Na pewno na HSV, ale kursy będą śmieszne pewnie. Dla HSV powinien byc to prosty rywal. Greuther nie pokazuje nic, w czym upatrywalbym ich szanse. Kontra z czego byli mocni, kuleje.
Atak: Zoltan bez formy, Azemi strzelał ważne bramki i umie się znaleźć tam gdzie trzeba, ale to nie jest napastnik, ktory by formę utrzymał. Moze bede niesprawiedliwy i nieobiektywny, ale jego dobrą gre oceniam na zasadzie - ze po prostu mu sie udalo trafic - mial przeblysk, pilka naszla na noge, wykorzystal błąd, mial fart etc. Oczywiscie zarzucam mu tu brak stabilnosci, bo dobrze pokryty Azemi jest bezproduktywny. Wyżej cenie Djurdjicia, ale on wrócił niedawno po kontuzji i w pełni formy, kondycji, a przede wszystkim w rytmie meczowym nie jest, dlatego na gryzienie trawy przygotowany nie jest. Fulkrug po tym jak wystrzelił, to na dzień dzisiejszy bez formy totalnie. Mudrinski-brak danych, ale wiadomo, że Azemi i Djurdjic wystąpią, dlatego gdyby tej dwójce nie szło, to zamienić ich na kogo innego, to też nie ma z kogo wybierać.
Pomoc: motor napędowy czyli Stieber gra słabo, wolny, bez błysku, bez dynamiki, mało wnoszący w kreowanie, mało indywidualnych rajdów przeprowadza i mało strzela z daleka - a szkoda, bo potrafi uderzyć. Kolejne możliwości na skrzydłach czyli Weilandt lub Pledl również grają słabo i niczym się nie wyróżniają, oprócz tego, że po prostu są na boisku. Trinks nie łapie się do pierwszego i nie ma co o nim gadać. Ogółem boki, które są istotne w strategii Greuthera szału nie robią, a nawet można rzec paradoksalnie mimo, że wygrywają grają słabo. Ogółem mała kreatywność, mała dynamika i jedynie środkowi pomocnicy czyli Sukalo i Sparv czyli goście od czarnej roboty do spółki z Furstnerem zasługują na plus. Do 6 nie mam zastrzeżeń, robią to co do nich należy, poprawnie rozrzucają na boki, Furstner coś tam próbuje. Sukalo po kontuzji mniej aktywny i nie do końca w rytmie, gdzie na początku sezonu zawsze znajdywał się tam gdzie trzeba (strzelał, asystował) i było go pełno na boisku, jednak i tak robi poprawnie to co do niego należy.
Obrona: Boki, a raczej jeden z nich, przejmują to, czego nie potrafią robić skrzydłowi. Bardzo dobra forma Brosinskiego. Wychodzi mu wszystko - wolne, strzały z fałsza ala Quaresma, asysty. Nie boi się dryblingu, schodzi do środka, szuka podań, strzałów i wszystko ładnie-pięknie, gdyby nie to, że nie przekłada się to na defensywę. Co się, jednak dziwić, jak to pomocnik postawiony na obronę. Gieselmann gra przeciętnie, na pewno nie tak widoczny jak Daniel i jak nie zepsuje nic poważnego, to można uznać jego występ za niezły. Baba, czyli młodość implikuje niestabilność; jest szybki i w ofensywie to się może przyda jak nie będzie gubil piłki. Robi za dużo indywidualnych błędów i zasłużenie grzeje ławę. Środkowi Mavraj, Kleine i Rocker, który doszedł później i słusznie wygryzł Kleine ze składu. Mavraj i Kleine są dobrzy w powietrzu, jednak na szybkich dobrych technicznie zawodników, nie idzie to już tak łatwo. Rocker jak dla mnie wyróżnia się z tego towarzystwa, dobrze czyści, dobry w powietrzu i nie daje łatwo robić z siebie wiatraka. Czy to Mavraj, czy Kleine mają kłopoty z nadążaniem za przeciwnikiem, a zwłaszcza szybkim, zwinnym, grającym nietuzinkowo. Hesl nie raz ratował im tyłek i to jasny punkt zespołu. Mankamenty obrony Furth, to za ofensywne boki przez co defensywne zadania kuleją i ciężko stawiać autobus i grac głęboko. Jak boki się zapędzą, to środek ma problemy z nadążaniem - jedynie Rocker prezentuje się jako tako, na zespoły grające kombinacyjnie, Mavraj jest za wolny i za mało zwrotny. Małe umiejętności obronne bocznych obrońców i mała zwrotność środka powoduje, że Furth przeciwko szybkim atakom jest bezbronny, a zwłaszcza, jak zespół wychodzi na nich z kontrą. Zostawiają spore luki, kryją na radar, bo nie problem im uciec i wyjść na pozycje. Luki na prostopadłe piłki robią się spore.
HSV ma za sobą żenujący sezon. Zmiany trenerów, burdel w strukturach klubu, brak lidera, fatalna gra obrony... i tak można by wymieniać. Ja jednak nie biorę pod uwagę, tego jak HSV prezentowało się w BL, bo zagra z rywalem, któremu daleko do BL. Sam potencjał mi wystarcza i nie wierzę, by HSV, które poczuło widmo spadku, gdzie spadek marketingowo nie jest dobrym rozwiązaniem, jeśli chodzi o inwestorów - znalazło sie w 2 BL. Wydaje mi się, że na tle Greuthera - który mimo, że zajął trzecie miejsce, to całą rundę grał słabo i jedynie błysk poszczególnych graczy zapewnił im to 3 miejsce - są nadal zespolem klase lepszym. Gracze z Furth kontry mają letargiczne, za to świetnie radzą sobie czy to z wolnych czy rożnych. Mieli taką serię, że co nie stały fragment gry, to ładowali bramki. Non stop-jakiś wolny albo rożny. Furth tak nie gra, bo to nie jest zespół opierający grę na stałych fragmentach i był to zwykły fart tak po prawdzie. Była masa meczów, gdzie rywale na nich siedzieli, po czym akcja Furth, i albo to jakiś wolny, albo strzał w okno i wszystko się odwraca. Może to wydać się dziwne, ale ten zespół ma farta od początku sezonu i gdyby pokazać akcje jakie mieli ich rywale, ile ich mieli i jak pudłowali, to wyłania się cała wartość Greuthera. Nie oszukujmy się, ale to nie jest ten Furth co awansował sezon temu, który miał świetną pakę i żałuję, że aż tak boleśnie spadli. Wracając do HSV, to podstawowa sprawa, to różnica potencjałów. Choćby wymienić zawodników, którzy wymiatali w 2 BL sezony temu jak Beister, Arslan, Calhanoglu, Lassoga (przez kontuzję mało grał, ale jak był na placu, to robił różnicę). Furth nie jest zespołem, który był by w stanie zagrozić HSV. Poza tym ich awans, ani ziębi, ani grzeje. Spodziewałem się, że to Paderborn odpuści w decydujących momentach; okazało się odwrotnie. Na tle Furth, to będzie inne HSV. Takie, które będzie potrafiło się spiąć i wygrać spotkanie. Obrona Furth jest za wolna, a zwłaszcza jak Słomka zagra szybko, próbując wykorzystać przewagę liczebną. Furth nie postawi tu autobusu, bo oni traktują, ten baraż bardziej w kategorii wykazania się i jak najlepszego zaprezentowania niż liczą na cokolwiek. Dlatego dodatkowo mogą wyłapać i z kontry. HSV jest w stanie zagrac zupełnie inaczej niż do czego przyzwyczaili w tym sezonie; zwłaszcza, że nie ma już żartów. Z taką paką potrafią być groźni dla najlepszych w BL i może bym się obawiał, gdyby Furth miało dobra solidną obronę. W ich wypadku tak nie jest i ten trzeci zespół 2 BL przystępuje do tego meczu w dużo gorszej formie niż miało to miejsce w przypadku baraży z ostatnich sezonów, poczynając od Bochum z Gladbach, a kończąc na Lautern z Hoffe.
Kurs leci i spodziewałem się tu 1.50-1.60 na otwarcie, bo takie realne wartości powinny być (1.30-1.40 z tego względu nie, bo HSV gra słabo). Buki chyba biorą pod uwagę, że Furth walczył do końca o awans, tylko powinęła im się łapa, a do tego patrząc po wynikach wydaje się, że są w formie, co jest błędne - bo formę mają kiepską i z tą walką o awans, to też traktuje z przymrużeniem oka. 1.80 nadal miało value, poniżej już średnio opłacalne i nie dziwne, że korygują ciągle obniżając kurs.
![Play button :arrow_forward: ▶](https://cdn.jsdelivr.net/gh/joypixels/emoji-assets@5.0/png/64/25b6.png)
HSV @
1.78 pinnacle
8/10
![Play button :arrow_forward: ▶](https://cdn.jsdelivr.net/gh/joypixels/emoji-assets@5.0/png/64/25b6.png)
HSV -1 @
2.35 pinnacle
5/10 ![No entry :no_entry: ⛔](https://cdn.jsdelivr.net/gh/joypixels/emoji-assets@5.0/png/64/26d4.png)
fatalna pierwsza połowa HSV, w drugiej lepiej, ale mało akcji na szybkości i brak elementu zaskoczenia. Greuther zagrał poprawnie, ale nic ponad to. Remis HSV na własne życzenie. Nieuznana bramka ze spalonego prawidłowo, szkoda tej sytuacji, chociaż remis z przebiegu meczu sprawiedliwy