Nioman Grodno vs Eniergietyk-BDU: BTTS @1.81
Szachcior Soligorsk vs Gomel: powyżej 1.5 goli @1.31
AKO @2.37 BETFAN
Nioman to zespół, który od kilku sezonów świetnie rozpoczyna nową kampanię Wyszejszaja Liha. W tym roku jest podobnie, ponieważ nie przegrali jeszcze żadnego spotkania w lidze, a w pucharze nieszczęśliwie odpadli niedawno w półfinale z BATE. To pokazuje, ze przygotowania w zimie są owocne, ale szkoda, że dobra dyspozycja trwa przez jedynie kilka tygodni. Nagle w środku rozgrywek dochodzi do załamania formy i wysokie miejsce, które wypracowuje ekipa z Grodna na wiosnę, w lecie nie ma już znaczenia. Jest to projekt, który przy polskiej granicy ma wierną rzeszę fanów, ale nie udaje im się przebić pewnego pułapu.
Podobnie jest z Eniergietykiem-BDU. Zespół spod Mińska od czterech lat występuje w elicie i ugruntował swoją pozycję w stawce. Po tym, jak sprowadzenie Jasura Jakszibojew uznano za spory sukces, to skauci penetrują uzbecki rynek i z tego kraju sprowadzono ostatnio wielu graczy. Abdukodir Khusanov, Abbosbek Jumakulov, Shokhrukh Abdurakhmonov i Bobur Abdikholikov to wszyscy piłkarze, którzy pochodzą z Uzbekistanu i zasilili białoruską ekstraklasę. Z formą na początku kampanii trafił ten ostatni, który na ten moment jest liderem klasyfikacji strzelców z pięcioma trafieniami. Przyjezdni zajmują na ten moment niespodziewane trzecie miejsce i postarają się utrzymać tę pozycję. Jak spiszą się dzisiaj w Grodnie?
Jestem zdania, że możemy liczyć w tym meczu na gole. Przede wszystkim Eniergietyk-BDU jest w tym momencie gwarancją bramek i w ich każdym spotkaniu tego sezonu Wyszejszaja Liha padł klasyczny wynik BTTS. W trzech ostatnich rywalizacjach Niomanu również padały trafienia z obu stron. Nie pozostało nic innego jak zaproponować ten rodzaj zakładu. Obie ekipy są podrażnione ostatnimi niepowodzeniami. Gospodarze w półfinale pucharu Białorusi z BATE, a przyjezdni z Isłaczem Mińsk. W swoich składach mają graczy, którzy potrafią przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Mam nadzieję, że skuteczność będzie na odpowiednim poziomie.
Przenosimy się do Soligorska, gdzie aktualny mistrz kraju podejmie byłego beniaminka białoruskiej
ekstraklasy. Aktualny trener Szchciora Ivan Bionchik doprowadził Gomel w poprzednich sezonach do sporych sukcesów i do powrotu do elity, dlatego w nagrodę dostał spory awans sportowy i prowadzi teraz gospodarzy. Jest to, jak na swój wiek młody szkoleniowiec, bo w październiku skończy 37 lat, ale pokazuje, że drzemie w nim spory talent. Niestety Górnicy nie prezentują się ostatnio najlepiej i potwierdzeniem jest aktualne 10. miejsce w Wyszejszaja Liha, ale otrzymał czas, aby poukładać wszystkie klocki, jak należy. Przede wszystkim w ofensywie ma spory problem bogactwa, bo trzech napastników Maksim Skavysh, Dembo Darboe oraz Andrey Solovei walczą o pierwszy skład. Który z nich zostanie dzisiaj bohaterem?
Szkoda, że projekt w Gomel nieco się rozsypał, bo mocno im kibicuję, odkąd wrócili do elity. W poprzednim sezonie, jako beniaminek zajęli czwarte miejsce i mało brakowało, a podium stałoby się faktem. Jest to jednak mądrze prowadzony projekt, który stawia przede wszystkim na młodych graczy, którzy mają okrzepnąć na poziomie Wyszejszaja Liha i potem sprzedać z zyskiem. Również utalentowani trenerzy pojawiają się w tym zespole, jak wcześniej wspomniany Ivan Bionchik i ich ofensywny styl gry był zauważany i doceniany w całej Białorusi. Tym razem Vladimir Nevinskiy przejął stery w Gomel i awans do finału krajowego pucharu należy uznać za spory sukces. Teraz warto skupić się na lidze, aby powalczyć o jak najlepsze miejsca. Czy przyjezdni ponownie zaskoczą aktualnego mistrza?
W poprzednim sezonie Gomel potrafiło zaskakiwać Szachcior. Dzisiejsi goście wyeliminowali przecież Górników z Pucharu Białorusi i to w kuriozalnych okolicznościach. Niestety czas w piłce szybko przemija i były trener przyjezdnych prowadzi teraz gospodarzy i fani z Soligorska czekają na kolejne sukcesy. Ja postawię tutaj na over 1.5 gola. Faworyci mają sporą siłę rażenia z przodu i oni tak naprawdę są w stanie sami pokryć tę linię. Uważam jednak, że Gomel też coś dorzuci do tego dorobku bramkowego, ponieważ w ostatnim czasie prezentuje się nieźle i powalczyli przecież ostatnio z BATE, które złapało świetną formę. Liczę na bramki w tej rywalizacji.