Cerundolo vs. Khachanov
Spotkanie o półfinał Miami Open, które może dla niektórych będzie zaskoczeniem, lecz jak przypomnimy sobie poprzednią edycję to zdziwienie będzie nieco mniejsze, ponieważ Cerundolo doszedł do półfinału. Widocznie bardzo lubi ten turniej i sprzyja mu charakterystyka kortów w Miami. Zadanie dziś będzie mieć bardzo trudne, lecz bukmacherzy wcale nie stawiają go na aż tak straconej pozycji, ponieważ kursy na Khachanova nieco urosły i wynoszą gdzieniegdzie ponad 1,4 a takie kursy już nieco zastanawiają. Widocznie eksperci doceniają Francisco, co nie może dziwić i osobiście spodziewam się tu dość długiego spotkania. Może niekoniecznie trzech setów, ale długimi momentami długiej walki, szczególnie zza linii końcowej. Rosjanin w tym roku startował dość mało, ale raczej nigdy nie zawodził i nie schodził poniżej pewnego poziomu (z wyjątkiem Dubaju). W Indian Wells odpadł z bardzo dobrze dysponowanym Fokiną, dopiero po trzech setach, a w Miami męczył się jedynie z Etcheverrym, który gra w tym roku swój najlepszy
tenis, a później odprawił Leheckę oraz Tsitsipasa. Wygląda to naprawdę dobrze, ale jeśli spojrzymy na wyczyny Cerundolo to wniosek nasuwa się jeden - nie ogrywał słabych graczy. Na swoim rozkładzie ma Kovacevicia, który w tym roku gra bardzo dobrze jak na swoje doświadczenie, Augera-Aliassime i Sonego. Pokonanie tych dwóch ostatnich to wyczyn, którego nie powstydziłby się nikt z czołówki, więc ewentualna wygrana z Khachanovem nie będzie sensacją. Ja jednak pochyliłbym się nad asami serwisowymi underdoga, ponieważ korty w Miami są dość sprzyjające, a w ostatnich meczach zaliczył kolejno 4, 2 i 4 asy. Warto dodać, że FAA i Sonego to zawodnicy, którym nie jest łatwo zmieścić asa, a mimo to udało się. Nawet na wolniejszych kortach w Indian Wells nie schodził poniżej pułapu dwóch asów, więc ten zawodnik potrafi korzystać z tego elementu gry. Spójrzmy jeszcze jak broni Khachanov. Nie ustawia się przesadnie głęboko i jak najbardziej można inkasować z nim asy, a w ostatnich meczach jego rywale zaliczyli kolejno: 6, 6 i 11 asów. Panowie grali ze sobą tylko raz i w trzech setach Argentyńczyk zaliczył tylko jednego asa, więc to na pewno na minus. Jest to także granie pod serię, czego się nieco obawiam, gdyż zdecydowanie bardziej preferuje szukanie przełamania, lecz linia jest niska i u konkurencyjnych bukmacherów znajdziecie co najmniej jednego asa wyżej.
Cerundolo powyżej 1,5 asów @1,45 (
betclic)
Mam jeszcze na kuponie Alcaraza
. Można ewentualnie zaryzykować powyżej 2,5 przełamań Alcaraza po @1,85
(
forBET).