Dominic Thiem wygra ATP Kitzbuhel @1.90 bet365 7j
Tak na dobrą sprawę nie ma o czym gadać. Turniej w Austrii jest bardzo słabo obsadzony. Dominic miał przerwę od Wimbledonu, po dłuższym maratonie mógł wreszcie dwa tygodnie wypocząć. Thiem gra u siebie i na swojej ulubionej nawierzchni. W 2014 grał w finale gdzie uległ Goffinowi, natomiast w 2015 przegrał w półfinale z późniejszym triumfatorem Kohlschreiberem. W tym roku jego forma poszybowała mega w górę- na clayu przegrywał jedynie z:
Djokoviciem w półfinale RG
Nishikorim w ćwiercfinale w Rzymie
Del Potro w Madrycie (był wtedy dwa dni po finale w Monachium)
Kohlschreiberem w finale Monachium
Nadalem w 1/16 Monte Carlo
i na początku sezonu ceglanego z Guido Pellą w półfinale Rio de Janeiro.
Pokonywał na mączce takich zawodników jak:
Nadal (1/2 Buenos Aires), Ferrer (1/4 Rio), Federer (1/16 Rzym), Goffin (1/4 RG).
Jak widać, nie licząc pojedynku z Pellą i finału z Kolbą, to Thiem przegrywał praktycznie z samym topem touru. Jednak tak samo z topem touru wygrywał.
Dominic imponuje w tym sezonie potężnym fh, który daje mu ogrom punktów. Poza tym bardzo dobrze serwuje i porusza się po korcie. Solidnie wygląda również jego gra z bh, co można było zauważyć na trawie. Widać jeszcze czasami po nim mentalność dzieciaka, jednak w porównaniu z poprzednimi sezonami wychodzi to z niego dużo rzadziej. Ten chłopak nie przez przypadek jest w TOP 10 rankingu, a z biegiem czasu będzie już tylko wyżej
Jako rozstawiony z jedynką w drugiej rundzie spotka się z kimś z pary
Daniel Taro/Jurgen Melzer. Szanujmy się, żaden z tych zawodników nie jest w stanie zagrozić Thiemowi.
W 1/4 finału będzie czekał ktoś z cegłotłuków- Gimeno-Traver/Cervantes/Melzer/Montanes. W sumie Ci zawodnicy są na tak podobnym poziomie, że ciężko mi napisać który z nich ma największe szanse na dostanie się do tej rundy. Nie zmienia to faktu, że nadal nie ma tutaj zawodnika, który jakkolwiek mógłby przeciwstawić się młodemu Austriakowi.
Półfinał to pojedynek z kimś następującej grupy zawodników:
Lorenzi/Carballes-Baena/Novak/Berrer/Munoz-De La Nava/Santillan/
Struff. Wytłuszczyłem dwóch zawodników, którzy mogliby zagrać w tym półfinale. Struff i Lorenzi... to tylko potwierdza to, co napisałem wcześniej- turniej jest tak słabo obsadzony, że tacy zawodnicy jak zdziadziały Włoch i niespełniony niemiecki talent mają szansę na 1/2 finału turnieju
ATP. Ani Lorenzi, ani Struff, ani żaden inny z wymienionych wyżej zawodników raczej nie ma szans z Thiemem.
Jesteśmy już w finale, w którym Dominic prawdopodobnie spotka się z Kolbą. Granollers i Rosol nie bronią tutaj żadnych punktów, więc mogą biegusiem polecieć. Lajovic dopiero co grał Davis Cup. Basilashvili/Sijsling/De Scheeper/Pavlasek/Gonzalez/Zverev/Volandri/Dutra Da Silva/Bagnis nie są raczej zawodnikami, którzy mają szanse na zameldowanie się w finale turnieju
ATP. A nawet jeśli, to wynik takiej konfrontacji bylby znany przed początkiem spotkania...
Z wyliczanki pozostał jedynie młody Khachanov, który prawdopodobnie dostanie w 2 rundzie od Kolby...
Biorąc pod uwagę drabinkę, determinację Dominika do gry "u siebie" i obecną formę, tak naprawdę gramy mecz finałowy po kursie 1.9. Moim zdaniem jest to warte pieniędzy, bo jeśli z dołu drabinki do finału dojdzie ktoś inny niż Kolba, to kurs na to spotkanie nie będzie wyższy niż ~1.30.
Moim zdaniem jutro do gry nadaje się ewentualnie wspomniany wcześniej Khachanov. Volandri odstawiał takie cyrki w kwalach, że tym powinien się zająć jakiś kryminał :razz: Będący bez formy Mayer mimo wszystko również powinien sobie poradzić z challengerowcem Mekticiem.
edit. ???? ???? ????