Jutro ma dość mocno wiać i może być kolejna niespodzianka, dlatego wolę pograć na faworytów, niż szukać czegoś.
Jakov Fak - Jean Guillaume Beatrix
Jakov Fak # 1.30 Betsson
W tej parze murowanym zdaje się faworytem być Fak. Ostatnio notuje bardzo dobre wyniki. W Hochfilzen trzeci w sprincie oraz wygrał bieg pościgowy. Tutaj w Pokljuce w pierwszym biegu sprinterskim, również zwycięstwo widać, że Słoweniec jest w formie. Do tego wszystkiego startuje na swojej trasie, bo przecież jest członkiem klubu SD Pokljuka i z pewnością będzie chciał pokusić się o kolejne zwycięstwo. Co do rywala to spokojnie o klasę niżej, a może i nawet dwie. Beatrix to może być uzupełnienie sztafety Francji, ale o pierwszoplanowej roli nie ma co nawet myśleć. Już na starcie Fak będzie miał prawie 20 sekund przewagi. Do tego wszystkiego Fak strzela lepiej i celniej, w poprzednim sezonie skuteczność na poziomie 84%, natomiast Francuz zaledwie 78%. Będę mocno i to bardzo zdziwiony jak na mecie Fak będzie niżej sklasyfikowany, niż Beatrix.
Andreas Birnbacher - Christoph Sumann
Andreas Birnbacher # 1.50 Betsson
Binbacher to w mojej ocenie ciągle pierwszy zawodnik w zespole Niemiec. Tylko jak to już u niego bywa lepsze zawody przeplata z tymi gorszymi. Ostatnio w Hochfilzen pobiegł w sprincie rewelacyjnie i wygrał, w pościgowym też nie było źle i piąta lokata. Tutaj w Pokljuce w sprincie dał trochę plamę, bo z trzema pudłami uplasował się dopiero na miejscu 40. Sumann zawodów w Hochfilzen nie może zaliczyć do udanych w sprincie był dopiero 61 i nie zdołał się zakwalifikować do biegu pościgowego. We czwartkowym sprincie był 26 z jednym pudłem, więc biegowo słabiej i to sporo od Niemca. Na starcie Binbacher będzie miał 16 sekund straty do Austriaka, jednak trzeba pamiętać, że są aż cztery strzelania i będzie gdzie odrabiać. Biegowo teraz lepszy Niemiec, na strzelnicy w ubiegłym sezonie 86% do 83%, też dla Andreasa, dlatego spodziewam się, że szybko odrobi stratę i spokojnie wygra tą parę.