ATP Tour - Szanghaj (1.10.2025 - 12.10.2025)

[adik1992]

Pasuje Belgowi ta szybka nawierzchnia

Przecież kort w Szanghaju to jeden z dwóch najwolniejszych hardów w całym tourze. Wczoraj przed meczem Lehecki była wyświetlona grafika która pokazywała indeks szybkości na poziomie 32,8.

A few days later, Zverev was asked about court speed at the Shanghai Masters, which has seen a major slowdown this year, according to Court Pace Index (CPI) data. This year, its centre court rates at 32.8, between slow and medium-slow; last year it was 42.4, which would be medium-fast to fast

 

[dx2]

Rok temu przegrał w finale z Jannikiem.

Racja

Przecież kort w Szanghaju to jeden z dwóch najwolniejszych hardów w całym tourze

Pewnie tez racja, co nie zmienia faktu, ze patrzac w poprzednie edycje to prawie od zawsze byl to jedne z najszybszych kortow patrzac na turnieje rangi ATP 1000.

Dlatego sie nie znam, rozwazam zakonczenie kariery typerskiej.

 

[czary-mary]

KEVIN KRAWIETZ / TIM PUETZ - Andreozzi / Guinard
Typ: KEVIN KRAWIETZ / TIM PUETZ 2:0 kurs @ 2.17

To już drugi półfinał turnieju rozgrywanego w Szanghaju. Przed mistrzami Krawietzem i Puetzem, mistrzami zeszłorocznego turnieju Masters utworzyła się autostrada to triumfu w turnieju rangi ATP1000. Na ich drodze pozostalu dzisiejsi przeciwnicy Andreozzi/Guinard, a w finale czekają Goransson/Michelsen. Jedni i drudzy to zdecydowanie mniej utytułowani debliści. Jednak najpierw półfinał. Andreozzi i Guinard to debliści z drugiego szeregu, w dodatku specjalizujący się w grze na nawierzchni ziemnej. Na hardzie, a już przede wszystkim Andreozzi, grają bardzo rzadko. Są dueatem stworzonym od 3 turniejów, czyli bardzo świeżym. W dotychczasowych kilku spotkaniach nie pokonali nikogo z topu. Jedyne duze zwycięstwo to zwycięstwo w ćwierćfinale z Helliovara i Pattenem. Jednak to był absurdalny mecz, którego chyba nikt nie chciał wygrać. Bardzo niski poziom. Pierwszy set to bezradność Andreozziego i Guinarda, w drugim wyrównana walka na przełamania i breakpointy, w super tie breaku przegrywali 1:5, przegrywali 7:9, a Helliovara i Patten nie potrafili tego domknąć. Za to Krawietz i Puetz prezentują się znakomicie, wrócili do swojego najlepszego tenisa. Najpierw rozgromili z kilkoma przełamaniami francuska pare Doumbia Reboul, następnie jescze lepsza para Tracy Cash pokonani również z kilkoma gemami przewagi. Minimalne problemy w półfinale i strata pierwszego ( uważam, że już jedynego do końca turnieju). Moim zdaniem zwycięży Krawietz/Puetz. Do tego wątek statystyczny. Wszystkie ćwierćfinały to zwycięstwa na dystansie 3 setów. Również pierwszy półfinał to 3 sety. Liczę na przełamanie passy i gładkie zwycięstwo w 2 setach zdecydowanie lepszej, o większym możliwościach pary z Niemiec.
Come on Kevin Krawietz / Tim Puetz

 

[sobolekk]

Vacherot 2.2 betclic
Totalnie losowy mecz tak jak ten cały turniej, nie widzę tutaj żadnego faworyta we Francuzie. Szanse 50/50

 

[adik1992]

Rinderknech @1,65 6:4 3:6 3:6
STS

Finał turnieju ATP 1000 chyba z najbardziej nieprzewidywalnym składem od US Open kobiet gdzie w finale turnieju zagrały Raducanu z Fernandez jeżeli chodzi o wielkość turnieju. Sprawa rodzinna między Francuzem Rinderknechem a jego kuzynem Monakijczykiem Vacherotem. Valentin zaliczył życiowy sukces, startował z kwalifikacji zajmując miejsce 204 w rankingu ATP, a po awansie do finału jest już na 58 miejscu czyli spokojny start w przyszłym roku w szlemach w turnieju głównym co daje olbrzymi komfort pod względem finansowym. Dla obu pewnie życiowa szansa na wygranie tak dużej imprezy. Francuz 3 lata starszy, do tej pory bez tytułu rangi ATP. Jednak oglądając ich spotkania można śmiało stwierdzić, że nie znaleźli się przez przypadek w tym finale. Rinderknech po drodze wyeliminował Zvereva, Leheckę, Augera i Medvedeva będą po prostu lepszym zawodnikiem. Bardzo dobrze funkcjonował serwis do tej pory, wielokrotnie ratując go w trudnych chwilach. FH i BH tez nie zawodził, do tego wysoka skuteczność akcji przy siatce.
Vacherot zagrał dwa mecze więcej, bo walczył w kwalifikacjach i przy trudnych warunkach jakie panują w Chinach może to mieć delikatne znaczenie choć nie musi. Po drodze wyeliminował m. in. Bublika, Rune czy wczoraj Djokovica. Dwaj ostatni mierzyli się z problemami zdrowotnymi, ale brawa za to, że potrafił to wykorzystać. Idę w kierunku Francuza, bo jego gra bardziej do mnie trafia. Moim zdaniem wygląda lepiej i jeżeli zagra tak jak w ostatnich meczach to powinien podnieść puchar. Obaj nie mają nic do stracenia, ale tez czują szanse, bo wygrana jest na wyciągnięcie ręki. Liczę na dobry pojedynek ze szczęśliwym zakończeniem dla Rinderknecha.