Rublev vs. Popyrin
Finał turnieju rozgrywanego co dwa lata w Kanadzie, którego skład jest można rzec niespodziewany, bo raczej nikt nie typował tych panów do tej fazy, biorąc pod uwagę bardzo słaby okres Rosjanina i nierówną dyspozycję Australijczyka. Jednak w Montrealu obaj zagrali znakomity turniej, w szczególności dzisiejszy faworyt, który poza meczem z Sinnerem wygrywał pewnie lub bardzo pewnie. Widać, że forma Andreya wraca na dobre tory i mimo, że mentalnie niewiele się zmienił to jednak stricte sportowo widać wyraźny progres. Trzyma bardzo solidnie piłkę w korcie i to jak zawsze na wysokim tempie, a do tego dokłada znakomity serwis. Popyrin oczywiście także prezentuje ofensywny
tenis, lecz jest zdecydowanie bardziej nierówny i choćby mecz z Hurkaczem nie mógł się podobać, lecz pamiętajmy, że nie pomagała też pogoda. Ogólnie zgadzam się z bukmacherami, co do faworyta tego meczu, ale raczej nie zagram nic w jego kierunku, bo kursy zwyczajnie są za niskie, w stosunku do ryzyka. Pamiętajmy, że jest to finał, który wiąże się z dość dużą presją, a takie mecze lepiej oglądać niż grać, a jak już ruszać to najlepiej pod underdoga lub wybrać coś z oferty specjalnej. Moją uwagę zwróciły przełamania, gdyż linia ustawiona jest nisko i warto zaryzykować, mimo, że obaj bazują na serwisie, a Rublev tylko w dwóch meczach tracił podanie. Na początku z Etcheverrym źle wchodząc w turniej, a później z Sinnerem dwukrotnie, co jest oczywiście zrozumiałe. Z Nakashimą i Arnaldim zachował czyste konto potwierdzając wysoką dyspozycję i dominując obu tych graczy pod każdym względem. U Popyrina wygląda to niewiele gorzej, gdyż zagrał jeden mecz więcej z racji braku rozstawienia, ale tylko w meczu z Hurkaczem miał duże problemy z utrzymaniem podania, tracąc je aż trzy razy. W półfinale z Kordą został przełamany dwa razy, ale sam dołożył aż cztery brejki, a wcześniej zachowywał czyste konto lub był przełamywany jednokrotnie. Co ciekawe w każdym meczu Rubleva dzisiejsza linia przełamań była pokrywana, a u Popyrina w trzech z pięciu spotkań, więc ten kierunek wygląda dość optymistycznie. Oczywiście jest to zestawienie dwóch potężnych arsenałów, więc nikogo nie powinien zdziwić under przełamań, ale biorąc pod uwagę statystyki z tego turnieju oraz nieprzewidywalną pogodę w Kanadzie, która nie sprzyja serwującym to jednak skuszę się na over, tym bardziej z tak niską linią. Na koniec dodam, że panowie grali ze sobą dwukrotnie i przełamywali się siedem i cztery razy. Najbardziej liczę na linię meczową, choć biorąc pod uwagę chwiejny mental Andreya to kto wie czy jeden brejk Alexei'a nie będzie lepszym wyborem, ale ten dylemat pozostawiam już wam.
powyżej 2,5 przełamań @1,65 lub Popyrin powyżej 0,5 przełamań @1,52 (
betclic)
Od 20.00 analiza na żywo WTA Cincinnati od Mateusza TUTAJ