ATP Tour - Toronto (07.08.2023 - 13.08.2023)

[dx2]

T.Daniel-Raonic 2 @1.6

To jest taki mecz, ze albo Rao stanie na wysokosci zadania i bedzie miec satysfakcje albo zawali. Bardzo emocjonujacy mecz z Tiafoe zagral Kandyjczyk, ktory mogl pojsc w obydwie strony. Nawet w tym ostatnim secie to najpierw mogl Tiafoe przelamc od razu w pierwszym gemie, a pozniej mogl jeszcze wrocic i bedac przelamanie w plecy.
Taro Daniel w tym roku zaczal krecic dobre wyniki na twardych kortach, bo mu paradoksalnie duzo bardziej lezala cegla, zwlaszcza w tym duecie IW-Miami zrobi bardzo dobry wynik. Raonic na serwisie w swoim meczu poprzednim swietnie zwlaszcza na 1-szym podaniu, backahnad jak zwykel dziurawy slice'owany, ale Daniel nie jest tak silny jak Tiafoe, wiec moze wpasc wiecej punktow. Raonic mimo wszystko byl tenisista z samej czolowki, wiec ma szanse wygrac teraz dwa mecze w duzym turnieju, 32 lata to jeszcze nie jest tak duzo i wszystko w jego rekach. 37 asow Raonica w dlugim meczu z Tiafoe robi wrazenie, licze, ze nawet w tych bliskich momentach Raonic ugra te kilka punktow wiecej.

A.Murray-Purcell 1 @1.31 < i jak nie kochac Murray'a gdy znowu odwroca losy meczu w bardzo trudnej sytuacji ... z 2-4 na 7-5 w deciderze, a mogl to wygral wczensiej 6-4 nawet>

Murray gra naprawde na wysokim obrotach ostatnio. Na Wimbeldonei byl bardzo dobry, przegral tam w 5 setach z Tsitspasem i naprawde szkoda, ze ten mecz przerwali i przelozyl ijego dokonczenia na nastepny dzien, bo Murray wygladal lepiej, a Tsitsipas tracil sily z kadym gemem. Dobry mecz tez z Fritzem w Waszyngtonie, mogl to Szkot tez wygrac, zadecydowaly detale. Wczoraj trudny rywal w postaci Sonego, gdzie Murray zlamal z czasem opor, szkoda byloby zmarnowac ta forme z tenistaka pokroju Purcella. Australijczyk z penwoscia bedzie bardzo dobrze serwowac i grac ofensywnie, ale Murray to jednak returnuje lepiej niz niejeden zawodnik i Purcell sie nadzieje w koncu.

 

[Tenis by Dawid]

Cerundolo vs. Paul
Spotkanie o III rundę Rogers Cup w Kanadzie, który zapowiada się dość emocjonująco, gdyż w mojej opinii nie ma tu wyraźnego faworyta, choć rozumiem, że bukmacherom bliżej do Amerykanina, który jest bardziej zaprzyjaźniony z kortami twardymi i jest w rytmie, choć forma na pewno jest jeszcze dość daleka od optymalnej. W I rundzie ograł Schwartzmana, lecz dopiero po trzech setach, a wiemy jak trudny i słaby sezon ma Argentyńczyk. Wcześniej w Los Cabos uległ de Minaurowi i ciężko w sumie znaleźć w ostatnim czasie zwycięstwa z mocnymi graczami. Pierwszy etap sezonu miał wiele mocniejszy i dlatego nie skreślam Francisco w tym starciu, choć ten miał ogromne problemy z Galarneau, a wcześniej kreczował w starciu z Hanfmannem, mając wyraźne problemy z poruszaniem się. Te zdarzenie miało miejsce na cegle w Europie, więc nie dość, że nie był w pełni sprawny to musiał zmienić kontynent oraz nawierzchnie. Dlatego mam do niego dystans i sporą niepewność, a z kursami się zgadzam, raczej wystawiłbym podobne, choć nie mam zamiaru stawiać na zwycięzcę tego starcia, gdyż obaj szukają formy. Spojrzałbym z kolei na asy serwisowe, gdyż linia na Cerundolo jest dość niska, a przy tym kurs bardzo wysoki, a już i tak wyraźnie spadł. Argentyńczyk w tym sezonie już nie raz potrafił zaskoczyć bardzo dobrym serwisem i w zasadzie pomaga mu na każdej nawierzchni. Oczywiście miewa spotkania, w których notuje bardzo mało asów, ale też zdarzają się takowe, w których dobija do 10 tak jak w I rundzie, w której zrobił właśnie tyle. Jeśli cofniemy się kilka miesięcy wstecz to znajdziemy także podobne wyniki, więc ten niepozorny zawodnik ma spory argument w postaci serwisu. Ponadto korty nie należą do wolnych, a przynajmniej taka jest moja obserwacja spotkań, więc potencjał do pokrycia niskiego overu jak najbardziej są, choć nie ukrywam, że przydałby się tu dłuższy mecz, by Cerundolo miał czas się wstrzelić. Warto jeszcze spojrzeć jak Paul zachowuje się na returnie rywali, a ostatnio dość sporo przepuszczał, bo zarówno Minaur jak i Schwartzman zmieścili mu odpowiednio 3 i 4 asy, więc dość sporo jak na zawodników ze słabszym serwisem. Oczywiście te mecze były dość długie, więc to na pewno nieco umniejsza temu dokonaniu, ale na pewno pokazuje, że Tommy ma pewne braki w obronie i Cerundolo ma prawo to wykorzystać. Oczywiście tenis nie jest tak zero-jedynkowy, więc nie zdziwię się jak akurat dziś będzie wyraźny under, ale kurs jest dalej na tyle wysoki, że warto zaryzykować nawet za mniejszą stawkę.

Cerundolo powyżej 2,5 asów @2,1 (betclic)

Typ bez analizy:
Shelton powyżej 4,5 asów @2,0 forBET

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[louisarmstrong]

Carlos Alcaraz - Ben Shelton
Shelton kurs 8.00
Shelton i powyzej 18.5 gema lkurs 10.00
superbet
Shelton wczoraj zaimponował w meczu z Zapattą Mirallesem , Hiszpan już serwował na pierwszego seta ale amerykanin wszedł na obroyu i odłamał , potem wygrał tajbreka a w kolejnym secie nie zszedł z jakości.
Alcaraz po Wimbledonie gral puchar Hopmana i w obu meczach zarówno z Coricem jak i z Goffinem grał tajbrek meczowy,
Odniosłem wrażrnie że forma po Wimbledonie nieco spadła.
Dziś Carlos gra swój pierwszy mecz na hardzie po długiej przerwie a kurs 8.00 na amerykanina kuszący.
w dodatku wystawili dosyć niskie linie na over gemowy.
Hm Shelton w dodatku poprawił grę przy siatce na numer 1 wszyscy dodatkowo się motywują.
Mówią zę Alcaraz nie ma w swoim pokoleniu konkuręcji , hm to prawda Sinner , Korda , Nakashima , mocno odastają ale Shelton ma warunki i umiejętności by do tej grupy odstających konkurętów dołączyc , teraz na amerykańskiej częsci sezonu powinien pocisnąc.
Będzie cięko ale za wino bo kto bogatemu w kaloszach.

 

[versa]

Paul - Giron
Wygrana Giron
Fortuna @2.60

Paul rozegrał na tym turnieju 2 mecze i obydwa wygrywał w trzysetowkach z Cerundolo i Schwartzanem, gdzie był faworyzowany przez bukmacherów, teraz na jego drodze stoi rodak Giron, który w ostatnich 6 lat na 6 rozgrywanych bezpośrednich spotkaniach ogrywał go pięciokrotnie, fakt, jedynie wygrana 2:0 ATP Miami w 2021 mogła coś znaczyć, reszta to jakies ITF, challengery i mecze na specjalnych zasadach ale to pokazuje, że Giron jest dla niego trudnym przeciwnikiem, a ten ma na niego patent.
Paul jest kolejny raz faworytem spotkania i ja tego po prostu nie widzę.
Giron na tym turnieju rozegrał 4 mecze, kolejno Chappel, Albot, Russuvuori, Rune, dwa pierwsze mecze oczywiście w kwalifikacjach, więc skupmy się na spotkaniach Russuvuori i Runę..
W obydwóch nie był faworyzowany, a dał radę. Z Russuvuori po dwóch tiebreakach, a z Rune po trzysetowce (6:2, 4:6, 6:3) i to ten mecz według mnie pokazuje siłę Girona, który był w stanie ten mecz wygrać i do tego wygrywając sety do 2 i do 3..
Wydaje mi się, że Paul po raz kolejny już nie przeskoczy swojego rodaka i kusi nawet zagranie, że Paul przegra to spotkanie 2:0 (kurs 4.55) ale nie zaryzykuję, nawet na potrzeby konkursowe, tym razem podam po prostu pewniejszy typ

 

[dx2]

Monfils-Vukic 1 @1.62

Nie zebym Autralijczyka nie docenial. Widzialem jego mecz finalowy w Atlancie z Fritzem i ma forme, mimo ze jego tenisowe CV nie wyglada jakos nader imponujaco. Przede wszystkim chodzi serwis i forehand, czyli spodziewalbym sie bardzo podobnego meczu jaki Monfils zagral z Eubanksem, chociaz Eubanksowi za to z jakas sila tam uderzal to chyba dalbym nawet wiekszy kredyt.
Nie bede powielac jzu o Monfilsie, bo znowu musialbym pisac to samo, ze caly rok praktycznei go nie bylo i poswiecil sie zajeciam domowym, by Svitolina mogla wiecje pograc, o czym La Monf mowil na konferencji po meczu 1 rundy wlasnie.
Zastanawialem sie jak wypadnei ten jego mecz z Tsitsipasem i Francuz wygral, wiec teraz dostaje rywala teoretyczni na papierze slabszego, ale na kortach w mOnrealu trudno panuje sie nad pileczka o czy mmowia zaowdnicy, wiec taki silowy tenis to trudna sprawa nawet dla Monfilsa. Mysle, ze Monfils jednak dopnie swego, ma wele dobrychy meczow i wynikow z Kanady z przeszlosci, a kazdy kolejny wygrany powinien dzialac na jego korzysc, takze jeszcze to za wczesnie na Francuza wciaz sie wydaje.

 

[Volleyball_Expert]

Fritz - De Minaur typ Fritz kurs 1.77 Fortuna

Fritz w tym sezonie na nawierzchni twardej wygrał turniej w Delray Beach oraz w Atlancie. Wygrana w tym sezonie z m.in: Berrettinim, Hurkaczem, McDonald, Kecmanovicem, Isnerem Shapovalovem, Tiafoe, Fucsovicem, Rune, Nishikorim, Wolf, Vukic, Murray, Thompson oraz ostatnio z Humbertem, gdzie serwis wyglądał bardzo dobrze, return na wysokim poziomie natomiast bolaczka były zbyt duża ilość podwójnych błędów serwisowych Fritza, ale mniej więcej nadrobił asami serwisowymi. Australijczyk grał z Norrie, gdzie Jego przeciwnik miał trzy porażki z rzędu z Tiafoe, Kovacevicem, Barrere. Jeszcze Tiafoe zawodnik dość solidny, ale myślę, że dwójka tenisistow wymieniona później do ogrania. Diallo gra mocno w kratkę aktualnie, a mimo to zdołał prawie doprowadzić do trzeciego seta i podwójnie przełamał Australijczyka. Fritz zdecydowanie lepiej prezentuje się na tej nawierzchni pokonał zawodników dużo mocniejszych od Australijczyka. De Minaur praktycznie w każdym z ostatnich spotkan traci własne podanie i to zdarza sie czasami w jednym spotkaniu parokrotnie stracić serwis. Australijczyk wygrał co prawda turniej w Acapulto, ale przegrywał też w tym sezonie z zawodnikami powyżej setki rankingu, gdzie Fritowi w tym sezonie z tego co wiem takie wpadki się nie zdarzały. Według mnie kurs na Fritza dość wysoki i myślę, że warto zagrać w Jego stronę. Fritz gra bardziej stabilniej od Australijczyka, natomiast oglądając mecz z Tsitsipasem to szybko się deprymował i zaczynam tracić dużo punktów przez swoje błędy. Według mnie Fritz wygra to spotkanie i liczę na to. Pozdrawiam.

 

[Tenis by Dawid]

Paul vs. Giron
Spotkanie o ćwierćfinał turnieju rangi Masters w Toronto i będziemy mieć tam na pewno Amerykanina, gdyż przed nami właśnie pojedynek graczy z tego kraju. Naturalnym faworytem wydaje się Paul, lecz to Giron zaskakuje na duży plus i niewątpliwie to bardzo dobry moment sezonu dla niego. Gra tu już od kwalifikacji i wygrał łącznie cztery spotkania. Miał problemy z Chappellem i Rune, ale już dość pewnie ograł Albota i Ruusuvuoriego, więc rozstrzał dość spory, jeśli chodzi o styl i umiejętności gry rywali. Tommy z kolei zagrał w Toronto dopiero dwa spotkania i ze sporymi problemami uporał się ze Schwartzmanem i Cerundolo, gdyż potrzebował w obu przypadkach trzech setów. Na pewno jest to dobry moment dla Girona, by nieco ugryźć Paula, gdyż ten jest w lekkim dołku, a on z kolei na górce. Warto też spojrzeć w H2H, które jest zdecydowanie po stronie Marcusa, lecz dwa ostatnie mecze to pokazówki i odbyły się dość dawno, a od tamtych czasów sporo się zmieniło na korzyść Paula. Według mnie jest to bardzo trudny mecz do obstawiania na zwycięzcę, o czym świadczą same kursy. Celowałbym w zakłady specjalne, np. przełamania serwisu, gdyż żaden z nich nie bazuje na serwisie, a szczególnie Giron, choć ich statystyki na podaniu wyglądają całkiem nieźle i na pewno nie można powiedzieć, że serwis jest ich wadą, a raczej dobrą stroną, lecz raczej nigdy wiodącą. Giron w Toronto tracił podanie kolejno 3, 1, 1 i 2 razy co można uznać za bardzo przyzwoity wynik, biorąc pod uwagę, że połowa spotkań była dość krótka, lecz teraz w mojej opinii ma najtrudniejszego przeciwnika. Paul z kolei stracił 2 i 3 razy serwis, lecz też w meczach na pełnym dystansie, więc też nie można powiedzieć, że źle sobie radził na podaniu, więc linia 3,5 przełamań na mecz wygląda na dobrze wystawioną. Co ciekawe kursy jeszcze kilka godzin temu oscylowały wokół 2,2-2,3 na forBET, lecz teraz wynosi już znacznie mniej, a u innych bukmacherów można znaleźć także niższy kurs. W kursie ponad 2 widziałem "value", a teraz powiedziałbym, że jest to ciekawy zakład, lecz bez efektu "wow". Linia jak najbardziej do zrobienia, choć trzeba pamiętać, że korty w Toronto są dość szybkie, ale można spokojnie grać długie wymiany z głębi kortu. Liczę, że Giron się postawi i nie będzie to jednostronny mecz, a co za tym idzie będzie dość sporo szans na bp z obu stron. Dla nas kluczem będzie skuteczność przy szansach brejk pointowych.

powyżej 3,5 przełamań @1,85 (forBET)

Ponadto można sprawdzić
Zapowiedź spotkania Hurkacz vs. Alcaraz TUTAJ
Codzienne statystyki asów i podwójnych błędów TUTAJ

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[inkub1986]

De Minaur 1,75
W h2h jest 3-1 dla Davidovicha Fokiny, ale jedyny mecz na nawierzchni twardej wygrał De Minaur. Ponadto statystycznie częściej dalej zachodzi w turniejach De Minaur od swego dzisiejszego rywala. A statystyki nie kłamią, chociaż mogą być przełamywane. W ostatniej rundzie Hiszpan odprawił z kwitkiem Mc Donalda, który grał nieźle, natomiast Australijczyk wyrzucił z turnieju Medvedeva, co przewidział Siurkacz. Zgodnie z zasadą, "jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz", górą w tym spotkaniu będzie De Minaur. W tenisie bywa różnie. Dyspozycja dnia, spadek formy, mała kontuzja i po Minaurze. Równie dobrze może być po Davidovichu Fokinie. Nie uwzględniając dodatkowych czynników w turnieju nieco lepiej wypada Australijczyk i to na niego liczę w meczu o finał.

 

[Tenis by Dawid]

Davidovich Fokina vs. De Minaur
Spotkanie o finał "tysięcznika" w Kanadzie, którego skład może dziwić, bo obaj panowie raczej nie występują na tych etapach turniejów tej rangi, szczególnie na betonie, jeśli chodzi o Fokine. Teoretycznie bardziej zaprzyjaźniony z hardem jest Minaur, choć on wychowywał się na cegle, co tak średnio widać po jego grze. Fakty na dziś są takie, że obaj czują się tu świetnie i powinniśmy zobaczyć dobry mecz. Faworytem bukmacherów jest Australijczyk, a kursy na niego nawet jeszcze spadają, więc wygląda to dość ciekawie w kontekście gry pod Hiszpana. Ten rozprawił się w świetnym stylu z Wolfem, Zverevem i McDonaldem, a największe problemy miał z Ruudem, z którym stoczył prawdziwy thiller. Najpierw był blisko zwycięstwa, później zrobiło się bardzo daleko, a na koniec wrócił i zasłużenie triumfował. W wymianach czuje się świetnie, ale to żadna nowość, bo jeśli chodzi o technikę to jest w ścisłym światowym topie. Gorzej sprawa zawsze się miała, jeśli chodzi o podanie, lecz akurat w Toronto robi to znakomicie i to zapewne jeden z elementów, który poprawił i znacząco wpłynął na jego awans do półfinału. Co jednak u niego kluczowe to mental, bo ten bardzo często go zawodził, lecz tutaj tego nie widzimy z małym wyjątkiem, którym był ogromny kryzys z Norwegiem w końcówce II seta, kiedy to pojawiły się podwójne błędy i ogólnie niewymuszone błędy. Na pewno jest mniej stabilnym zawodnikiem od De Minaura, który gra cały mecz swoje, ale w jego tenisie nie ma fajerwerków i zwyczajnie nie jest to piękny tenis dla oka, chyba że ktoś podziwia szybkość, zwrotność i regularność - to wtedy tak. Na swoim rozkładzie ma tutaj znakomitych graczy, więc faworyzowanie go tutaj nie może dziwić. Ograł m.in. Fritza, Medvedeva i Norrie'ego. Jednak patrząc na dyspozycję i nieprzewidywalność Hiszpana, aż kusi pójść w jego seta. Oczywiście może zawieść nas i swoich kibiców, a to trzeba wpisać sobie w bilans, ale jest w tak dobrej formie, że stać go tutaj na co najmniej seta. Alternatywnie jak ktoś ma obawy może spróbować over gemowy, gdyby głowa odleciała w kluczowych i końcowych momentach setów. Warto na koniec jeszcze spojrzeć w H2H, gdyż panowie grali ze sobą cztery razy i za każdym razem Davidovich Fokina urywał co najmniej seta, a aż trzy spotkania wygrał. Jednak na otwartych kortach twardych jeszcze nigdy ze sobą nie grali. Liczmy na dobre widowisko.

Davidovich Fokina wygra seta @1,5 (superbet/forBET)

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Volleyball_Expert]

Sinner - De Minaur typ (Dokładny wynik meczu 2:0 dla Sinnera) kurs 2.15 Fortuna


Patrząc na cały turniej Australijczyk dwanaście razy został przełamany przez swoich rywali. To jak wychodził z sytuacji, gdzie z Fritzem przegrywał w secie już 5:1 i 40:15 i Australijczyk wygrał jeszcze tego seta po tie-breaku to ogromny szacunek. Patrząc obiektywnie to myślę, że Sinner jest juz na tyle doświadczonym tenisista, że jeśli przełamie De Minaura to powinien swoimi umiejętnościami już tego nie wypuścić. Sinner wydaje się być mniej zmęczony grał trzy spotkania i stracił tylko seta z Monfilsem. Sinner dobrze prezentuje się na serwisie, return także wygląda dobrze w tym turnieju. Wczoraj Fokina jakby miał taką dyspozycję jak wcześniejszych meczach to myślę, że z tak przecietnie grającym De Minaurem, gdzie serwis miał w okolicach 50% więc bardzo przeciętnie, jedynie w tym meczu dobrze wyglądał na returnie. De Minaur w tym sezonie wygrał jedynie turniej w Acapulto na tej nawierzchni. Sinner odpadł w turnieju w Miami dopiero w finale z Miedwiediewem. Odpadł w półfinale w Indial Wells z Alcaraz. Finał w Rotterdamie także z Miedwiediewem, półfinał. Wygrany finał w Francji Motpellier. Według mnie mimo, iż to jest może ulubiona nawierzchnia Sinnera to także całkiem dobrze sobie radzi i gram na Jego pewne zwyciestwo. Pozdrawiam.

 

[Tenis by Dawid]

Sinner vs. De Minaur
Finał turnieju rangi masters 1000 i wielka szansa dla obu na debiutancki triumf na tym poziomie. Już kiedyś Włoch był blisko, ale przeszkodził mu nasz rodak. Dziś jest dość wyraźnym faworytem, co mnie nie dziwi, bo wygląda bardzo dobrze w tym turnieju i być może będzie przełomowym, bo w tym sezonie nieco mnie zawodził, notując od czasu do czasu zaskakującą porażkę lub zwyczajnie miał ogromne problemy z zawodnikami, z którymi ich wcześniej nie miał. W Toronto jedyne problemy miał z Monfilsem, który swoją drogą wraca do wysokiej formy, a do tego spędził na korcie wiele mniej minut od De Minaura. Australijczyk ograł tutaj bardzo mocne nazwiska, a w półfinale wręcz zniszczył Fokinę. Wcześniej ograł m.in. Medvedeva, ale on jak i Hiszpan nie popisali się pod kątem mentalnym. Sinner z kolei to wiele mocniejszy zawodnik w tym elemencie, ale także w innych ma prawo mieć przewagę nad Kangurem, gdyż gra bardziej ofensywnie, jak i posiada lepszy serwis. Na równym poziomie postawiłbym ich w elemencie szybkości, mobilności i kondycji. Wszystko inne Sinner ma po swojej stronie i jeśli nie przydarzy mu się jakiś problem stricte zdrowotny, co mu się zdarza to powinien wygrać. Jednak spojrzałbym dziś głównie na zakłady specjalne jak podwójne błędy, gdyż można spotkać linie na poziomie 3,5 w meczu. Minaur w ostatnich dwóch meczach nie zaliczył żadnego, ale spojrzymy wstecz to było ich zdecydowanie więcej. W samym Toronto to 1, 4 i 6 podwójnych błędów, a wcześniej także zdarzało się sporo. Sinner z kolei raczej nie słynął z podwójnych błędów, ale tutaj wcale nie robi ich mało, gdyż zaliczył 2, 3 i 3. Minusem grania overu w tym meczu jest fakt, że obaj nie będą czuli dużej presji na returnie, szczególnie Sinner, więc z jego strony liczyłbym jednak na niższą liczbę, a u Minaura szukałbym przełamania pod tym względem.

Sinner wygra @1,45 (forBET)
powyżej 3,5 podwójnych błędów @1,43 (fortuna)

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!