adamo80
Użytkownik
Właśnie o to chodzi, że nic nie zarobiłem. Jest na - lub na 0. Surbety grałem po ok 200 - 600zł, "normalne" po po ok 25-60. Oczywiście surków to było kilka w ciągu miesiąca, kilkadziesiąt - kilkaset normalnych. Może to przez to, że dzisiaj znalazłem pod rząd kilka surbetów, sam nie wiem. Tak czy inaczej dali mi limity za co ode mnie wielki . Dotąd uważałem tego buka za wzór do naśladowania i poziom Pinnacle, byłem w błędzie. To był mój główny buk. Jesienią straciłem tam jakieś kilka tysięcy, a teraz z powodu kilku surbetów mnie limitują. Z tego co widzę - dziadostwo i pazerność buków nie zna granic. Jak się przegrywa jak baran to się cieszą i kuszą uzależnionych hazardzistów grających taśmy coraz to nowymi bonusami. Jak się zaczyna więcej rozumieć, mądrzej grać to limitują. Bo nawet granie surbetów nie powinno być tak karane, bo i tu można popełnić błąd, co mi się zdarzyło kilka razy, po za tym akurat w Bet365 to ja grałem 90% wszystkiego i tak potraktowali lojalnego klienta. Pomyślę nad przejściem gdzieś indziej, głównie będę szukał do LIVE, bo przedmeczowo poradzę sobie w Pinku.