Djokovic vs. Sinner
Spotkanie o finał, którego wyraźnym faworytem jest rzecz jasna Novak Djokovic. Serb miał małe problemy w drodze do półfinału, lecz były one co najwyżej chwilowe i w pełni zasłużenie oraz w bardzo dobrym stylu jest na tym etapie. Stracił po secie z Hurkaczem i Rublevem, ale też był bliski tego z Wawrinką oraz Thompsonem. Jednak warte podkreślenia jest to, że wygląda bardzo solidnie i tylko potwierdza, że to szlem stworzony dla niego. Duży spokój, opanowanie, ale także slajs czy serwis, który stoi na wysokim poziomie, a to nie był standard, szczególnie przed Roland Garros. Jak na drugiego zawodnika na liście miał bardzo trudnych rywali praktycznie już od II rundy, czego nie można powiedzieć o niżej rozstawionym Sinnerze, któremu drabinka ułożyła się wręcz znakomicie! Na swojej drodze miał aż trzech graczy rodem z mączki (Cerundolo J., Schwartzman oraz Galan) oraz dwóch graczy, którzy jeszcze niedawno przebijali się przez Challengery, a dziś są stałymi bywalcami turniejów głównego cyklu, lecz nie odgrywają kluczowej roli. Mimo to z trzema ostatnimi miał problemy, co pokazuje, że forma na pewno nie jest optymalna, a widzieliśmy to też w ostatnich miesiącach, kiedy to zaliczył kilka wpadek czy też zwyczajnie bardzo trudnych przepraw z teoretycznie gorszymi rywalami. Duże znaczenie ma u niego zdrowie, którego czasem brakuje, bo czysto tenisowo i mentalnie to zawodnik ze ścisłego topu. Talent, który niedługo będzie stanowił o sile męskiego tenisa przez lata, obok Alcaraza czy Rune. Dziś muszę zgodzić się z bukmacherami i nie spodziewałem się specjalnie innych kursów. Ponadto H2H jest wyraźnie po stronie Serba, który wygrał 3/3 spotkania na różnych nawierzchniach. We wszystkich pojedynkach Włoch zaliczał dość średnie, a czasem mierne procenty wygranych piłek po pierwszym serwisie (57, 48 i 69%) i dziś pójdę tym tropem. Co prawda w tym turnieju zaliczał pod tym względem znakomite liczby (83, 81, 83, 85 i 90%) to jednak nie miał rywala nawet choć trochę na podobnym poziomie, a do tego Nole jest obecnie najlepiej returnującym graczem w tourze, więc nawet trafienie pierwszym serwisem nie gwarantuje punktu, jeśli nie jest to as. Argumentem na minus są wyniki rywali Novaka w tym turnieju, bo aż trzech z nich osiągnęło wynik powyżej 72,5%, lecz pamiętajmy, że każdy z nich opierał swoją grę na podaniu i wychodziło im to co najmniej dobrze (Thompson, Hurkacz i Rublev). Dziś czuję niższy wynik Sinnera, bazując głównie na H2H i nieufności, co do Włocha, mając w pamięci z kim się mierzył na wimbledońskich kortach. Nie zdziwię się jak Jannik urwie seta i mocno powalczy, bo jest bardzo charakternym graczem, ale to nie znaczy, że swoje serwisy będzie wygrywać bardzo pewnie.
Sinner poniżej 72,5% wygranego I serwisu @1,85 (
forBET)
Typ bez analizy:
Alcaraz powyżej 0,5 przełamań w I secie @1,44
forBET
Analiza od Damiana na mecz
Medvedev vs. Alcaraz TUTAJ
Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!