30.05. 16:30
Austria Wiedeń - SV Pasching Austria -1,25 @1.57 6/10 bet365
Mecz odbywa się w czwartek, bo dzisiaj jest tam Boże Ciało i dzień wolny od pracy. Proste.
Powiązania Pasching z Red Bullem są oczywiste. Salzburg odpuścił półfinał z Pasching żeby Red Bull miał zespół zarówno w kwalach do Ligi Mistrzów jak i do Ligi Europejskiej.
Oficjalnie klubem filialnym Salzburga jest Liefering. Nieoficjalnie Pasching.
Pasching ma pecha, że nie może zagrać w barażach o 2 ligę, bo wyprzedzi ich LASK Linz. Co ciekawe, w barażach zagrałby właśnie z... Liefering.
O ile austriacka federacja ma na te machlojki totalnie wyj...... to już UEFA może się faktycznie tym zainteresować, choć kto wie jakie tam kontakty ma Red Bull. Zwłaszcza odkąd intensywniej zaczął wspierać Lipsk w Niemczech.
Nie ma szans, żeby
Austria zlekceważyła rywali. Odzyskali mistrzostwo po 7 latach, mają szansę na odzyskanie Pucharu po 6 latach. Ostatnia podwójna korona w klubie była 7 lat temu.
No i Polacy też mają swój akcent w finale. W Austrii gra przecież Alexander Gorgoń.
Dodatkowa ciekawostka: król strzelców ligi Philip Hosiner ma szansę zostać również królem strzelców w pucharze. Potrzebuje gola żeby zrównać się z Riverą, dwa żeby być samodzielnym królem.