Dyscyplina:
Tenis
Davis Cup
Spotkanie:
Rochus O. vs. Djokovic N.
Typ 1: Rochus @ 50
Unibet
Typ bezpieczniejszy: Rochus +10,5 @ 1,92 Marathon
Proponuję za drobne poszukać sensacji. Argumentów jest aż 5.
Po pierwsze
Australian Open. Owszem, Djokovic to terminator kondycyjny, natomiast nawet terminator czasem się męczy. Tym bardziej, że wygrana do końca nie była łatwa, w niektórych meczach musiał mocniej przycisnąć. Niezależnie od tego, jak się zmęczył, to będzie musiał przelecieć wiele stref czasowych do Belgii i jet lag na pewno będzie go męczył.
Po drugie motywacja. Djokovic osiągnął już niesamowicie dużo. Może motywacja tutaj będzie słabsza? W pucharze na początku sezonu na 100% w reprezentacji Serbii na pewno nie grał. Czy dla takiego tenisisty jak Novak to nie jest turniej w którym nie gra się na 100 %? Może tak oficjalnie nie myśleć, ale gdzieś tam w głowie jest, że Szlemy to Szlemy a reprezentacja, to reprezentacja.
Po trzecie nawierzchnia, która mu nie leży - jeszcze na takiej nie grał. Oddajmy mu głos: "- To zdecydowanie najgorszy kort, na jakim grałem. Wszyscy ryzykujemy swoim zdrowiem - powiedział Djoković na czwartkowej konferencji prasowej. - Jak kort ziemny ma się nadawać do grania, jeśli położono go na parkiecie? Próbowaliśmy się poślizgnąć klika razy, ale nasze stopy zapadały się w ziemię - zgłaszał pretensje w imieniu serbskiej drużyny." Novak może bać się kontuzji i nie grać na 100%.
Po czwarte Rochus gra u siebie.
Po piąte Rochus umie grać z Novakiem. Spotkanie H2h niezłe jak na odległość jaka ich dzieli w rankingu.
Dysproporcja w wytrzymałości, głowie i umiejętnościach na pewno jest duża, ale na pewno nie 50 krotna. Grać za tyle, żeby nie żałować jak faworyt jednak ogarnie.