Purcell vs. Cecchinato
Rozpoczynamy tydzień, który bezpośrednio poprzedza US Open, więc klasyczny turniej w Winston-Salem. Obsada jak na te okoliczności dość przeciętna, więc możemy oglądać takie spotkanie te czyli zawodników, którzy są na pograniczu challengerów i głównego cyklu. Max ma za sobą fantastyczny i najlepszy w karierze turniej w Cincinnati, a Marco będzie starał się mu napsuć krwi, w roli zdecydowanego underdoga czyli w jego ulubionej. Gdy nikt na niego nie stawia to istnieje szansa, że coś zdziała, bo umiejętności niewątpliwie ma, choć nie oszukujmy się, że na betonie jego szanse zdecydowanie maleją. Tym bardziej, że ostatni oficjalny mecz zagrał w styczniu w Melbourne, gdzie kreczował właśnie z Purcellem. Patrząc na ostatnie dokonania obu graczy to kursy na dziś są jak najbardziej prawidłowe, choć trzeba mieć na uwadze, że cała presja będzie na Australijczyku i będzie musiał się przestawić z turnieju o wysokiej randzie, gdzie ogrywał Wawrinkę czy też był bliski triumfu z Alcarazem na niszowy z wiele słabszymi oponentami. Osobiście na pewno nie ruszałbym zakładów z oferty klasycznej na ten mecz, gdyż nie zamierzam ryzykować niczym konkretnym w stronę Włocha, choć wierzę i mam nadzieję, że Cecchinato urwie kilka gemów i chociaż w jednym secie postraszy. Moją uwagę zwróciły jednak zakłady na podwójne błędy, gdyż linia jest ustawiona dość nisko na poziomie 4,5, a do tego kursy lekko spadają. Spójrzmy zatem jak w ostatnich meczach panowie spisywali się pod tym względem. Purcell w Cincinnati zanotował kolejno: 5, 1, 2, 4, 2 i 7 podwójnych błędów, lecz niektóre spotkania, były długie, szczególnie ostatnie, więc nie można mówić, że popełnia wiele błędów. Jednak zdarzają mu się, co wynika też ze stylu, gdyż bazuje na serwisie i bywa, że zaryzykuje drugim podaniem, jak to u rasowych deblistów. Jeśli chodzi o Cecchinato to ten ostatnio grywał tylko na cegle, więc przytoczę statystyki z tej nawierzchni i zainkasował kolejno: 2, 3, 2, 2 i 2 podwójne błędy, więc jest bardzo równy pod tym względem, a co warto podkreślić, większość z tych spotkań była krótka. U niego jednak sufit pod tym względem jest wyżej i bywają mecze, w których robi ich znacznie więcej i po cichu liczę, że on w tym meczu bardzo pomoże. Linia jest na spokojnie do pokrycia, choć istnieje ryzyko, że mecz będzie krótki i zwyczajnie zabraknie czasu na ich pokrycie. Dużo będzie zależeć jak Marco radzić sobie będzie w wymianach i czy zaistnieje na returnie, by nieco poganiać i zmęczyć Purcella, odejmując mu pewności, wtedy nieco bardziej zacznie ryzykować podaniem.
powyżej 4,5 podwójnych błędów @1,95 (
superbet)
Zapowiedź Damiana na mecz
Hijikata vs. Marchenko TUTAJ
Codzienne statystyki asów
TUTAJ
Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!