ATP Tour - Sydney & Auckland, 07-12.01.2013

[domeltomek]

Tak się składa, że strona ATP to nie jest jakaś tam stronka...

Szufladkowanie Giraldo jako ziemniaka jest grubym błędem. Z atutami jakie ma: potężnym forhendem i dość dobrym serwisem radzi sobie na każdej nawierzchni. Zdecydowanie bliżej mu do miana "allroundera" niż claycourtera, bo i na trawie gra całkiem przyzwoicie.

Ziemniakami to możesz nazywać Ramireza-Hidalgo, Ungura czy Volandriego, którzy z pewnych względów niemal cały sezon grają na mączce ''schodząc z niej" od święta. Z Giraldo rzecz ma się całkiem inaczej.

A kto szufladkował Giraldo jako ziemniaka skoro gra Falla-Zemlja?
Po drugie, nie liczy się to co kto napisze czy powie tylko świadczą o tym wyniki a te są następujące: 7 wygranych challków na ziemii przy 2 na hardzie. Szlemy? 4 runda RG (najlepszy wynik), 3 Wimb, 3 AO i 2 USO.

 

[sheva91]

A kto szufladkował Giraldo jako ziemniaka skoro gra Falla-Zemlja?
Po drugie, nie liczy się to co kto napisze czy powie tylko świadczą o tym wyniki a te są następujące: 7 wygranych challków na ziemii przy 2 na hardzie. Szlemy? 4 runda RG (najlepszy wynik), 3 Wimb, 3 AO i 2 USO.

Tak, sorry moja wina. Jutro, a właściwie to już dziś mecz Falla-Zemlja jest jedynym spotkaniem dnia. Giraldo z Soedą nie grają. Fakt - w sumie to nie wiem jakim cudem znaleźli się w planie gier i po co zaraz wyjdą na kort. "Kompromitacja" to mało powiedziane. :;/:

A później się dziwicie, że dział tenis stoi na tym forum na tak żałosnym poziomie...

Marny dziś dzień, same niepewne mecze do obstatwiania. Proponuje tripla Anderson + Melzer + Bracciali/Marach @ 2,12 Unibet

 

[dexter_romanista]

A kto szufladkował Giraldo jako ziemniaka skoro gra Falla-Zemlja?

Po drugie, nie liczy się to co kto napisze czy powie tylko świadczą o tym wyniki a te są następujące: 7 wygranych challków na ziemii przy 2 na hardzie. Szlemy? 4 runda RG (najlepszy wynik), 3 Wimb, 3 AO i 2 USO.

oni jednak o meczu Giraldo- Soeda pisali ???? ???? ????

ja się zgadzam z shevą, Giraldo osiąga wyniki na ziemi, ale pisać, że to ziemniak... no błagam
tylko w AO od 3 lata dochodzi do R64, a we Francji tylko raz udało mu się przejść ten etap ????

dla mnie to no bet... wyżej cenię Kolumbijczyka, ale on jest troszkę nieobliczalny, kursy dobrze wystawione, ale nie zdziwię się jak Japończyk to wygra

 

[toolmajster]

Dyscyplina: Tenis- ATP Sydney
Spotkanie: Fognini-Dimitrov
Typ: Handicap setów +1,5 Fognini e: wygrana Fogniniego 6:3, 6:1
Kurs: 2,00
Bukmacher: Unibet
Analiza:

Ja także oczekuję niespodzianki, czyli wygranej Włocha, ale zamiast liczyć na łut szczęśćia i 2 wygrane sety idę w kierunku handi na Fabio. Rankingowo obaj zawodnicy są na tym samym poziomie. Bułgara namaszczono nieco na wyrost nowym Ferdkiem, Włoch zaś jest nieobliczalny i bardzo dynamiczny (czasami aż za bardzo). Dimitrov faktycznie może czuć w nogach Brisbane, a biorąc pod uwagę bliskość AO jego motywacja nie będze maxymalna i przynajmniej tego jednego seta Włoch powinien dziś ugrać.

 

[kuchcik]

Anderson @ 1,29 Sportingbet [6/3 3/6 6/3]
Anderson 2:0 @ 1,70 Expekt
Bedene był na ustach wszystkich w Chennai, większość pewnie oglądała wszystkie jego mecze więc nie będę się niepotrzebnie produkował.
Ando w Hopmanie wypadł wybitnie. Nigdy nie widziałem go tak agresywnie i nisko grającego. W każdym meczu jednak leciał z rywalami inaczej. Taktycznie był przygotowany świetnie na każdego z nich. Z Aljazem powinno być podobnie - kto normalny olałby rozpoznanie finalisty z Chennai.
Słoweniec nie ma siejącego postrach serwisu. Poza tym, nie wiadomo czego się po nim spodziewać. Każdy, kto gra z bombardierami od pierwszej piłki, przy swoim podaniu jest pod presją. Jeden, dwa proste błędy - jeśli zostaną wykorzystane - a tacy właśnie jak Isner czy Anderson są na takie okazje wyczuleni i przyśpieszają, powinno na stówkę skończyć się setem.

 

[lutek]

Słowak nie pozostawił dziś żadnych złudzeń Lorenziemu, będąc kolejny raz pewnym przy swoim serwisie zdobywając w samym I secie aż 9 asów. Druga partia była już tylko formalnością, gdzie Lukas stracił jedynie 2 punkty przy swoim podaniu (81% pierwszego w dwóch setach). Thomaz z koleji niespodziewanie wygrał w I rundzie z Goffinem, który dominował właściwie do stanu 5-2 pierwszego seta, przegrywając w rezultacie mecz 2:0. Wiadomo ,że Bellucci najlepsze wyniki zgarnia na cegle , choć w końcówce poprzedniego sezonu udowodnił że również na szybszych nawierzchniach jego styl całkiem nieźle prosperuje i jest w stanie pokazać dobry tenis. Lacko w porównaniu do Goffina na pewno lepiej trzyma się swojego serwisu, potrafi silniej uderzyć i nieźle operuje z fh. Bellucci zaś na pewno posiada uderzenie kończące, potrafi ukąsić z passing-shota ,ale Lacko w porównaniu do Goffina będzie tutaj o wiele trudniejszym przeciwnikiem, uwzględniając dodatkowo jego bardzo udany start w tym sezonie. Stawiam na Słowaka.

Lukas Lacko - Thomaz Bellucci @ 2,18 PinnacleSports (6-3, 7-5)

Bernie po katastrofalnym 2012 roku, mogłoby się wydawać że w końcu idzie w odpowiednim kierunku po tych kilku na prawdę udanych meczach. Był Haas, Seppi a nawet Djokovic pokonany w dwóch setach. Dziś pewnie wygrał z Matosevicem w pierwszej rundzie mając pod kontrolą cały przebieg meczu. Mayer z koleji potrafi pokazać się z dobrej strony, bywa solidny ale brakuje mu regularności i ciężko powiedzieć jakiego Niemca jutro zobaczymy, tym bardziej że z Baghdatisem tydzień temu wyglądał dość niemrawo. Uważam wobec tego ,że w tym spotkaniu faworytem jest bez wątpienia Tomic.

Florian Mayer - Bernard Tomic @ 1,75 PinnacleSports (6-7, 2-6)

 

[kuchcik]

Thomaz Bellucci @ 1,80 Sportingbet
Nie dziwi tutaj faworyzowanie Brazylijczyka.
Lacko kiedy wchodził na arenę, był graczem z mocnym parciem w przód. Teraz, stał się za bardzo pasywny i jedynie takich baloniarzy może rozstrzelać. Zresztą kto wie jak by to było, gdyby nie tak świetny serwis (zresztą return Włocha to kabaret).
Bellucciego zwycięstwo nad Belgiem, otworzyło mi oczy. W końcu grał co potrafił - wybitne przejście z defensywy do przodu, kapitalny serw z rotacją.
Jest na pewno lepszy w obronie, z której jak wspomniałem - nie ma problemu przejść do ofensywy. Gorzej u Lacko. Wątpię aby dobrze bronił się większość meczu przed forhendami Brazylijczyka, czy niskimi, ciętymi bekhendami po crossie.
Poza tym ta temperatura... To będzie oczywiście moje osobiste stwierdzenie, ale wg mnie to gość z kraju kawy wytrzyma to lepiej, niż nadal momentami nieopierzony Lukas.

 

[majestro]

Dość ciekawa oferta na dzisiaj:

Anderson K. -Lopez F. @ 1.54
Zaczynamy od najbardziej pewnego typu na dzisiaj. Nie widzę tu innego rozwiązania jak zwycięstwo Andersona. H2H 2:0 na korzyśc Kevina. Forma też po stronie zawodnika z RPA. W tym sezonie zdąrzył pokonać Insera, Verdasco i będącego w dobrej formie Badene i minimalnie po 2 tiebreakach przegrał z Tsongą. Lopez sezon zaczął raczej słabo. Gładka porażka z Kubotem, potem męczarnie z Chardym. Anderson jest o klasę lepszym zawodnikiem od poprzednich rywali Lopeza. Lopez grał tutaj 8-krotnie i tylko raz udało mu się przejść 1 rundę. Hard to nawierzchnia na której Anderson czuje się jak ryba w wodzie i nie powinien mieć żadnych problemów z odniesieniem zwycięstwa.
Haas T. - Sijsling I. +1,5 seta @ 1.95
Haasowi lat nie ubywa, ale ciagle stara się utrzymywac przyzwoity poziom gry, no i trzeba przyznać, że wychodzi mu to całkiem nieźle. Jednak wieku nie da się oszukać i będzie trzeba jakoś mądrze gospodarować siłami. Ten sezon zaczął od puchau Hopmana, wygrał tam 1 mecz z Seppim i uległ Tomicowi i Djokovicovi. Sijsling to przede wszystkim serwis i forhend. Udanie zacząl sezon, biland 4W:1L i będzie chciał kontynuować dobrą serię, bo dla niego liczą się każde punkty do rankingu. Jest w formie i może sprawić Haasowi sporo kłopotów.

Isner J. - Harrison R. @ 1.59
Nie ma jakiegoś 100% przekonania do tego typu, ale daję szansę Isnerowi na przełamanie. Ubiegłorocznego sezonu nie może on zaliczyć do udanych, ten też nie zaczął się tak jakby tego sobie życzył, bo jak narazie ma na swoim koncie tylko 2 porazki z Andersonem i Tsongą, czyli raczej wymagający rywale. Teraz jest szansa na 1 zwycięstwo, bo rywal dużo inaczej grający od poprzednich i raczej słabszy. Harrison w tym sezonie bilans 7:1, ale nie miał żadnego wymagającego rywala, a zdąrzył już przegrać ze słabiutkim Robredo. A Harrisonie mówi się sporo jako o młodym zdolnym z wielkim potencjałem, ale mnie osobiście jakoś nie przekonuje, ten jego styl gry taki jakiś nijaki. Isner jak zagra swoje to powinien to wygrać H2H 2:0 na korzyśc Johna.
Kusi jeszcze emerytowany drwal Stepanek, ale to jeszcze pomyślimy.
Uważałbym na Lacko, w meczu z Gasquetem zmeniał sobie jakieś bandaże na stopach i zagrał bardzo słaby mecz. Ogólnie mecz dwóch nie obliczalnych zawodników, który lepiej odpuścić
//Oj Johny Johny, warcaj do fromy.

 

[tmlmrf]

A co sądzicie o Australijczyku Millmanie? Gra z Seppim, kurs w okolicach 3.20 na Johna, który ostatnio notuje naprawdę ciekawe wyniki ( w Brisbane jako jedyny wygrał seta z Murray'em, wczoraj pewnie 2-0 pokonał Robredo). Dzisiaj przeciwnik na pewno groźniejszy, choć w Hopman Cup same porażki. Trzeba jednak powiedzieć, że przeciwnicy byli naprawdę wymagający - Djokovic, Haas i Tomic. Niemniej jednak kurs na ugranie seta przez Australijczyka, 1.87 w Unibecie wydaje się być interesującą propozycją. Co o tym myślicie?

 

[acetate]

A co sądzicie o Australijczyku Millmanie? Gra z Seppim, kurs w okolicach 3.20 na Johna, który ostatnio notuje naprawdę ciekawe wyniki ( w Brisbane jako jedyny wygrał seta z Murray'em, wczoraj pewnie 2-0 pokonał Robredo). Dzisiaj przeciwnik na pewno groźniejszy, choć w Hopman Cup same porażki. Trzeba jednak powiedzieć, że przeciwnicy byli naprawdę wymagający - Djokovic, Haas i Tomic. Niemniej jednak kurs na ugranie seta przez Australijczyka, 1.87 w Unibecie wydaje się być interesującą propozycją. Co o tym myślicie?

ja gram osobiscie cos takiego
J. Millman/A. Seppi - over 22 @ 2.05(Pinnacle)
Wg mnie ani jeden ani drugi nie rozgromi przeciwnika lekko, i troche sobie chlopaki pograja. Bardziej prawdopodobne tez jest to, ze pomecza sie w dwoch setach na korzysc Seppi, niz bedzie to 3 setowka (wygranej Millman'a 2:0 jakos nie biore pod uwage). Chociaz i w jednej i w drugiej opcji over bedzie pokryty, a kurs tak czy siak lepszy niz +1,5 seta dla Australijczyka, ktore moze nie wejsc w przypadku dwoch setow na korzysc Seppi. Tak wiec over sie wydaje najrozsadniejsza opcja na to spotkanie.

 

[moonlight_shadow]

Dyscyplina: Tenis- ATP Auckland
Spotkanie: Olivier Rochus- Sam Querrey
Typ: Olivier Rochus
Kurs: 3,50
Bukmacher: bet365
Analiza:

W pierwszym spotkaniu 1/8 finału turnieju ATP w Auckland dojdzie do ciekawego pojedynku pomiędzy Belgiem Rochusem i Amerykaninem Querreyem. W spotkaniu tym zdecydowanym faworytem u bukmacherów jest zawodnik z USA, jednak mnie wydaje się, że po takim kursie na Sama grać nie warto i upatruję tutaj naprawdę spore szanse dla Oliviera. Po pierwsze będzie to pierwszy pojedynek Amerykanina w tym sezonie. Jego forma na pewno jest zagadką, i nie odważyłbym się zagrania na niego w ciemno jakichkolwiek pieniędzy. Jeśli chodzi natomiast o Belga to będzie jego 3 spotkanie w obecnym sezonie. Po przegranej w pierwszej rundzie w Brisbane, w turnieju w Nowej Zelandii w której aktualnie występuje, pokonał w pierwszej rundzie Hiszpana Ramosa. Może zawodnika nie światowej czołówki, jednak na pewno zawodnika solidnego. Ważne jest również to, że Rochus bardzo dobrze się czuje w Auckland o czym świadczy ubiegłoroczny finał w tej imprezie, gdzie uległ Ferrerowi.Tak więc dochodzi kolejny fakt przemawiający za Rochusem a mianowicie obrona punktów z turnieju rozegranego w 2012 roku. Co lepsze w tamtym turnieju występował również Querrey i odpadł już w pierwszej rundzie ze swoim rodakiem Harrisonem. Teraz Amerykanin miał w pierwszej rundzie wolny los a więc rozpoczyna swoje mecze od 1/8 finału tego turnieju. Querrey to na pewno przede wszystkim serwis. Jednak powtarzam jeszcze raz, że to jest jego pierwszy pojedynek w tym sezonie, a więc nie wiadomo na co stać tego zawodnika. Jeśli chodzi o h2h na dwa pojedynki oba wygrał Sam. Jednak do trzech razy sztuka i w tym spotkaniu stawiam na zwycięstwo Oliviera Rochusa.

 

[maniak96]

A co myślicie o meczu Stepanek-Bennetau. Osobiście stawiałbym na doświadczonego czecha, ale z 2 strony nie widzialem w tym sezonie jeszce francuza w akcji, zreszta czecha tez nie. Prosze o pomoc.

 

[moonlight_shadow]

A co myślicie o meczu Stepanek-Bennetau. Osobiście stawiałbym na doświadczonego czecha, ale z 2 strony nie widzialem w tym sezonie jeszce francuza w akcji, zreszta czecha tez nie. Prosze o pomoc.

Jeśli chodzi o mnie to ja postawiłem w tym pojedynku na Francuza...głównie dlatego, że w tamtym roku w tym turnieju doszedł do finału a więc musi bronić punktów za tamten sezon...Stepanek w tamtym turnieju odpadł właśnie w 1/8 finału...no ale to tylko moja sugestia i propozycja decyzja należy do Ciebie :]

 

[lutek]

Nieminen w ubiegłym roku wygrał ten turniej pokonując w finale Benneteau, w 2009 roku osiągnął finał pokonując po drodze chociażby Djokovica. W Australii zawsze te wyniki były solidne i napompowane optymizmem, a jutro w II rundzie zmierzy się z Simonem i jest traktowany tutaj jako "underdog" - troszkę niesłusznie moim zdaniem, tym bardziej że Francuz gra ostatnio po prostu średnio i bez polotu, popełniając przedewszystkim sporo błędów wraz z kulejącą koncentracją i cierpliwością, która była jego wizytówką jeszcze jakiś czas temu. Motywacja po stronie Nieminena, tym bardziej że zaliczył niezły sprint w I rundzie pokonując Phau'a w niewiele ponad 40 minut.

Jarkko Nieminen - Gilles Simon @ 2,40 PinnacleSports walkover

 

[ziarnoo]

Brian Baker vs Jesse Levine [email protected]
Pinnacle
Pogromca Janowicza Baker zagra ze swoją zmorą - Kanadyjczykiem Levinem. Nazwałem go tak, gdyż w trzech dotychczasowych pojedynkach był lepszy i pokonywał Briana. W końcu nadeszła pora na rewanż. Amerykanin, pokonując Jerzyka pokazał kawał solidnego tenisa, dobrze serwował, nieźle poruszał się po korcie, a do tego zachował zimną krew, jakże niezbędną w meczach, w których rywal ma większe umiejętności. Myślę, że Baker wciąż będzie miał pewne kłopoty z leworęcznym Jesse, jednak nauczony poprzednimi porażkami, wyciągnął odpowiednie wnioski i tym razem pojedynek rozstrzygnie na swoją korzyść. Teraz ma na to sporą szansę, gdyż jest w niezłej formie. Obiektywnie patrząc Levine to przeciętniak, zajmuje dopiero 104 miejsce w rankingu ATP. W obecnym sezonie wygrał co prawda 7 z 8 spotkań, ale rywale to raczej niska półka - najlepszy Muller to 69. pozycja, jednak bez formy, pozostali to już odległe miejsca. Liczę na dobrą postawę Briana i awans do kolejnej rundy turnieju.

 

[amagicw]

Baker vs Levine typ 2
kurs: 1.88 (Unibet)
stawka: 7/10
+6.16 - "rozpoczynam od początku roku nową statystykę, poprzednia zamknięta na + ."

Analiza:
O formie Levine nie wiele się wypowiem bo nie oglądałem jego ostatnich meczów, jednak patrząc po wynikach, nie wydaje mi się ona słaba. Lekkim faworytem buki typują właśnie Levine. Swój typ w głównej mierze opieram na korzystnym H2H w którym to Levine trzykrotnie pokonał Bakera, oraz na tym jak Baker ostatnio zaprezentował się z Janowiczem. Mecz ten oglądałem prawie cały, wnioski z niego nasunęły mi się proste, Brian ***** pokazał w tym meczu, poza opanowaniem. U Jerzego momentami brakowało powtarzalnie piekielnego serwisu, a i jego gra była taka przeplatana. Według mnie Bakera styl porównałbym do Isi, z tym że mocniejsze piłki posyła. Tenis jego oparty jest na jak najmniejszej ilości błędów. Co do Levine uważam że jest na pozytywnej fali w tym roku, którą dziś ma szansę przedłużyć. W tym roku na 8 pojedynków tylko jedna porażka z mocniejszym Fallą. Podsumowując jakoś nie leży mi gra Bakera, dlatego też opowiadam się za win Levine.

 

[clemenza]

ATP Auckland Gael Monfils - Greg Jones
2 @ 5.34 Pinnacle
Kurs bardzo mocno przesadzony moim zdaniem. Uwielbiam Gaela, jego styl bycia, tenis, ale jeszcze nie wrócił do formy sprzed kontuzji. Bardzo niepewny serwis i ogromne wahania formy to główne cechy Francuza w tym roku. Z drugiej strony siatki stanie natomiast (już nie młody 89&#39 Australijczyk, dla wielu No Name, zawodnik 4 setki rankingu - Greg Jones. Dla niego będzie to czwarty mecz w turnieju, czuje się tu znakomicie, kibice traktują go naturalnie jak "swojego". Warto nadmienić, że w kwalach wyeliminował Hanescu, wczoraj w meczu pierwszej rundy Jurgena Melzera. Widziałem mecz z Austriakiem i byłem pod wrażeniem. Przez całe spotkanie znakomicie serwował, nie dając rywalowi nawet cienia szansy na przełamanie (jedyne szanse Melzer miał po utracie podania w 2 secie). Poza tym, nie bawił się w żadne gierki, mocno ryzykował, był pewny swego i przez całe spotkanie trzymał inicjatywę na korcie. Taka nieustępliwa gra może dać bardzo dużo w meczu z "aktualnym" Monfilsem. To, że Gael będzie miał przestoje jestem przekonany i sam podaruje rywalowi masę punktów przy swoim podaniu. Obawiam się jednak, że gonienie wyniku, w meczu z niesamowicie zmotywowanym i podbudowanym Kangurem, może się okazać bardzo trudną sprawą. W tych okolicznościach, nie dał bym więcej niż 3.0 na zwycięstwo miejscowego faworyta.
Przespałem niestety mecz, ale po wyniku wnioskuje, że obaj zagrali zupełnie inaczej niż to sobie wyobrażałem. Mały falstart na początku sezonu, ale nie ma co się zrażać jednym... Fatalnie dobranym (jak się okazało) typem.

 

[lutek]

Gael jest świeżo po rekonwalescencji i dopiero wraca do właściwej dyspozycji, ale póki co przedstawia się dość przeciętnie, choć daje radę. Do turnieju w Dausze nie będę ingerował, jednak tutaj w I rundzie lekkie schody zaczęły się już z Beckerem - utrudniał sobie nieco Francuz życie na korcie, ale po utracie I seta wyciągnął mecz po ponad dwugodzinnej walce. Dziś była formalność z wyżynającym się dopiero Jonesem, lecz jutro poprzeczka powędruje na prawdę wysoko, bowiem Haas to przedewszystkim doświadczenie , spore umiejętności i tenisista, który ma określony margines popełnianych błędów. Obawiam się że Monfils przy aktualnej, nierównej dyspozycji po prostu nie podoła. Stawiam na Niemca.

Tommy Haas - Gael Monfils @ 1,70 PinnacleSports (6-3, 5-7, 3-6)

 

[maniak96]

Dyscyplina: Tenis- ATP Auckland
Spotkanie: Jarko Nieminen-Bernard Tomic
Typ: Bernad Tomic
Kurs: 1,40
Bukmacher: sts
Analiza:
Nieminem to solidny grajek, który naprawdę dobrze grał w poprzednim sezonie. Zeszłoroczna wygrana w tym turnieju (final z Bennetau) nie świadczy jednak o tym, że tu będzie podobnie. To co wyprawia ten młody australijczyk Tomic po prostu zwala z nóg. Widać, że w końcu nabrał takiego czegoś, co pozwala mu na zwyciestwa z najlepszymi, choćby Djokovic, Haas czy ostatnio Mayer. Moim zdaniem Tomic słusznie jest pewnym faworytem w tym spotkaniu, a według mnie stać go nawet na zwyciestwo w całym turnieju.

 

[noname007x]

Ryan Harrison – Julien Benneteau
Spotkanie, w którym ciężko cokolwiek przewidzieć. Harrison gra w Sydney od kwalifikacji, jednak tak naprawdę nie miał jeszcze żadnego rywala, który mógłby sprawdzić jego faktyczną formę. Dziś pokonał Isnera, ale ten grał słabo i chyba nie nie jeszcze gotowy do gry w 100% (z Hopman Cup wycofał się z powodu kontuzji kolana).
Benneteau w zeszły sezonie dotarł tutaj do finału, także motywacji nie powinno mu zabraknąć. O jego formie także ciężko cokolwiek powiedzieć. W Brisbane porażka w 1 rundzie z Nieminenem, w tym turnieju w 1r. 3 setowy pojedynek z Andujarem, potem walkower ze strony Stepanka i tak oto jest w ćwierćfinale.
Nie grali nigdy ze sobą, kursy wystawione na podobnym poziomie, lekkie spadki na Francuza, ale to jest typowy „no bet”. Jeśli miałbym się już na coś zdecydować to ewentualnie jakieś overy gemowe, bo możemy zobaczyć 3 setowy pojedynek.
Denis Istomin – Kevin Anderson
Obaj grają dość solidnie w tym sezonie. Istomin zaliczył ćwierćfinał w Brisbane, przegrywając z Murrayem. W Sydney w 1r. problemy z Duckworthem, dziś pewna wygrana z Verdasco.
Anderson bardzo podobnie, w Hopman Cup wygrana z Verdasco i Isnerem, porażka z Tsongą. Tutaj w 1r. małe problemy z Bedene, dziś pewne zwycięstwo nad Lopezem.
Nie mieli okazji jeszcze grać przeciw sobie, będzie to ich pierwsze spotkanie. Spodziewam się bardzo wyrównanego meczu, duże prawdopodobieństwo tiebreaków. Obaj potrafią doskonale serwować i długo utrzymywać swoje podanie. O zwycięstwie zadecydują szczegóły, jednak mimo tego małym faworytem jest Kevin. Miałem grać over gemowy, ale bukmacherzy wystawili mało kuszące kursy, dlatego tutaj także bez typu.
Bernard Tomic(-1,5 sets) – Jarkko Nieminen 1 2,0 (PaddyPower)
Dla Australijczyków główne danie jutrzejszego dnia. Będący w znakomitej dyspozycji Tomic nie przegrał jeszcze spotkania w tym roku. Na rozkładzie ma takie nazwiska: Haas, Djokovic, Seppi, Matosevic, Mayer. Tak naprawdę jedynie Haas postawił mu trudne warunki. Dziś Mayer mimo świetnej dyspozycji serwisowej (szczególnie w 1 secie) nie był w stanie jakkolwiek zagrozić Bernardowi. W każdym elemencie dominował Australijczyk.
Nieminen to zeszłoroczny triumfator tej imprezy, jednak mimo przyzwoitej gry nie widzę w jutrzejszym pojedynku dla niego większych szans.
Tomic najlepiej wygląda z całej „8” pozostałych w turnieju, dla mnie jest on głównym faworytem do wygrania całych zawodów. Nie sądzę, aby miał jakiekolwiek problemy z Finem.
Marcel Granollers-Pujol – Andreas Seppi 2 1,8 MarathonBet
Ostatni pojedynek jutrzejszego dnia, co ciekawe obaj są jedynymi rozstawionymi zawodnikami, którzy pozostali w stawce. Zdecydowanie bardziej cenię Seppiego, który potrafi naprawdę sporo. Włoch przegrał w Hopman Cup wszystkie 3 spotkania, ale jego rywalami byli Djokovic, Haas, Tomic. Także można zrozumieć te porażki. W Sydney 1 runda wolna, dziś pokonał Millmana, który naprawdę solidnie grał w tych zawodach.
Granollersa widziałem w 1 rundzie i mimo wygranej 2-1 z Ebdenem nie zaimponował mi. Dziś wygrał z Fogninim, ale łatwo też nie było.
Rożnie to bywało w ich pojedynkach, bilans remisowy 2-2. Na dzień dzisiejszy Seppi jest dla mnie lepszym graczem, dlatego grzechem byłoby nie pograć na niego po takim kursie. Tym bardziej, że po porażkach w Hopman Cup będzie chciał poprawić morale przed zbliżającym się Australian Open.