarainen lubię stawiać ale tylko w biegach pościgowych lub startach masowych. Na sprincie jakoś nigdy jej nie widzę. Ostatnie wyniki też bez cudów: Oslo 40 (2 pudła), Kontiolahti 10 (2pudła) i Pyong-czang 25 (3pudła). Po przeciwnej stronie Vitozzi, która wciąż walczy o lepszą lokatę w klasyfikacji generalnej. Obecnie jest na 7 miejscu a w sprincie na 8 i do siódmej Wierer traci tylko 2 punkty. Biegowo obie Panie myślę, że podobnie z lekkim wskazaniem na włoszkę, jednak o wiele lepiej idzie jej ostatnio strzelanie: Oslo 10 (1 karna runda), Konthiolahti 3 (1 karna runda) i Pyong-czang 6 (1kr). Dzisiaj również widzę ją w pierwszej dziesiątce, zaś Makarainen coś około 20-25 miejsca.
Eckhoff
- Hildebrand 2 1.85 STS
Nie wiem skąd taka para, bo zawodniczki w chwili obecnej na dwóch różnych biegunach. Niemka nie dość, że biegowo świetnie to jeszcze celnie strzela, zaś Norweżka nawet jeśli biegowo nie jest najgorzej to ostatnio cały czas pudłuje w sprintach: Oslo 55 (4 pudła), Kontiolahti 19 (3kr) i Pyongczang 24 (4kr) i chyba myśli już tylko o końcu sezonu. Niemka zaś ostatnio zawsze blisko czołówki (miejsca: 6, 2, 12 i 9)
Na
podbicie kursu do jakiegoś dubla czy coś:
Żuk – Mitoraj 1 1.30 STS
– pierwsze starty i już punkty, wschodząca gwiazda (oby!) polskiego biathlonu. W ostatnim starcie na pewno też będzie się chciała pokazać i zobaczyć na ile ją stać. Mitoraj żadnych sukcesów w tym sezonie, nawet w mniejszych zawodach odległe miejsca więc dzisiaj pewnie też ogony.
Pozdrawiam i powodzenia.