Mocne, bardzo mocne słowa Pezia, które pokazują, że jeśli to prawda to Korolev sprzedawczyk jeden. Korolev-Riba 6:7 2:6.E. Korolev - Riba P. 1 @1,55
Korolev ma potencjał, ostatnio może nie osiąga dobrych wyników ale ja wierzę, że się przebudzi. Serwis i FH na plus zdecydowanie. Gdy trzeba to potrafi przytrzymać piłkę w korcie. Riba ogórek, w dodatku niedawno kreczował. Kiedyś widziałem go w akcji, i chciałbym jak najszybciej o tym zapomnieć.. :-| Nie wiem czy akurat zagrał taką kaszankę czy gra taką kaszankę na codzień.. Serwis tak anemiczny, że szok. Balony pod końcową linię, w dodatku większość nie wchodziła :-| Korolev lubi odstawić maniane, ale jak dziś przegra z Riba :-| to znaczy, że sprzedał mecz.
Monaco J. - Ferrer D. 1 @1,75
Monaco znów złapał wiatr w żagle. W Bastad bardzo dobry turniej, świetne mecze z Verdasco, Robredo. Dopiero zatrzymany przez Sode w finale. Ferrer rozgrywa pierwszy turniej od Wimbla, więc forma na clayu trochę zagadkowa, ale po tym co wczoraj widziałem wyżej obecnie stawiam Juana. David mimo gładkiego zwycięstwa grał średnio. Awans zawdzięcza Mayerowi, który od stanu 3-3 w 1secie(wcześniej grał naprawdę dobrze) kompletnie się posypał. Duże auty, serwis słabiutki, zero walki. Szkoda. Ale dziś już Hiszpan out z turnieju. Argentyńczyk solidny, świetny FH. Vamos.
Hej, mój typ na dzisiaj to:
P.-H. Mathieu - P. Cuevas 1 (kurs 1,85)
Po pierwsze ranking: Mathieu 39., Cuevas 107. Różnica 68 miejsc.
Po drugie bilans tegoroczny:
Mathieu 18-18 (zero grania w challengerach).
Cuevas 6-6 (plus challengery 12-11).
Wynika z tego, że Francuz gra na co dzień w turniejach ATP World Tour, a jego przeciwnik tylko czasami (raczej challengery).
Jest jeszce kwestia wcześniejszych meczów. P.-H. Mathieu ograł Ribę po cudownym powrocie, tzn. w trzecim secie było 4-1 dla przeciwnika, a skończyło się 7-6 dla Mathieu. Potem były juz spokojniejsze mecze.
Jeśli chodzi o Cuevasa: widziałem jego mecz z Kohlschreiberem. Widać, że Niemiec jest w słabszej formie po ćwierćfinałach Pucharu Davisa.
Tak poza tym to nie chce mi się wierzyć, aby ktoś spoza pierwszej setki ograł czwarty raz pod rząd tenisistę z pierwszej 50. (wcześniej Melzer 33., Kohlschreiber 24., Almagro 40.).
Podsumowując, myślę, że doświadczenie Francuza w turniejach ATP World Tour weźmie górę i to on wygra to spotkanie.