Dyscyplina: Piłka nożna - 1.
Białoruś (rezerwy)
Godzina: 12:00
Spotkanie: Gorodeya (R) - BATE Borysov (R)
Typ: obie drużyny strzelą w 1. połowie
Kurs: 3.42
Bukmacher: Totolotek
Analiza:
Z mojej wstępnej analizy kurs na ten typ uważam za mocno zawyżony, na korzyść grających. Dość powiedzieć, że u innych bukmacherów (STS,
Betfan) waha się w granicach 3.00, a
Forbet ustalił go na poziomie 2.85. W szranki stają dwie najsłabsze drużyny białoruskich rezerw obecnego sezonu. Obydwa zespoły jako jedyne w tym sezonie nie odniosły jak dotąd zwycięstwa; obydwie drużyny mają najmniej strzelonych bramek; wreszcie - obydwie ekipy najwięcej razy wyjmowały piłkę z siatki. Tym samym każda z nich ma szansę osiągnąć pierwsze zwycięstwo tego sezonu i oddalić się od coraz bardziej pogłębiającego się dna ligi.
Co jest bardzo charakterystyczne to fakt, że bardzo wiele bramek zarówno przeciwko rezerwom Gorodeyi, jak i BATE, padały w pierwszej połowie meczów! Poddałem gruntownej analizie wszystkie dziesięć meczów jakie odbyły się do tej pory z udziałem obu drużyn. Zacznijmy od gospodarzy.
Gorodeya uciułała jak dotąd jeden skromny punkt w tabeli ligowej, i strzeliła dwa gole tracąc siedemnaście. W pierwszej kolejce przegrali na wyjeździe 4:1 z Witebskiem, a spośród pięciu bramek w tym meczu, aż cztery padły w pierwszej połowie. Druga kolejka to bezbramkowy remis z Szachciorem Soligorsk, i tym samym jedyny jak dotąd punkt osiągnięty w lidze. W następnej kolejce Gorodeya uległa Biełszynie 4:0. W pierwszej połowie padł jeden gol, potem zaś - po opuszczeniu stadionu przez dwóch zawodników Gorodeyi ze względu na czerwone kartki, gospodarz dołożył kolejne trzy. W czwartej kolejce Gorodeya przegrała na własnym boisku z Dinamo Mińsk 6:0, tracąc dwie bramki w pierwszej połowie. Po raz ostatni grali 17 kwietnia, kiedy to przegrali na wyjeździe 3:1 z Eniergietyk-BDU, a dwiema bramkami przegrywali już w siódmej minucie spotkania. Dwa pozostałe gole padły w drugiej odsłonie meczu.
Podsumowując, w meczach z udziałem Gorodeyi padło 19 bramek (bilans 2:17), spośród których 9 trafiono w pierwszej połowie.
Spójrzmy teraz na analogiczną statystykę dla piłkarzy rezerw BATE. Podobnie jak dzisiejsi rywale, zdobyli zaledwie jeden punkt w tabeli ligowej. Miało to miejsce w pierwszej kolejce, w wyjazdowym meczu z Eniergietyk-BDU. Wynik zakończył się remisem 1:1, a obydwie bramki padły w pierwszej odsłonie rywalizacji. Druga kolejka to festiwal bramek, nie w pełni jednak szczęśliwy dla BATE. Wyjazdowa porażka 4:2 ze Sławiją Mozyrz, a do przerwy kibice obejrzeli trzy bramki. W trzeciej kolejce BATE bardzo wysoko uległo u siebie Ruchowi Brześć 1:4, który aż trzy bramki strzelił w pierwszej połowie. Dwie pozostałe (w tym jedna z rzutu karnego dla BATE) padły po przerwie. Czwarta kolejna to znów wysoka przegrana BATE, 3:0 na wyjeździe z FC Mińsk. Gospodarze dwie bramki strzelili już w pierwszej połowie. W piątej kolejce BATE gościło u siebie Żodzino, a mecz zakończył się porażką gospodarzy 0:2, w tym jednym golu straconym przez przerwą.
Podsumowując, w meczach z udziałem BATE padło 18 bramek (bilans 4:14), spośród których 12 trafiono w pierwszej połowie.
Jak widać, spotkania z udziałem obydwu drużyn niejako przeczą wszelkim wielkim statystykom piłkarskim, które jasno dowodzą, że z reguły w meczach piłkarskich więcej bramek pada po przerwie. Tutaj sytuacja jest zgoła odmienna.
Dzisiaj obie drużyny mają wreszcie szansę postrzelać między sobą, a nie tylko wyjmować piłkę z siatki. Skoro więc błędy w obronie uwidaczniają się już na samym początku przebiegu spotkań z udziałem obydwu ekip, to dlaczego każda z nich nie miałaby zaliczyć chociażby po jednym celnym trafieniu w pierwszej połowie? No właśnie, na to pytanie nie ma jasnej odpowiedzi, rozstrzygnięcie jest kwestią loteryjną, ale na bazie bardzo silnych pokazanych wyżej dowodów uważam kurs na takie zdarzenie za bardzo atrakcyjny. Osobiście oceniam szanse na tego typu rozstrzygnięcie na poziomie 30-40 procent. Ze wskazaniem nawet na tą wyższą granicę ze względu na fakt, że w zeszłym roku w maju analogiczne spotkanie zakończyło się wynikiem 2:4 (niestety mam problem z wyszukaniem jaki był rezultat do przerwy).