Akurat korty w Moskwie, czyli RuKort są bardzo wolne, wolniejsze od niejednego kortu ceglanego.Benneteau J. - Donskoy E. 1,30
Wybrałem na jutro jeden bank wg. mnie. Jak dla mnie różnica klasy, zwłaszcza biorąc formę oby zawodników. Francuz grywa ostatnio głównie w challach w hali, zaliczył jeden finał i jeden z nich wygrał przed tygodniem u siebie. W tych obu turniejach ogrywał naprawdę niezłych zawodników, tutaj turniej ATP wiec Julien na pewno ma ochotę na większą ilość punktów i $$. Rosjanin, gra u siebie ale tylko to za nim przemawia. Ostatnio gra co najmniej średnio, przegrywa w 1 lub 2 runach i to z naprawdę mało znaczącymi grajkami. Korty szybkie na pewno przemawiają na korzyść Francuza, Donkoy woli mączkę...
Jedno krótkie pytanie: Z jakiej racji nazywasz tak ofensywnego zawodnika jakim jest Donskoy (momentami przeradzającego się wręcz w ballbashera na szybszych kortach) claycourterem? Gość ma spore możliwości gry na hardach/halach i każdy kto widział go choć raz Ci to potwierdzi. Do typowych claycourterów pokroju Di Mauro, Vagnozziego czy choćby Volandriego nie sposób go porównać i zestawić w jednym szeregu.Donskoy to typowy claycourter,
Jeśli chodzi o Nalbę to ciężko powiedzieć, żeby się męczył na korcie. Trafił na Xaviera w świetnej dyspozycji wczorajszego dnia. Nalba bardzo konsekwentnie i to on pokazał, że ma jaja. Cholernie duże jaja. Szacunek. Dodig za to grał bardzooo przeciętnie. Frajerzył niebywale. Gdyby zestawić tych dwóch panów z dyspozycji z wczoraj to byłoby szybko i gładko dla Argentyńczyka. Dlatego jedynym argumentem w zasadzie jest duże value i to, że starszawy David może mieć w nogach taki pojedynek jak ten wczorajszy.Kolejny ciekawy i mam nadzieję, że równie emocjonujący mecz na turnieju w Sztokholmie. Faktem jest, że Nalbandian dzisiejszy mecz z Maalise powinien przegrać. Obronił 2 match pointy w tiebreaku ,a później w kolejnym secie przy stanie 5-4 został przełamany przez Belgijczyka. Ogólnie popełniał bardzo dużo niewymuszonych błędów i miał duże problemy ze swoim serwisem (7 podwójnych i łącznie 56% w 3 setach), widać było że bardzo się meczy i Xavier miał wielkiego pecha, że nie zdołał wyciągnąć tego meczu. Dodig też bez polotu, jednak moim zdaniem prezentował się lepiej, serwis bardzo dobry - 19 asów i 67% skuteczności w obu setach. Mannarino jedynie pod koniec spotkania nieco przycisnął, jednak Ivan kolejny raz udowodnił, że ma stalowe jaja i tiebreaki należą do niego. Poza tym Dodig ma szansę zrewanżować się za ostatni przegrany mecz z Nalbandianem w Tokio i sądzę, że będzie miał jutro duże szansę ku temu. Uważam że kurs, jaki wystawił Bwin na Dodiga w tym spotkaniu jest dość nieadekwatny.
Ivan Dodig - David Nalbandian @3,55 / Bwin
ATP Sztokholm (Szwecja) start: 12:00 (czwartek)
---------------------------------------------------------------------------------------------------
Tutaj stawiam na zdecydowanych faworytów w swoich meczach. Dla Estończyka Zoppa to pierwszy turniej ATP, przeszedł ładnie przez kwale, jednak z utalentowanym Tomicem, który zaliczył dobre występy w Chinach i Japonii - nie daje mu większych szans.
W drugim spotkaniu pomiędzy Jamesem Blakiem a Del Potro stawiam na Argentyńczyka, który ostatnio miał lekką przerwe, ale przed tym zaliczył kilka dobrych występów. Sezon letni nie może zaliczyć do udanych, a ten turniej to dla niego duża szansa, by znów wejść na właściwy tor. Poza tym jest faworytem do wygrania tego eventu.
Bernard Tomic & Juan Martin Del Potro @1,58 / Bwin
ATP Sztokholm (Szwecja) start: 14:00 & 20:30
Zdaję się, że nie wyraziłem się zbyt precyzyjnie, otóż Donskoy to nie jest typowy ziemniak jak przytoczeni przez Ciebie Włosi, ale nie zmienia to faktu, że na mączce radzi sobie najlepiej, moja opinia wynika z tego, że widziałem go parę razy właśnie na mączce i wydał mi się taki nijaki, ballbasherem napewno bym go nie nazwał.Jedno krótkie pytanie: Z jakiej racji nazywasz tak ofensywnego zawodnika jakim jest Donskoy (momentami przeradzającego się wręcz w ballbashera na szybszych kortach) claycourterem? Gość ma spore możliwości gry na hardach/halach i każdy kto widział go choć raz Ci to potwierdzi. Do typowych claycourterów pokroju Di Mauro, Vagnozziego czy choćby Volandriego nie sposób go porównać i zestawić w jednym szeregu.
To, że zawodnik rozegra większość meczów na ziemi (i to też tylko w tym sezonie, bo w poprzednich 4 masz ponad 50% granych spotkań na H czy IH), to nie znaczy, że jest claycourterem. O Brandsie z sezonu 2008 czy choćby Struvay'u czy Korolevie z tego sezonu też tak samo napiszesz?
Jeśli wziąć dodatkowo pod uwagę występ Nalbandiana w Szanghaju, gdzie zagrał przeciętny mecz z Gulbisem oraz jednostronny - przegrany mecz z Mayerem , no i wczorajszy bardzo szczęsliwy dla niego - mecz z Maalise - to tymbardziej widzę w value w meczu z Dodigiem.Jeśli chodzi o Nalbę to ciężko powiedzieć, żeby się męczył na korcie. Trafił na Xaviera w świetnej dyspozycji wczorajszego dnia. Nalba bardzo konsekwentnie i to on pokazał, że ma jaja. Cholernie duże jaja. Szacunek. Dodig za to grał bardzooo przeciętnie. Frajerzył niebywale. Gdyby zestawić tych dwóch panów z dyspozycji z wczoraj to byłoby szybko i gładko dla Argentyńczyka. Dlatego jedynym argumentem w zasadzie jest duże value i to, że starszawy David może mieć w nogach taki pojedynek jak ten wczorajszy.
Co do Tomica się zgadzam, sam go gram. Natomiast granie JDP za taki kurs bym sobie odpuścił. Za dużo niewiadomych. Choć oczywiście na papierze to zdecydowany faworyt.
Muller grał bardzo przeciętnie ze słabiutkim Kravchukiem. Serwis nie funkcjonował najlepiej. Wyglądało to kiepsko. Wcześniej bardzo gładko przegrany mecz z Rogerem V. we Francji. Stawiałem na Mullera dwa dni temu, ale gdybym ten typ powtórzyć, po tym co widziałem, to musiałbym być nierozsądny. Niemiec gra solidnie przy siatce, nieźle serwuje...ale ciężko przyznać, żeby to była docelowa charakterystyka gry Niemca. Kohli dysponuje bardzo dobrym, agresywnym i rozrzucającym uderzeniem z obu stron zza końcowej linii, potrafi świetnie mijać, jak wejdzie w rytm to ma bardzo nieprzyjemne returny. Z serwismenami radzi sobie, co najmniej, nieźle. Zaskoczony jestem dosyć szybkim spotkaniem z Berlocqiem, który tenisistą od Kravchuka jest o wiele lepszym i nigdy nie należy do przyjemnych przeciwników. Kurs 2.05 na Niemca to milutka niespodzianka...choć z drugiej strony jest sporo przesadzony i to mnie trochę martwi w tej przeklętej moskwie.
Tak jak przytoczyłem, że lepiej dla Berlocq, żeby siedział sobie w challach,Niezły serwis - napisałem. Ale z tego co napisałeś wynikało, że Kohli to typ serwismena, który biega cały czas do siatki, a tak nie jest. ????
Jeśli uważasz, że gość z 67 w ATP, który wygrywa challenger za challengerem, pokonujący takich grajków jak Dog, Tomic, Haase, Nieminen czy Gulbis nie ma czego szukać w ATP to powodzonka ????
A to dziwne, bo jeśli jest w takiej słabej formie i buki o tym doskonale wiedzą to dziwne, że wystawiają kurs 1.3 na Kohliego w meczu z Berlocqiem i dziwne, że po bardzo przeciętnym meczu Mullera z Kravcchukiem i słabiutkim z Rogerem V. ...nagle kurs na Kohliego taki duży.
Jeśli Muller zagra tak jak w USO albo podobnie, a Kohli tak jak w Azji to wygra Gilles. Ale jeśli Muller będzie biedził tak jak ostatnio, a Kohli pokaże poprawioną grę to wygra Kohli. Byłbym głupi nie grając po ostatnim meczu Gillesa na Kohliego po takim kursie. Oczywiście za małe pieniądze bo tak naprawdę wszystko się może wydarzyć. ????