>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Australian Open 2015 Men's Wildcard Playoff

Status
Zamknięty.
magician 2,9K

magician

Użytkownik

Dzisiaj w nocy rozpoczął się wyścig Australijskich zawodników o dziką kartę do Wielkiego Szlema- ich rodzimego Australian Open.
Oficjalna strona: http://www.tennis.com.au/news-and-events/pro-tournaments/ao-play-off
Drabinka mężczyzn: http://tournaments.tennis.com.au/sport/draw.aspx?id=0DFF8201-58BD-4EF3-8149-1D6DF03063C2&amp;amp;draw=1
Ubiegłoroczny zwycięzca: Jordan Thompson

Ubiegłoroczna drabinka:


Ważny turniej dla tych chłopaków, zwycięzca teoretycznie jest tylko jeden, ale ci, którzy się dodatkowo wyróżnią, pokażą dobrze prosperujący tenis, mogą z pewnością liczyć na Dzikie karty w innych turniejach rozgrywanych w Australii, a jak wiemy początek sezonu (czyli styczeń) to od groma turniejów właśnie u Kangurów.
2 dni temu zakończył się turniej dla Australijskich Juniorów (2014 18/u Australian Championships), więc trzeba zaznaczyć, że do finału dostali się Bourchier i Polmans (7:5 6:3).
Wyniki: http://tournaments.tennis.com.au/sport/matches.aspx?id=1E20C3A0-D2EB-4FF7-836A-0D8936A0C1AC&amp;amp;d=20141213
 
Otrzymane punkty reputacji: +33
magician 2,9K

magician

Użytkownik
Jordan Thompson vs Marc Polmans 1 @1,35 betcity ✅ 3:0 (6:3,6:3,6:1)
Na pierwszy ogień idzie Thompson. Oglądałem jego dzisiejsze spotkanie z Bourchierem i było ono bardzo zacięte przez 2 sety (w 3. Partii młodszy z Australijczyków złapał kontuzję biodra i musiał skreczować, wynik- 7:6 6:4 5:2). Harry to zawodnik typowo ofensywny, mocny serwis, dobrze wyprowadzany rozprowadzający przeciwnika po korcie forehand, backhand też bez wielkiej skazy. Może przy siatce to nie jest wielki wirtuoz póki co, ale z głębi kortu wygląda naprawdę dobrze. W wymianach oczywiście ukazywała nam się jego optyczna przewaga w starciu z Jordanem, jednak mimo to Thompson, zwycięzca ubiegłorocznej edycji Play Offów o WC, zgarnął 2 pierwsze sety. Jak on to zrobił? Otóż jest to zawodnik bardzo wyważony, trochę taki przebijak, jednak uderzający umiejętnie, potrafiący dobrze utrudniać życie rywalowi swoimi celnymi zagraniami, bardzo dobry w defensywie, całkiem regularny return. Gdy rywal schodzi poniżej pewnego poziomu w ofensywie, sam przejmuje inicjatywę. Gdy przeciwnik jest w natarciu, broni się na tyle dobrze, że suma summarum bilans Winnerów do UE rywala jest zwykle na minusie. Dobra gra na kontrze, może nie mocna, ale umiejętna obrona z trzymaniem kierunku zagrania.
Jak gra Polmans? Podoba mi się gra tego młodziana. Dzisiaj w nocy kibicowałem mu, nawet lekko zagrałem go jako doga w starciu z Alexem. Marc trafia tu jednak w drabince trochę słabo, bo wydaje mi się, że ten młodziutki zawodnik (17 lat) jest póki co gorszą wersją Thompsona. Oglądałem jego starcie z Bourchierem w finale U/18 przed paroma dniami i nie bije on tak mocno i płasko jak Harry, głównie gra topspiny, świetnie się broni wykorzystując ostre kąty na korcie, jest bardzo elastyczny. Serwis gorszy od swojego pogromcy. Tyle że to wszystko to nie bardzo może starczyć na Thompsona. On te wszystkie elementy ma lepiej opanowane, dodatkowo zdecydowanie bardziej może polegać na swoim serwisie. Na Bolta taka gra starczyła, na głównego faworyta turnieju- nie wydaje mi się. Zwłaszcza, że zdecydowanie większe szanse na wygranie z Jordanem dawałbym Harry&#39;emu. A ten już poległ.
Luke Saville vs Gavin Van Peperzee 1 @1,27 betcity ✅ 3:1 (3:6,6:3,6:4,6:4)
Zaraz coś napiszę. Póki co jeszcze oglądam Luke&#39;a, ale wydaje mi się, że nie powinien mieć problemów z Gavinem (zresztą póki co nigdy nie miał, 2 razy z nim już wygrywał).
e: Regularnością może i dzisiaj nie podbił mojego serca, ale ogólnie szybkie akcje z udziałem obu panów i nawet ten 1 stracony set jakoś specjalnie nie martwi. Dzisiaj zagra z gorszym według mnie zawodnikiem, nie grającym aż tak dobrze w ataku jak O&#39;Connell. A już dziś przy agresywnej grze rywala radził sobie całkiem dobrze. np. tu, umiarkowane kontry po czym ostatnia z grubej rury (2:44:20 czy np. 3:00:50)
www.youtube.com/watch?v=3EUiin4BhC8

Te dwa zakłady daję w dublu:
AKO: 1,71 betcity
✅✅✅
 
Otrzymane punkty reputacji: +39
magician 2,9K

magician

Użytkownik
Krotko, bo czas znajdę dopiero około 19- wtedy tez napisze co i jak.
Jednak juz teraz podam typ, bo wedlug warto pograc po takim kursie.

Jordan Thompson vs Luke Saville 1 @2,00 bet365
ZWROT //walkower ze strony Saville... szkoda
Te kursy są wystawione w miare dobrze, jeśli byśmy wzięli pod uwagę pewien całokształt zawodniczy tych panów. Gdy weźmiemy formę z ostatnich 2 meczów tu w Melbourne, to te kursy wyglądają... śmiesznie. Saville w 1. meczu pokazał malą regularność, ale dzięki swoim umiejętnościom oraz słabemu rywalowi, udało mu się wygrać. Dzisiaj w nocy z Gavinem obydwaj pokazali tragiczny poziom: masa błędów, krótkie przebłyski, ciągła zmiana inicjatywy, wielkie nerwy przy BP oraz, co ważne na takiej nawierzchni- bardzo nieregularny serwis. Luke wygrał 3:1, bo jest po prostu zawodnikiem lepszym + miał wczoraj sporo szczęścia w kluczowych piłkach, a to bardzo złościło Gavina i powodowało pogłębiającą się u niego frustracje. Mimo tego prawie dogonił Saville&#39;a w 4. secie ze stanu 0:4 po koszmarnych blędach przeciwnika.
O Thompsonie pisałem wcześniej, póki co pokazuje największa regularność w tych play offach(tak jak rok temu), serwis mu pomaga, a nie przeszkadza, gra bardzo mądrze. Ambitnego młokosa przegonił dziś 3:0 mimo złego początku 2. seta. Młodziak miał tu problemy plus ogólnie można było zauważyć podobny styl gry u obu panów, z tym ze u Jordana ten jest bardziej oszlifowany i stabilniejszy.
Oczywiście istnieje możliwosc, ze w 3. kolejnym meczu obaj panowie zagrają inaczej niż dotychczas, ale ja wole postawić na podstawie tego co widziałem, a nie tego, co powie wrożbita Maciej. A na podstawie tego co widziałem, wystawiłbym na Jordana max kurs @1,5.
 
Otrzymane punkty reputacji: +29
szpil 313

szpil

Użytkownik
Magician, ogladasz poczynania w Australii? Ciekawi mnie dosyć wysoki kurs na Smitha w spotkaniu z Thompsonem. Teoretycznie Smith pokonał bez najmniejszych problemów znacznie lepszych grajków, przynajmniej patrząc po rankingach. Thompson trochę męczył mecze ze znacznie odleglejszymi miescowo w rankingu graczami. Dlatego 1.66 wydaje mi się bardzo dobrym kursem. Możesz coś powiedzieć o formie obydwu graczy?
 
magician 2,9K

magician

Użytkownik
Magician, ogladasz poczynania w Australii? Ciekawi mnie dosyć wysoki kurs na Smitha w spotkaniu z Thompsonem. Teoretycznie Smith pokonał bez najmniejszych problemów znacznie lepszych grajków, przynajmniej patrząc po rankingach. Thompson trochę męczył mecze ze znacznie odleglejszymi miescowo w rankingu graczami. Dlatego 1.66 wydaje mi się bardzo dobrym kursem. Możesz coś powiedzieć o formie obydwu graczy?
Oglądam. Jutro napiszę co myślę o tym starciu, póki co nie jestem pewien jeszcze jednej rzeczy i wolę ją jeszcze raz przeanalizować oglądając mecze, a na to będę miał czas dopiero jutro z rana.
 
magician 2,9K

magician

Użytkownik
Finał Play Offów o Wild Card w Australian Open:
Jordan Thompson vs John-Patrick Smith 1 @2,25 Uni.bet/@2,15 betcity/@2,10 bet365 ✅✅✅ 3:2
Przede wszystkim zdecydowanie bym nie napisał, że Jordan Thompson grał ze słabymi zawodnikami. Być może nawet złym jest nawet określenie, że miał słabszych przeciwników niż Smith. Tak jak już pisałem, Bourchier i Polmans grali ostatnio finał 18/u Australian Championships- talenciaki z nich spore. O starciu Thompsona z tym pierwszym już pisałem:
Na pierwszy ogień idzie Thompson. Oglądałem jego dzisiejsze spotkanie z Bourchierem i było ono bardzo zacięte przez 2 sety (w 3. Partii młodszy z Australijczyków złapał kontuzję biodra i musiał skreczować, wynik- 7:6 6:4 5:2). Harry to zawodnik typowo ofensywny, mocny serwis, dobrze wyprowadzany rozprowadzający przeciwnika po korcie forehand, backhand też bez wielkiej skazy. Może przy siatce to nie jest wielki wirtuoz póki co, ale z głębi kortu wygląda naprawdę dobrze. W wymianach oczywiście ukazywała nam się jego optyczna przewaga w starciu z Jordanem, jednak mimo to Thompson, zwycięzca ubiegłorocznej edycji Play Offów o WC, zgarnął 2 pierwsze sety. Jak on to zrobił? Otóż jest to zawodnik bardzo wyważony, trochę taki przebijak, jednak uderzający umiejętnie, potrafiący dobrze utrudniać życie rywalowi swoimi celnymi zagraniami, bardzo dobry w defensywie, całkiem regularny return. Gdy rywal schodzi poniżej pewnego poziomu w ofensywie, sam przejmuje inicjatywę. Gdy przeciwnik jest w natarciu, broni się na tyle dobrze, że suma summarum bilans Winnerów do UE rywala jest zwykle na minusie. Dobra gra na kontrze, może nie mocna, ale umiejętna obrona z trzymaniem kierunku zagrania.
Mecz wyglądał tak jak się spodziewałem, w 1. Secie Thompson narzucił swoje tempo, a później już raczej starał się kontrolować mecz. Co prawda w 2. secie dzięki świetnym backhandom crossowym młodszego Kangura zaczął od 1:3, ale dzięki włączeniu wyższego biegu wygrał kolejne 5 gemów. Jordan potrafił tu bardzo fajnie mieszać w głowie rywalowi różnorodnym forehandem- raz płaski, raz topspin, szczególnie ta druga wersja po prostej bardzo mi się podoba, bo wiem, że wysokie odbicia na lewą stronę mogą nieco ograniczyć zawodnika leworęcznego (jakim jest jego następny rywal- Smith). Backhand bardzo dobry, długie mocne piły- nie strzały, ale regularne mocne ciosy.
Na returnie jest to lepszy zawodnik od Smitha, bardzo dobrze czuje końcową linię w tym elemencie, tak ze slajsów, jak i zwykłych uderzeń. Trudno jest samym serwisem regularnie robić sobie przewagę, a co dopiero bezpośrednio zdobyć punkt. Nie jest ogólnie łatwo, bo zaserwować mocno i dostać return w miejsce, gdzie się właśnie spadło po serwisie, to nie jest przyjemne.
Tak jak już pisałem, po 1. secie trochę jakby oddał inicjatywę rywalowi, bo po prostu wiedział, że i tak go wypunktuje, czego przykład można zobaczyć w tym filmiku:
6:38:40
www.youtube.com/watch?v=49TdP77y-B8
Warto też kolejny raz podkreślić świetną grę z kontry Thompsona, wiele udanych passing shotów oraz bardzo umiejętne wrzucanie piłki pod nogi zawodnikowi biegnącemu do siatki.

Co do drugiego finalisty, Johna-Patricka Smitha, nie byłbym aż tak zachwycony jego poczynaniami. Gra dobrze, to trzeba oczywiście przyznać, ale czy miał rywali dobrych? lub chociaż w formie? Mott i Grills póki co poziomu gwarantującego walkę o WC nie gwarantują, za to Mitchell po prostu w ostatnich 2 spotkaniach pokazał średniawą formę, a nawet rzekłbym, że słabą.
W meczu ze Smithem (4:6 4:6 4:6) Benjamin Mitchell uderzał niemrawo, przez długi czas serwował strasznie sztywno, jakby miał coś plecami. Wiele jego przyspieszeń w akcjach kończyło się na siatce. Ciężko było oglądać to spotkanie, poziom słaby a np. w 1. secie Smith zamiast wykończyć szybko przeciwnika, to po lacostowskim gemie ciągle przegrywał *3:4… Co prawda 3 kolejne gemy wygrał, ale to co grał tam Ben nie jest warte nawet klawiatury.
John-Patrick może i jest tenisistą stabilnym, z mocnym rotującym serwisem, jednak po pierwsze, to zbyt rzadko trafia 1. serwisem, a po drugie Mitchell na returnie czasem wyglądał jak junior. Według mnie przewaga w regularności i technice serwisu po stronie Thompsona. W returnie już nawet bym się nie wahał i zdecydowanie mogę napisać, że Jordan posiada lepszą technikę returnu. Dodatkowo niej u niego błędów w tym elemencie, bo jak patrzyłem jakie czasem babole ładuje Smith przy słabych serwisach Bena to… Fajnie mu wychodzą passing-shoty, ale Jordan raczej potrafi się zabezpieczać przed takimi uderzeniami. Forehand wygląda na obiecujący, ale nie wykorzystywany we właściwy sposób- za dużo memłania, zła gra rotacjami. Backhand raczej taki nieszkodliwy, tu lepiej powinien wyglądać Thompson. W meczu z Benem sporo punktów dawały mu zagrania pod końcową linię (czy to mierzone, czy przypadkowe), ale no nie mogło być inaczej, skoro Mitchell na linii był tak sztywny, że wydawało się czasem, że ma do niej zespawane nogi. Thompson taki bezradny nie będzie.
Podsumowując, faworyta widziałbym tu, w przeciwieństwie do bukmacherów, w Thompsonie. Jego regularność, technika użytkowa stoją według mnie na wyższym poziomie, a i wygląda też na takiego, który bardziej czuje ten kort. Rok temu wygrał te zawody, w tym roku wydaje mi się, że też tak będzie- nie jakoś łatwo, ale jednak wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko. Ten człowiek pasuje mi do tych kortów i mam wielką nadzieję, że po raz drugi zaprezentuje się w Wielkim Szlemie na swojej ziemi (rok temu przegrał w 1. rundzie 6:1 6:4 4:6 2:6 1:6 z… Jurkiem Janowiczem ;)).
 
Otrzymane punkty reputacji: +37
widzu 4,5K

widzu

Forum VIP
Smith 1,72 bet365
Teroretycznie typowy mecz 50 na 50, al kolega dał tutaj typ i analize z jakasie nie zgadzam, wiec sam napisze kilka znań...
Kolega Magician robi w temacie z tenisem w ostatnich ttg mega robotę, długie analizt, dobra skuteczność... ale w tenisie długie analizy nie maja sensu. Nie ma po co analizowac pojedynczych zagrac co kto potafi a kto nie, piszesz o elenatch gry Thomsona na tle pół amatorów i dzieciaów z USA bez doświadczenia w zawodowym tenisie. Prawda jest taka, ze Seville, Smith i Mitchel grają w innej lidze a reszta jest tylko tłem aby ten turniej miał prawo bytu a nie walką miedzy 3 czy 4(jak sie doda Reida) zawodników... Smith jest tutaj faworytem chodz by z tego powodu, że ograł tutaj w naprawdę dobrym stylu Mitchela nie dajac mu wiekszych szans. Mega świetne siedzi Smithowi serwis polepszył ten element w ostatnim czasie i to byłchyba teb element, który brakował do dobrych rezultatów... Ograł Mitchela a jeszcze kilka tygodni temu Mitchel ograł go w challangerze. Smith pod koniec sezonu ograł Ebdena,Seville,Bolta, teraz ogra Mitchela wiec z tych zdolnych chlopaków został mu tylko Thomson i jak to dzisiaj zrobi to w pełni zasługuje aby zgarnać WC do turnieju...
Moim zdaniem jest lepszym tenisistą niz rok temu i to zdecydowanie, naprawdę dobre starty w challangerach wyrozniajaca się postać, tutaj robi mega wrazenie mega pewna gra w niemal kazdym elemencie. Czy pod wzgledem techniczym i długich wymian jest gorszy od Smitha? Watpie, no ale to dzisiaj w nocy sie dowiemy czy ja miałem racjeczy Magician
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
magician 2,9K

magician

Użytkownik
Widzu oglądałeś mecz Smitha z Mitchellem? Według Ciebie Ben grał w tym spotkaniu lepiej niż Bourchier i Polmans w swoich pierwszych 2 setach z Jordanem Thompsonem?
Według mnie WARTO analizować zagrania (czy to passing shoty, czy gra z kontry, przy siatce), które powtarzają się wielokrotnie, bo Bourchier i Polmans nie grali wystawek, nie uderzali w sposób gorszy niż Mitchell, niż ten w jaki będzie uderzał Smith, po prostu przegrali regularnością i doświadczeniem. Pojedyncze akcje były wyrównane, tylko po prostu większość ich wygrał Jordan. W wielu Thompson musiał wspinać się na wyżyny swoich umiejętności tenisowych, a skoro tak, to chyba warto zauważyć, że w tych momentach nie zawodził.
A jeśli uważasz, że te dwa młodziaki w swoich pierwszych 2 setach wyglądały jak grajki z niższej ligi, to któryś z nas musi ponownie obejrzeć te spotkanie :razz:
Oczywiście nie twierdzę, że dzięki takiej grze z młodziakami musi wygrać, bo Smith grać potrafi i jeśli będzie miał mega dzień, to będzie to pasjonująca walka (o ile Jordan dotrzyma mu kroku). Jednak jeśli zagrają tak jak w chociażby poprzednich swoich spotkaniach, to na moje oko same wspomnienia o ograniu dobrych zawodników nie pomogą.
Smith pod koniec sezonu ograł Ebdena,Seville,Bolta
A i właśnie, co do tych zawodników... Saville mega średnia gra tutaj, zresztą przed tym turniejem też się jakoś specjalnie nie popisywał, zagrałem go w 2. rundzie dlatego, że grał ze słabym zawodnikiem i ta średnia forma i tak musiała pozwolić na zwycięstwo. Bolt to chodząca porażka w ostatnim czasie, a o Ebdenie nie mam za bardzo co napisać, bo jego niektóre porażki są po prostu niewiarygodne (a grać potrafi), więc dla mnie ten zawodnik jednego dnia może sobie wygrać z kimś z TOP 60, a następnego przegrać z nieklasyfikowanym zawodnikiem.
 
widzu 4,5K

widzu

Forum VIP
Spoko ???? Ty masz swoj sposob na granie,analizowanie meczy ja swój ???? nie analizuj ze ten srednia forma itp Seville w sredniej formie jest lepszy od takich młodziaków.... co do meczy Smitha z Mottem poczatek meczu, młody zaatakował, kilka swietnych zagrać mysalem o prosze zmieniec Smitha z kortu, ale nie ma takiej opcji. Smith ma swoje pewne atuty,serwis mega broń, spokojnie wytrzymuje wymiany, gdy trzeba leci do sieci i atakuje, dobrze mija itp to co analizujesz Smith potafi wiele, jak dla mnie ze wszystkich kangurów zrobił najwieksze efekty i wezmie rewanz za porazke tu w z zeszłym sezonie.
Mówie robisz tu super robotę, ale twoje analizy i spósób jaki typujesz mecze... po prostu nie mój styl ???? ale może to i dobrze, pewnie to pierwsza nasza taka dyskusja ale nie ostatnia a dzisiaj w nocy się przekonamy kto miał racje. Niech wygra lepszy ???? !
 
magician 2,9K

magician

Użytkownik
nie analizuj ze ten srednia forma itp Seville w sredniej formie jest lepszy od takich młodziaków
No dlatego typowałem raz tu Saville mimo średniej gry ;)
Co do Motta i dobrego początku meczu, to raczej nie o takie coś mi chodzi. Dwa sety to już na prawdę sporo, szczególnie, że obaj z młodziaków (Polmans i Bourchier) mieli dużą szansę, żeby wygrać przynajmniej jedną z dwóch pierwszych partii. Dopiero w 3. secie padli (1 psychicznie, 2. fizycznie- krecz).
ale może to i dobrze, pewnie to pierwsza nasza taka dyskusja ale nie ostatnia a dzisiaj w nocy się przekonamy kto miał racje.
No na pewno dobrze, dyskusją można wiele zdziałać w typowaniu ;) a że mamy inne tory myślenia, tym więcej będzie do przemyśleń- mnie to tylko cieszy ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +25
M 12

mateusz-b

Użytkownik
Widać, że sezon się zbliża, bo i nie tylko temperatura, ale i temperament wpisów rośnie w moim ulubionym dziale na tym Forum.

Gdy rzuciłem okiem na drabinkę tych rozgrywek, oczywistą oczywistością dla mnie był taki, a nie inny skład osobowy finału, jaki obejrzymy dziś.
Pan Widzu słusznie prawi, że dłuższe wywody nie mają sensu, zwłaszcza, że oprócz taktyki o przebiegu niemal każdego meczu decydują szczegóły, których nie sposób przewidzieć wcześniej, a można na nie tylko zareagować lub nie, w trakcie gry.

Na początku czytania analiz w tym dziale bawiły mnie, ale obecnie irytują mnie stwierdzenia, że kogoś nie powinno być już w turnieju, ale wygrał piłkę w tibreku, a potem i kolejnego seta, a na końcu cały turniej. Ale nie powinno go już być w turneju.

Oczywiście, ta uwaga nie dotyczy dyskusji Magician – Widzu, ale… na zarzut, że Smith miał słabszych przeciwników, można odpowiedzieć, że nie gra się tak, jak przeciwnik pozwala, ale gra się tak, aby na luzie i spokojnie wygrać mecz i awansować do kolejnej rundy.

Obserwując na początku tego roku szalejącego na amerykańskich kortach, w ramach rozgrywek USTA Nicka Kyrgiosa, zwróciłem również uwagę na jego rodaków. I podobnie jak Widzu skłaniam się do zdania, że Smith nie tylko poczynił znaczne postępy, ustabilizował formę, ale i można zauważyć u niego równowagę psychiczną, jakże ważną zwłaszcza wtedy, gdy wydaje się, że zrobiło się wszystko prawidłowo, ale sytuacja na tablicy wyników tego nie oddaje.

I choć niezmiernie rzadko obstawiam całe spotkania (najczęściej gram na wybranego serującego w danym gemie), to dziś wydaje mi się, że zyski będzie liczył ten, kto postawi na Johna-Patricka.
 
magician 2,9K

magician

Użytkownik
Na szybko po meczu, bo chyba praktycznie nikt nie ogladal(z kom, wiec bez polskich znakow- jutro poprawie):
1. Set- totalna dominacja Thompsona, zagral dokladnie w taki sposob, jakiego od niego oczekiwalem. Stlamszony Smith nie mogl wejsc w swoj rytm, serwis bardzo slabo
2. Set- zdecysowana poprawa u Smitha, ale Jordan wlaczyl jeszcze wyzszy bieg i to nie moglo sie skonczyc inaczej, niz jego prowadzeniem prowadzeniem 2:0
3. Set- mlodszy z Kangurow calkowicie oddaje pole gry, uderza lzej, na zla wysokosc kortu. Smith to wykorzystuje, wchodzi w rytm i gra na prawde swietnie- dobre ustawienia do forehandu, sporo obiegania BH i slusznie, bo tym FH narobil wiele szkody rywalowi
4. Set- do stanu *5:4 dla Smitha podobnie jka w 3. partii, pozniej Jordan zaczyna znowu grac agresywniej i doprowadza do TB- tam jednak coraz bardziej wyglada na to, ze ma jakis uraz, praktycznie wszystko psuje i jego technika ustawiania sie pozostawia wiele do zyczenia.
5. Set- szybkie przelamanie dla Smitha (John-Patrick wygladal tu zdecydowanie lepiej fizycznie, moze tez widac bylo u niego zmeczenie, jednak Thompson doslownie przewracal sie z bolu, wstawal i znowu lezal), po czym mocno podenerwowany Jordan zaczyna strzelac z uderzen, po prostu ladowal na pelnej po 2 skosach- wiekszosc weszla i zrobila sie znowu rownowaga (3:3 chyba to bylo). Oprocz tych uderzen pomogluuy mu jednak tez zdecydowanie kompletnie bezmysle uderzenia Smith, bo skoro stal na tych nogach i byl w stanie grac, to czemu wybieral takie fatalne uderzenia, nie trafial w kort w latwych sytuacjach, majac jak dotad mocniej kontuzjowanego od siebie przeciwnika. Jordan zaimponowal mi tu swoja walka, jednak sam tez popelnial takie bledy, ze nawet czlowiek bez nogi moglby sie za takie zagrania wstydzic. Mimo wszystko walczyl do konca, a tam z kolei juz kompletnie padl... Smith. Serwowal juz z przykucniecia (dalo mu to punkt ????). Z jakichs wyrzutow na poziomie glowy, a na koniec na returnie wygladalo na to, ze juz sie poddal(cos tam ugral, no ale jak Thompson nie trafil znowu na pusty kort po prostej to...).
Ogolnie rzecz biorac, to Jordan powi ien to zakonczyc w 3.-4. Setach i tylko on wie, czy przeszkodzila mu w tym kontuzja, czy po prostu nie umial kompletnie znalezc odpowiedzi na bardzi dobra gre starszego kolegi(a odpowiedzia byla agresywniejsza gra...). Wygral Thompson, bo pokazal wiecej myslenia na korcie w trudnych momentach oraz zaryzykowal, wiedzac ze sily sie powoli koncza i nie ma innego wyjscia (dlugie wymiany by go zniszczyly doszczetnie). Smith taktycznie wygladal tu jak male dziecko.
PS
Widzu z serwisem Smitha obaj mielismy racje, bo na poczatku nie wchodzil, a nawet jak wszedl to wielkich szkod nie robil. Za to jak sie rozbudzil, to ladowal swietne serwisy, czy to mocne z 1. Podania, czy mocno rotacyjne z 2. ;) swietnie tez sie prezentowal w obronie od 3. seta, jeszcze chyba nie widzialem go tak operujacego slajsem i tospinem na koncowa linie
 
widzu 4,5K

widzu

Forum VIP
Widziałem tylko 3 minutowy skrót tego meczu, pojedyncze zagrania naprawde genialne z oby stron. Długie wymiany, winnersy itp pewnie cały mecz stał na mega poziomie pewnie połowa meczy na AO nie dorówna temu meczowi ????
Tak jak myślalem mecz 50 na 50, Smith przespał początek meczu, oddawał bez walki 2 sety jak piszesz podanie nie siedziało i gra sie nie układała, na pewno pluje sobie w brode ze tak było bo pozniej juz wyglądąło to bardzo dobrze. Smith przegrał, ale obaj zasłuzyli na dzką karte do tego turnieju ???? No Smith musi popracować aby w pryszłym sezonie miec zapewniony awnas do turnieju głownego, czyli musi awansowac o 100pozycji, zobaczymy...
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom