ATP Tour - Dubai, Acapulco, Buenos Aires 23.02-28.02.2015

[y3ti]

Coric vs Federer - Under 19.5 @ 1.75 Pinnacle
Łatwo poszło, dokładnie (prawie) jak się spodziewałem. Coric już bez tego szału i Roger łatwo przechodzi do finału
Tego typu zakłady zawsze wywołują u mnie wątpliwości. Z jednej strony Coric zagrał fenomenalnie z Murray-em. Walczył o każdą piłkę, biegał, przebijał, wygrywał. Świetny mecz. Federer z lekką czkawką poradził sobie z Verdasco i zamiótł podłogę kontuzjowanym Gasquet. Ale sprawa polega na tym... ja myślę, że Coric grał jak mu Andy pozwolił. To Szkotowi brakowało według mnie werwy w tym spotkaniu, zapału i szczęścia. W związku z czym młody Chorwat poczuł wiatr w żagle, rozkręcił się i resztę już znamy . Nie zaprzeczam, jest tutaj pewne ryzyko ale myślę, że Chorwat zagra swoje, bez wczorajszego polotu i tak samo Roger. A wtedy 6-3 6-4 to najlogiczniejszy wynik jak widzie. Jak na mój gust bardzo dobry typ!
Djokovic vs Berdych - Under 20.5 gemów @ 1.72 Pinnacle
Jezu, nie wiem co tam się stało. Myślałem, że będzie perfect a tu taki numer. Po break w drugim secie byłem pewien, że Novak ma to w kieszeni a tu takie coś... Jeszcze była szansa jak wyrównał ale w sumie dupa. Jeny, 3 razy łamać Nowaka w jednym secie... To coś nowego
Panowie rozegrali w sumie 4 normalne pojedynki. W nich 10 setów, wszystkie dla Novaka. Z tego 2 TB, mało. Wszyscy mówią, ze Novak gra na 80% i to wystarczyło. Cóż, jak się jest zawodnikiem tej klasy można oszczędzać siły ile się chce szczególnie, że nie mam wątpliwości, że pozostałe 20% jest do uruchomienia w każdej chwili przez rakietę numer 1. Czech natomiast też nie gra na 100% ale na pewno nie dlatego, że się oszczędza. Zachowuje się jak by turniej go nużył, męczył i wcale nie chciał tam być. Gra tak sobie (co najmniej) i śmiało mówię, że nie zdziwiłbym się jak by odpadł w którymś z poprzednich meczy. W związku z tym nie widzę innej opcji jak dwa sety i po 1 break dla Serba minimum. Odrobina pecha i mamy 6-4 6-4 więc 20 gemów.

 

[vasyl86]

Djokovic - Berdych --- Djokovic -1,5 seta @ 1,43
Djokovic w tym turnieju gra na swoim normalnym poziomie, a to powinno wystarczyć w zupełności na również normalnie grającego Berdycha. Czech jednak nie jest sobą. To z czego słynie, czyli mocne i dokładne uderzenia z linii końcowej gdzieś zniknęło. Z tego co widziałem to robi tutaj dużo więcej prostych błędów niż zazwyczaj, ma trudności z przełamywaniem rywala (chyba że rywal sam mu pomoże). Jak dla mnie to ten mecz zakończy się wynikiem 2:0 dla Djokovica. H2H wynosi 17-2 na korzyść Djokovica. Kilka ostatnich wyników ich meczów na hardzie to: 6-2 6-2, 6-0 6-2, 7-5 6-3 (Dubaj 2013). Berdych musiałby zagrać znacznie lepiej żeby ugrać tutaj seta, ale na ten moment chyba go na to nie stać.
Wynik: 6-0 5-7 6-4 Cyrki rodem z WTA
Berlocq - Rola 2 @ 3,43
Typ rekreacyjny. Nie rozumiem tak niskiego kursu na Berlocqa. Co prawda dobrze zaczął ten turniej, ostatnio pokonał Fogniniego, ale kiedy nie chce mu się grać to wiadomo jak to się kończy. Wcześniejsze wyniki Berlocqa w tym roku nie imponują. Rola potrafi grać w tenisa, robi coraz większe postępy, a niedługo może zawitać do top50, zaliczył ostatnio parę dobrych meczów i może tu nawet pokusić się o zwycięstwo. Berlocq będzie walczył do końca, bo gra u siebie. W każdym razie Berlocq nie jest tak wielkim faworytem w tym meczu.
Wynik: 6-1 6-3

 

[tie-break]

Coric Borna-Federer Roger, 1, Pinnacle Sports 12.00
Coric Borna-Federer Roger, 1 handicap +1.5 seta, Pinnacle Sports 4.49
Coric Borna-Federer Roger, 1 handicap +5.5 gemów, Pinnacle Sports 2.01
Coric Borna-Federer Roger, pierwszy set Coric, Bet365 6.00

6:2, 6:1 Pogrom:]

Doszukuję się tutaj niespodzianki także proszę u WIELKĄ wyrozumiałość co do analizy ???? ???? ???? Mam nadzieję, że przynajmniej handicap gemowy wejdzie ponieważ na tym typie skupiam się najbardziej, reszta to groszowe sprawy raczej.

VS.

Federer jeszcze trochę i będzie miał 34 lata lecz w jego przypadku nie jest to zbyt istotne. Nawet jeśli nie gra jak Federer z przed pięciu lat na 100% swoich umiejętności to teraz jest 80% w tym,a to jest naprawdę sporo. Jeśli chodzi o formę wielkiego mistrza to można powiedzieć,że jest ona dobra i nie dobra. Dobra ponieważ wygrał turniej na początku roku w Brisbane, a nie dobra ponieważ odpadł w trzeciej rundzie z Seppim w wielkim szlemie. Roger już zaplanował sobie drabinkę turniejową na ten rok i nie gra tyle spotkań co kiedyś. Jest to bardzo mądre z jego strony ponieważ on teraz nie skupia się na ilości ale na jakości turniejów.

Federer mimo swojego wieku nie ma żadnych problemów z kondycją i w poprzednim roku było tak samo, dodatkowo jest on graczem najmniej kontuzjowanym w całym turze ATP co również ma wielki wpływ na jego karierę jak i formę obecną. Tutaj w Dubaju pokonał bez większych problemów dwóch zawodników. Najpierw był to Rosjanin Youzhny którego pokonał 6:3, 6:1,a wczoraj dał radę Verdasco, oglądałem ten mecz i mam kilka zastrzeżeń do gry Rogera mimo,że wygrał mecz 6:4, 6:3. Federer ogólnie zagrał na dobrym, swoim poziomie lecz miał kilka zastojów. Najbardziej widoczne to było w pierwszym secie na samym początku gdzie stracił serwis. W drugim secie mieliśmy powtórkę z rozrywki, stracony serwis przez niewytłumaczalne błędy. Wiele ludzi powie, że Roger w pierwszym secie gdzie wygrał aż 20 punktów z rzędu zagrał bajeczny tenis. Owszem zagrał ładne, wyciągał niezwykłe piłki ale popatrzmy też obiektywnie jaką niekompetencją wykazał się Hiszpan. Tak jak Verdasco na początku zaczął z przytupem bez obaw to później miał załamanie i się poddał jak mały kundelek padając na grzbiet.

Wczoraj Federer zagrał zaledwie jednego seta z Gasquetem i w sumie nie mam pojęcia czy wynik 6:1 można traktować na poważnie ponieważ nie wiadomo, w którym momencie przeciwnik nabawił się kontuzji. Ale uraz na pewno był dość poważny ponieważ Francuz nawet nie skorzystał z pomocy fizjoterapeuty. Chociaż Szwajcar pod względem serwisu wyglądał kapitalnie bo nie oddał żadnego punktu przy swoim serwisie. Teraz parę zdań o młodym Chorwacie.

Coric sklasyfikowany na 84 miejscu ATP i jest to jego największy sukces gra tutaj tenis życia? Borna to szczęśliwy przegrany który dostał drugie życie w turnieju ponieważ zrezygnował Niemiec Kohlschreiber i on wszedł za jego miejsce. Coś niespotykanego ponieważ Coric najpierw zatrzymał się w drugim etapie turnieju kwalifikacyjnego gdzie przegrał z Martinem (350 ATP) 6:3, 6:7, 7:6 aby później pokonać Jazirego 5:7, 6:3,6:3. Co ciekawsze Baghdatisa gdzie w decydującym tie breaku jak na tablicy widniał wynik 4:4 Cypryjczyk poddał mecz no i największą sensacją tego turnieju było pokonanie Murraya 6:1, 6:3. Na pewno trzeba klaskać brawo i podziwiać wyczyn młodego Chorwata ale jeśli dobrze pamiętam to Szkot miał aż 55 niewymuszonych błędów, grał jak nie on, jakby inny tenisista wszedł na kort, nie potrafił wytrzymywać wymian.....jeśli Andy nie wytrzymuje wymian oraz popełnia mnóstwo niewymuszonych błędów to naprawdę jest tragedia ponieważ to jeden z najlepszych jak nie najlepszy zawodników jeśli chodzi o defensywę. Także trzeba zlinczować słownie Murraya ale pochwały jak najbardziej przysługują młodemu ponieważ gra się tak jak przeciwnik pozwala i on ewidentnie to wykorzystał.

Można rzec,że Coric miał wiele szczęścia ponieważ trafił na słabszy dzień Brytyjczyka i wykorzystał to bez zawahania. Tutaj będzie większy problem ponieważ Federer w formie jest i to całkiem niezłej. Czy Federer spuści lanie młodszemu o 15 lat tenisiście? Bardzo możliwe ponieważ doświadczenie oraz umiejętności to wielka przepaść, na dobrą sprawę Borna mógłby by być synem Rogera ???? Coric ma talent i jeśli na jego drodze nie stanie poważna kontuzja to za kilka lat powinien być w czołówce ATP wygrywając turnieje. Coric mimo,że nie gra długo w dorosłym świecie ATP to ma już kilku dobrych zawodników rozwalonych np. Istomin, Gulbis, Nadal (tylko wtedy Hiszpan miał problemy z wyrostkiem robaczkowym), Rosol, czy nasz Janowicz. Oczywiście największymi priorytetem tutaj jest pokonanie Murraya oraz Nadala ponieważ Istominowi, Gulbisowi czy Janowiczowi brakuje sporo do Federera.

Chcę tutaj podkreślić,że Chorwat co jakiś czas pokazuje iż w przyszłości namiesza w tenisie. Kiedy Federer ostatni raz miał niespodziewaną wpadkę? W tym roku podczas Australian Open gdzie odpadł z Seppim (kurs około 15), Rzym 2014 z Chardym (kurs około 7), US OPEN 2013 z Robredo (kurs około 12) czy ze Stakhovskim na Wimbledonie (kurs około 25). Także Szwajcarowi raz na jakiś czas wtopy się zdarzają konkretne, może tak dzisiaj będzie jeśli dodatkowo Coric się nie spali przed meczem. Lecz on raczej taki nie jest, niejednokrotnie widać było profesjonalizm w jego grze mimo małego doświadczenia. Dodatkowo serwis ma też bardzo groźny i może tym zdobywać wiele punktów. W sumie nie ma co więcej pieprzyć ponieważ tak jak pisałem na początku...podchodzę do tej analizy z dystansem ???? Jeśli Roger wygra 6:2, 6:2 to będzie norma,ale jeśli nie to będzie mega ciekawie.....

 

[kamelo]

Moim zdaniem nie masz szans zeby Coric zdobyl 8 gemow,fakt ogral murray ale murray nic nie gral.. Federer wysoka bardzo forma i wydaje mi sie ze doswiadczenie zwyciezy bo Ferdek popelnia malo bledow w tym turnieju.Moim zdaniem max 4 Coric zdobedzie.

 

[fredthered92]

???? ATP Dubaj
Federer vs Coric
Federer (-5) @1.574 Pinnacle 6:2 6:1
Coric wiadomo, młody talent, rewelacja końcówki ubiegłego sezonu, a w bieżącym udało mu się już przełamać złą passę i dotarł aż do półfinału turnieju w Dubaju. W poprzedniej rundzie Chorwat sensacyjnie odprawił Murraya, jednak ci, którzy oglądali mecz Szkota z Francuzem Gillem Simonem w Rotterdamie mogą dostrzec pewne podobieństwa pomiędzy oboma spotkaniami. W skrócie - to raczej Murray przegrał to spotkanie niż Coric je wygrał. Oczywiście nie można lekceważyć dobrej gry Borny, jednak Andy nie potrafił w tym pojedynku narzucić swojego stylu gry, ponieważ zwyczajnie nie miał swojego dnia - nieczysto uderzał piłkę, słabo poruszał się po korcie i popełniał sporo niewymuszonych błędów. Dzisiaj moim zdaniem będzie zupełnie inaczej. Po drugiej stronie siatki stanie Federer, dla którego jest to pierwszy turniej po nieszczęsnym Australian Open. Roger jest 6-krotnym zwycięzcą tych rozgrywek i bardzo lubi tu grać. Myślę, że całkiem niezłym wyznacznikiem jest tutaj wygrany mecz z Verdasco 6:4 6:3 (a Hiszpan grał momentami dużo lepiej niż Coric w dniu wczorajszym). Myślę, że fakt, iż Federer już od pierwszej piłki narzuci swój styl gry i ogólnie kolosalnie większe doświadczenie Szwajcara sprawią, że młody Coric nie będzie miał czego szukać w tym pojedynku. Zaraz start, więc oglądamy.

 

[matilebron]

Novak Djokovic - Tomas Berdych (+5,5 gema) 2 @1,66 szkoda pierwszego seta
Bet365

Uważam, że stać tutaj Tomka może nie na zwycięstwo, ale przynajmniej na podjęcie w miarę wyrównanej walki. Djoko po drodze do półfinału grał z samymi ogórkami poza Pospisilem, więc ciężko oceniać czy jest dysponowany w 100%, zaś Berdych pokonał świetnie dysponowanego w tym sezonie Stachowskiego i solidnego Bolleliego. Liczę na to, że Berdych w końcu pokaże charakter i nawiąże wyrównaną walkę z zawodnikiem ze światowej czołówki.

 

[undertaker_tsw]

Berdych- Djokovic -4,5 gema @1,75
Unibet

O h2h tych dwoch panów nawet nie warto wspominać. Berdych jest notorycznie bity i gwałcony przez Novaka. Chyba jeden z najbardziej jednostronnych matchupów w ATP. Ostatni raz wygrał z nim 2 lata temu w powaznym meczu. Od tamtej pory 4 porazki do zera a przed tamtą wygraną 11 porazek z rzedu. Ja tutaj zmiany sytuacji nie widze. Novak gra na powaznie a u Berdycha widac jakby tendencje spadkową. Pomeczył sie w 1 secie z Chardym, z Bolellim tez nie było łatwo no i Stachovski dał rade urwac seta a gdyby bardziej mądrze chodził do siatki to mogło byc jeszcze bliżej. Berdychowi dalej siedza passing shooty jednak troche forehand obniżył loty. Na Ukraincu ponabijał punktow przy mijaniu jednak Novak do siatki to poleci za caly mecz tylko wtedy jak bedzie musial dobić punkt. Juz z Murrayem na Ao czy nawet z Wawrinką w Rotterdamie widać było co wart jest Berdych z naprawde topowymi graczami ktorzy sa wyzej w rankingu. Mistrz do zamiatania słabszych ale dziecinka w porównaniu do Novaka, Murraya, Rogera czy w wiekszosci przypadkow Wawrinki. Niestety nie moge sobie zagrac hc -3,5 chocby było po kursie 1,5 bo wtedy mozna by to było walnac ostrzej. -4,5 gema bardzo mozliwe ale jednak do ostrozniejszej gry. Przy tym hc niestety kolejnosc serwowania moze miec spore znaczenie

 

[fredthered92]

???? ATP Buenos Aires
Berlocq vs Rola
Berlocq @1.359 Pinnacle 6:1 6:3
Intuicyjnie stawiam tu na Argentyńczyka. Berlocq gra u siebie, a to w połączeniu z jego walecznym charakterem powinno mu bardzo pomóc w odniesieniu zwycięstwa w tym spotkaniu. Blaz Rola ma ciekawy bilans meczów na clayu, jednak Słoweniec grywa raczej w challengerach i to nierzadko tej niższej rangi. W tym roku z resztą nie idzie mu najlepiej. Porazki z Fallą, Mannarino, Rublevem czy Souzą raczej nie są dobrym prognostykiem przed dzisiejszym meczem. W tym turnieju Blaz pokonał narzekającego ostatnio na uraz Vesely'ego oraz szybko rozprawił się z Bagnisem, który jest jednak zawodnikiem dużo słabszym od Berlocqa. Nie mówię, że będzie to jednostronny pojedynek ze wskazaniem Argentyńczyka, jednak czym dłużej będzie trwało to spotkanie tym szanse Carlosa rosną. Myślę, że i tym razem się na nim nie zawiodę.
Almagro vs Robredo
Almagro (+1.5s) @1.257 Pinnacle 6:3 6:2
Nie widzę większych szans, żeby Robredo mógł wygrać to spotkanie, a już na pewno nie w dwóch setach. Almagro jest obecnie w dużo lepszej dyspozycji od Tommego, a w dodatku jest dla Robredo bardzo niewygodnym przeciwnikiem. W 7-miu spotkaniach jakie rozegrali ze sobą na clayu aż 5-cio krotnie triumfował Nicolas, w tym w rozegranym 15 dni temu spotkaniu w Sao Paulo. Szykuje się walka na całego, ponieważ oboje lubię tutaj grać, jednak to Almagro jest wg mnie w dużo lepszej formie i set da niego to powinna być formalność.
AKO: 1.71

 

[adrian0]

Fyrstenberg, Gonzalez S. - Estrella B., Mirny i
Tenis - Acapulco ATP hard-deble | 1 | 1.63 |
Pinnek
Polsko-Meksykańska para zmierzy się w półfinale z parą "sklejką" Estrella/Mirnyi. Marcin i Santiago grają nieprzerwanie razem od początku tego sezonu, jednak dopiero po AO wyraźnie złapali wiatr w żagle. Dwa tygodnie temu zdobyli nawet tytuł w turnieju ATP Memphis, po drodze pokonując między innymi... Mirnyi'ego w parze z Dodigiem. W Acapulco pokonali już rozstawionych z nr 2 Granollersa/Lopeza, a następnie przegrali tylko jednego gema w meczu z miejscowym deblem. Ich przyszli rywale pokonali chimeryczny debel Peya/Soares i parę Andre Begemann/Robin Haase. Warto wspomnieć, że turniej rozgrywany jest w Meksyku a więc ojczyźnie Gonzaleza, któremu powinno bardzo zależeć na uzyskaniu dobrego wyniku.

Ferrer D. - Harrison R.
Tenis - Acapulco ATP hard-single | + 19,5 | 1.58 |
Pinnek
Obaj panowie ostatnio osiągają bardzo dobre wyniki. Młody Amerykanin na dziesięć ostatnich meczów przegrał tylko dwa, natomiast waleczny Hiszpan na tyle samo rozegranych spotkań przegrał tylko jedno (w międzyczasie zdobywając tytuł w ATP 500 Rio Open). W Acapulco lepszych przecwiników na rozkładzie ma Harrison, który wczoraj pokonał po dwóch tie breakach 4-6, 7-6(0), 7-6(4) potęgę serwisu- Karlovicia, a runde wcześniej rozprawił się w trzech setach 7-5, 4-6, 6-0 z Dimitrovem. Ferrer ja dotychczas gra z rywalami przynajmniej o klasę słabszymi, a w poprzednim meczu ograł 6-4, 3-6, 6-1 Tomicia.
W pojedynkach H2H za każdym razem mecze były dość wyrównane. W 2011r 18-letni wówczas Harrison przegrał po 5-setowym spotkaniu 6-76, 6-1, 4-6, 6-3, 6-2. Daw lata później na twardej nawierzchni mecz znów wygrał Hiszpan (7-65, 3-6, 6-4) , ale także po zaciętej walce z obu stron. Jeśli obaj utrzymają obecną dyspozycję powinniśmy oglądać nie krótki półfinał.

 

[type-man]

Novak Djokovic - Tomas Berdych (+5,5 gema) 2 @1,66
Bet365
Uważam, że stać tutaj Tomka może nie na zwycięstwo, ale przynajmniej na podjęcie w miarę wyrównanej walki. Djoko po drodze do półfinału grał z samymi ogórkami poza Pospisilem, więc ciężko oceniać czy jest dysponowany w 100%, zaś Berdych pokonał świetnie dysponowanego w tym sezonie Stachowskiego i solidnego Bolleliego. Liczę na to, że Berdych w końcu pokaże charakter i nawiąże wyrównaną walkę z zawodnikiem ze światowej czołówki.

Również liczyłem na ciekawszy półfinał a przecież to jest egzekucja a nie spotkanie tenisistów z czołówki ATP. Berdych albo jest tak głupi albo poprostu zablokowany w głowie, zamiast cofnąć się o metr za końcową linię to stoi w martwym punkcie a Djoko wali mu piłki pod nogi po czym ten z głębokiej defensywy wystawia mu piłke na winera. Drugi set myśle ze prawdopodobnie będzie wyglądał podobnie. Czech nie ma czym postraszyć Serba. Poza tym mam wrażenie, że ma ***** w gaciach jak tylko wychodzi po przerwie do rozegrania kolejnego gema. Myślę, że musi się leczyć na nową chorobe bo jak widać jemu najbardziej ona doskwiera a mianowicie na Djokomanie wtórną...
3-4 gemy to max co może dzisiaj ugrać jeżeli nie zmieni stylu gry. Dla niego każdy wygrany gem to jak wygranie seta ???? Jeśli mu oczywiście Serb pozwoli bo gdy tylko przyśpiesza delikatnie od razu Berdych się gubi i nie wie co się dzieje...
Edit: A jednak się rozkręcił. Szkoda że tak go spięło w I secie...

 

[ludozerca]

Stara tenisowa zasada brzmi: nie oceniaj meczu po pierwszym secie. Ile razy wiele osób się już na tym przejechało ???? A żeby nie offtopować...
Monaco +1,5 seta - Cuevas 1,41 Pinnacle
Juan to zawodnik, który u siebie czuje się jak ryba w wodzie. W czasie rozmaitych występów podczas Davis Cup pokazywał, że na argentyńskiej ziemi jest w stanie wznieść się na bardzo wysoki poziom. W pierwszych 2 rundach nie miał większych problemów ze swoimi rodakami - Gonzalezem i Mayerem. Podczas turnieju w Rio urwał seta Ferrerowi, więc w starciu z Cuevasem, przy wsparciu własnej publiczności, również powinien to uczynić. Oczywiście Urugwajczyk jest w solidnej, stabilnej dyspozycji i trudno tu jest tak naprawdę wskazać zwycięzcę, ale jedna partia dla Argentyńczyka jak najbardziej w zasięgu ręki.
Robredo +1,5 seta - Almagro 1,59 Pinnacle Żałosny typ, za który serdecznie przepraszam.
Kursy wystawione z dużym wskazaniem na Almagro, więc zdecydowałem się pójść w drugą stronę. Ten mecz ma dużo niewiadomych, obaj tenisiści nie są jeszcze w optymalnej dyspozycji, często zdarzają im się przestoje. Patrząc na to, że Almagro stracił w tym turnieju seta z Andujarem, istnieje duża szansa, że to samo stanie się w meczu z Robredo. Panowie ostatnio grali ze sobą w Sao Paulo, górą w tym pojedynku był Nikoś, wygrywając 2:0. Sądzę, że tym razem ten wynik się nie powtórzy. Typ trochę na intuicję, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Rola +1,5 seta - Berlocq 1,93 Pinnacle
Carlos opitolił Fogniniego i poszła na Argentyńczyka masówka. Ale Blaz od dłuższego już czasu notuje na nawierzchni ziemnej dobre wyniki, a w tym turnieju rozprawił się z Veselym i Bagnisem. Słoweniec bazuje głównie na serwisie i bardzo mocnym forehandzie, więc on nie będzie z Berlocqiem wchodził w długie wymiany, czyli w coś, w czym jego przeciwnik czuje się najlepiej. Jeżeli zagra na dobrym poziomie to o secika spokojnie może się pokusić. W każdym razie, tak jak wspomniał już wcześniej vasyl86, kursy bardzo przesadzone na win Argentyńczyka.

 

[saltan]

Stało się i to, co musiało z czasem nadejść. Ostatnie typy na minus, teraz próbuję z czymś takim.
Dodig I./Melo M. - Cabal J./Farah R. 1 @1.64 Pinnacle ::: 1j
Stawiam na parę chorwacko-brazylijską. Są oni zdecydowanie lepsi na hardzie niż ich rywale. Cabal z Farahem najlepiej grają na cegle. Raz mierzyli się na hardzie i wygrali Dodig z Melo. Póki co ci pierwsi wygrali pewnie swoje mecze w Acapulco, wcześniej w Melbourne doszli do półfinału. Cabal z Farahem na AO odpadli juz w 2 rundzie, tutaj o mało co nie odpadli w poprzedniej rundzie, ale zdołali pokonać parę Brown/Kamke 2:1, po TB wygranym do 17. Kurs na parę Dodig/Melo jest całkiem dobry i z pełnym przekonaniem gram go.
Victor Estrella/Max Mirnyi - Mariusz Fyrstenberg/Santiago Gonzalez 2 @1.60 Bwin ::: 1j
Pierwsza para została zlepiona specjalnie na ten turniej, więc o ich zgraniu nie ma co mówić zbyt wiele. W dodatku Estrella to typowy ziemniak. Frytka z Gonzalezem grają od niedawno, ale złapali ostatnio wiatr w żagle. Wygrali z Memphis, tutaj pokonali już wyżej rozstawionych Lopeza i Grannolersa. Powinni to wygrać.

 

[namemartin]

???? Dubai Finał
Novak Djokovic v Roger Federer
Typ: Roger Federer
Kurs: 2,75
Buk: bet365
Ed: wynik: 3-6 ; 5-7 Piękny mecz, Roger Król tenisa!
Oglądałem dzisiaj obydwa półfinały i powiem, że Federer zaskakuje spokojem.
Jego stan pewnie wynika z tego, że gra bez ciśnienia na pełnym luzie z wielką lekkością. Jakby był myślami gdzieś indziej. Bardzo dobra przemyślana strategia, która powstaje w ciągu meczy układana bezpośrednio pod zaistniałe sytuacje przynosi punkty.W Dubaju Szwajcar bez straty seta.
Novak jak to Novak pierwsze mecze w turnieju zaczyna dość przeciętną grą, ale z meczu na mecz coraz pewniej i mocniej. W każdym bądź razie kontroluje grę. Z Berdychem były problemy, ale Czech jest jeszcze za mało stabilny, żeby wykorzystywać bezbłędnie błędy rywala. Federer wykorzysta bezlitośnie wszystkie niedociągnięcia Serba. Jeśli 1 serwis Nowaka będzie szwankował, Roger powinien znaleźć swoje szanse na brejkponty i miejmy nadzieję wykorzysta swoje szanse.
Federer tutaj broni punktów więc z pewnością tanio skóry nie odda.
----------------------------------------------------------------------------

[*]

Zmarł Pan Bohdan Tomaszewski. Sportowiec, dziennikarz i wybitny komentator sportowy. Bez słynnego "hallo Wimbledon" Wimbledon już nie będzie taki jak kiedyś...

 

[saltan]

Almagro N. - Robredo T. 1 @1.67 Pinnacle ::: 1j

Stawiam na Almagro. Moim zdaniem ma większe umiejętności na cegle niż Robredo. H2H też przemawia za Almagro. 6:1 dla niego. Grali całkiem niedawno przeciwko sobie i Nicolas był lepszy. Almagro broni punktów za ubiegłoroczny półfinał, ma spore szanse na awans do półfinału. Tommy w zeszłym roku również był w półfinale, ale miał wówczas znacznie łatwiejszą drogę niż młodszy z Hiszpanów. Co do formy to ta przemawia raczej za Almagro. Robredo zanim przybył do Argentyny nie spisywał się zbyt dobrze,na AO, w Rio i Sao Paulo odpadał bardzo szybko. W tym roku wygrane jedynie 2 mecze. Stawiam na jego rodaka.
Nishikori + Ferrer + Berlocq +1.5 sets @1.64 Unibet ::: 1j
Kei gra tutaj bardzo dobrze. Mimo skromnych warunków fizycznych bardzo lubi grać na hardzie. Osiąga na tej nawierzchni bardzo dobre wyniki. Póki co w Acapulco bez straty seta. Anderson gra tutaj niepewnie. Po pierwszym, krótkim meczu z Brownem już nie szło mu tak dobrze i tracił sety z Johnsonem i Troickim.
Harrison idzie tutaj jak burza, odprawił już m.in. Dimitrova czy Karlovicia. Uważam jednak, że skończy swoją przygodę z tym turniejem już w meczu z Ferrerem. Bardziej cenię Davida jako zawodnika i stawiam na niego.
Idę w bardzo bezpieczną opcję, co jak co, ale Berloca powinien tego seta z Blazem Rolą ugrać minimum.

 

[tie-break]

Typ główny: Nishikori Kei-Anderson Kevin, 2 handicap +1.5 seta, Pinnacle Sports 2.18

6:2, 3:6, 6:3

Typy poboczne:
Nishikori Kei-Anderson Kevin, 2 handicap - 1.5 seta, Pinnacle Sports 8.36
Nishikori Kei-Anderson Kevin, 2, Pinnacle Sports 4.47
Nishikori Kei-Anderson Kevin, pierwszy set 2, Bet365 3.40
Nishikori Kei-Anderson Kevin, Anderson wygra pierwszy set i cały mecz, Bet365 5.00
Nishikori Kei-Anderson Kevin, wynik pierwszego seta 6:7, Bet365 7.50

VS.

Czas na finał w Meksykańskim Acapulco gdzie zmierzą się ze sobą Kevin Anderson (15 ATP-najlepszy swój ranking) oraz Kei Nishikori (5 ATP-najlepszy swój ranking). Japończyk mierzy 179 cm wzrostu,a reprezentant RPA aż 203 cm. Nishikori gra w tym turnieju drugi raz, ponieważ w 2012 roku zakończył szybko rozgrywkę na drugiej rundzie lecz wtedy był to kort ziemny. Anderson również gra w tym turnieju drugi raz, w poprzednim roku doszedł tutaj do finału i nawierzchnia była już twarda. Kei w tym turnieju pokonał Gonzaleza 6:3, 7:5, Lu 6:1, 6:3 oraz Dolgopolova 6:4, 6:4. Z tych wszystkich meczów to najwięcej Azjata musiał się napracować w meczu z Ukraińcem gdzie on sam wspinał się momentami na ekstremalny poziom swoich umiejętności, było to bardzo ładne widowisko. Mecz walki, długich wymian, fantastycznych zagrań kończących oraz dramaturgii.

Reprezentant czarnego lądu natomiast pokonał w pierwszej rundzie Browna 6:1, 6:2, Johsona 3:6, 7:5, 6:3 oraz Troickiego 3:6, 6:3, 6:3. On również jak jego kolejny rywal najbardziej musiał się napracować w swoim ostatnim meczu. W sumie to tylko w pierwszym secie miał zastój ponieważ później bardzo dobrze trzymał swoje podanie, na returnie nie banalnie oraz nie popełniał większej ilości niewymuszonych błędów lecz były momenty gdzie łapałem się za głowę ponieważ nie potrafił kończyć piłek tzw. 100% przy siatce. Nishikori jak na razie ma bilans 14/3 i formą imponuje,a zwłaszcza w ostatnich tygodniach. W Brisbane odpadł w półfinale z Raonicem, podczas Australian Open w ćwierćfinale z Wawrinką, wygrał turniej w Memphis na hali oraz tutaj notuje kolejny półfinał. Także porażka z Ronicem czy Wawrinką nie są powodem do wstydu ponieważ to są bardzo dobrzy tenisiści.

Anderson z kolei ma również niezłe statystyki ponieważ 12/5. Początek roku nie był może dla niego zbyt udany ponieważ zatrzymał się w Auckland w półfinale przegrywając z Vesleyem, podczas Australian Open odpadł z Nadalem w czwartej rundzie,w Memphis doszedł do finału odpadając właśnie z Keiem, w Dalary Beach nie popisał się ponieważ przegrał w II rundzie z Lu. Także na pewno jest bardziej optymistycznie niż pesymistycznie w jego grze. Bohaterowie owego finału spotkali się ze sobą dwukrotnie. Najpierw grali ze sobą w Waszyngtonie w 2010 roku gdzie w trzech setach wygrał Japończyk 4:6, 7:6, 6:4 oraz całkiem niedawno, 15 lutego spotkali się w finale w Memphis gdzie zawodnik z kraju kwitnącej wiśni wygrał w stosunku 6:4, 6:4. O tyle o ile nie biorę pod uwagę meczu z 2010 roku to ten z Memphis jak najbardziej ponieważ oglądałem tą rywalizację. Moim zdaniem w tym turnieju Anderson prezentuje lepszą formę niż w Memphis. Niby tam stracił tylko jednego seta dochodząc do finału,a tutaj ma ich urwanych już dwa to hard korty bardziej mu odpowiadają niż granie pod dachem.

Wiele ludzi twierdzi,że jak ktoś jest bardzo wysoki i ma groźne bardzo podanie jak Anderson to pod dachem ma przewagę. Wiele jest w tym prawdy ale to sprawdza się jedynie jeśli chodzi o serwis. Ponieważ u tak wysokich sportowców jak Kevin najważniejsze jest poruszanie się na nogach oraz szybkie przemieszczanie. Kevin w Memphis serwował fenomenalnie ale do czasu, a jak skończyła się dobra passa serwowania to był już problem. Dlaczego? Ponieważ miał mniej czasu na reakcję, wiadomo iż piłki pod dachem odbijają się znacznie szybciej niż na nawierzchniach twardych. Tym bardziej,że reprezentant Republiki Południowej Afryki czuje się najlepiej właśnie na hardzie i tam ma najwięcej trofeów. Tak na szybkiego: wspomniany finał rok temu w tym turnieju, finał 2014 Delray Beach, finał Atlanta 2013, finał Sydney 2013, wygrana Delray Beach 2012, wygrana Johannesburg 2011, finał Las Vegas 2011. A na halach? Wspomniany finał w Memphis i tak naprawdę jeśli chodzi o turnieje rangi ATP to więcej tego nie było także nie rozumiem dlaczego w tym pojedynku są wyże kursy na uszatka niż w poprzedniej rywalizacji z Japończykiem.

Nishikori natomiast radzi sobie bardzo dobrze na halach ale mimo wszystko najlepiej czuje się również na twardych podłożach średniej szybkości. Wymieniłem osiągnięcia maszynki do serwowania to podam również wyniki samuraja na hard kortach. Z tych ważniejszych to: wygrana Tokyo (Japan Open) 2014, finał US OPEN 2014, wygrana Tokyo (Japan Open) 2012, wygrana Delray Beach 2008 i to byłoby na tyle. Jest znaczna różnica, lecz tytuły nie grają tylko tenisiści. Wiadomo,że Kei ma ogromy talent do tenisa, styl ma bardzo podobny do Djokvica tylko moim zdaniem ma lepszy, bardziej płaski i agresywny bekhend. Jego najsłabszym punktem jest serwis lecz jak na swój nie wysoki wzrost to i tak radzi sobie całkiem nieźle. Poza słabszym serwisem on nie ma słabych stron, jest kompletnym tenisistą który w przyszłości będzie liderem rankingu ATP ale to pewnie po erze "Djokoviców, Nadalów oraz Federerów" chociaż wiadomo, że Japończyka stać już na wygraną z takimi zawodnikami.

To co Kei ma słabe to Anderson ma bardzo potężne czyli wprowadzenie piłki do gry. 203 cm wzrostu sprawiają, że często jest to kopalnia punktów o ile się nie zatnie. Kevin przy takim wzroście oraz niebagatelnej sile posiada w swoim asortymencie zagania kończące. Czy to forhend czy to bekhend to często rywala odprowadzają tylko wzrokiem piłki. Forhend jak to u 95% tenisistów jest lepszy od bekhendu i tak jest w tym przypadku. Wiele ludzi, typerów oraz fanów tenisa zimnego śmieje się z tego,że Anderson jest drewniakiem. Ale patrząc obiektywnie to facet który mierzy ponad 2 metry jak na siebie naprawdę porusza się bardzo dobrze. Porównajmy go np. z Kanadyjczykiem Raonicem, według mnie Kevin to prawdziwy kocur w porównaniu do Milosa, Johna Isnera, Karlovica, Mayera Leonardo, Querreya, Grotha. Także ludzie twierdzący,że Anderson jest jak Pinokio wystruganym przez Dżepetto powinny się powstrzymać z takimi opiniami.

Kevin przecież nigdy nie będzie się poruszał jak Nadal, Ferrer czy inni tego rodzaju gracze. Oglądałem ostatnio program z serii ATP WORD TOUR gdzie wiele czasu poświęcono na Andersona. Wypowiadali się tacy zawodnicy jak Ivanisevic, Djokovic, Federer czy trenerzy z akademii Bollettieriego. Wszyscy oni stwierdzili,że Anderson zrobił kolosalne postępy i na pewno (nie lubię tego słowa) znajdzie się w TOP 10 jak nie lepiej. I nie było to słodzenie ponieważ wystarczy spojrzeć na poruszanie się na korcie np. z przed dwóch lat i będzie można zaobserwować kolosalną różnice w gibkości oraz w zagraniu bekhendowym. Chwalę bardzo mojego faworyta ale wiadomo,że w meczu z Japończykiem łatwo nie będzie.

Trzy lata jest między nimi jest to mało i dużo jeśli chodzi o doświadczenie na kortach. Wiele typerów zapewne będzie szło w stronę Keia 2:0 patrząc się na ostatni mecz. Ale tutaj też jest ta różnica,że Kevin ma dodatkową motywację w formie chęci obronienia punktów z finału z przed roku. Finały rządzą się swoimi prawami i często tam wychodzi zupełnie co innego niż we wcześniejszych meczach w drabince. Uważam, że Kevin zagra znacznie lepiej niż 15 lutego, urwie seta i dodatkowo zaryzykuję stwierdzeniem,że on ponownie zagra w finale Stawiam tutaj głównie na handicap setowy ale pokuszę się o inne kombinacje na tą ucztę. Zatem czas czekać do 01:00!

 

[aka-shakal]

Nadal R. - Delbonis F.
Delbonis F. +1,5 seta ::: 3,32 ::: Pinnacle ::: 1/10
Powyżej 19 gemów ::: 1,78 ::: Pinnacle ::: 1/10
Mecz dosłownie za kilka minut, ale sytuacja wygląda tak, że Delbonis gra u siebie. W tym meczu na własnej "arenie" na pewno powalczy, do tego jest to leworęczny zawodnik więc kto zna Nadala na wylot ten wie, że Hiszpan nie lubi grać z takimi zawodnikami (patrz French Open i przegrany set z Klizanem itp.).
Zakład bardziej przeciwko Nadalowi który dopiero co powoli się rozkręca. On tak naprawdę to w ostatnim czasie nie miał poważniejszego przeciwnika z czołówki ATP. Strata seta z Cuevasem, z Fogninim 2, nie wróży na pewno dobrze na ten mecz. Kurs na set okropnie wygórowany i ja w to wchodzę, bo przeciwko Nadalowi na mączce to tez nie ma sensu co obstawiać na dłuższą metę z wiadomych względów, ale w pierwszych gemach meczu liczę na dekoncentrację Hiszpana i prawdopodobną stratę seta.
Wynik: 6:1 6:1
Ferrer D. - Harrison R.
Harrison R. +1,5 seta ::: 2,52 ::: Pinnacle ::: 1/10
Powyżej 21 gemów ::: 1,93 ::: Pinnacle ::: 1/10
Ferrer jest spokojnie do ugryzienia zawsze. On nie ma dobrego serwisu, a wygrywa mecze tylko dzięki regularności + waleczności. Tutaj liczę na 3 setowy morderczy zacięty mecz, a kto wyjdzie z niego zwycięstwo Bóg jeden wie.
Harrison od paru sezonów gra genialnie na Indian Wells, ale w 2015 już pokazał się z dobrej strony w Memphis gdzie urwał set zwycięzcy turnieju Nishikori, a tutaj wyeliminował Karlovica i Dimitrova co na pewno budzi podziw w środowisku tenisowym. Harrison to okropnie ambitny zawodnik w tym okresie gry (patrz poprzednie sezony) i set po takim kursie to powinna być tylko formalność. Liczę na podobny mecz Ferrera jak z Tomicem, a może i nawet bardziej zacięty w 3 secie.
Wynik: 4:6 6:0 6:0 @Edit: Wygrać seta tylko po to by później przegrać 12 gemów z rzędu.

 

[dx2]

Djokovic-Federer 1 @1.5
Starcie obecnego numeru 1 i 2 rankingu, przy czym dominacja Serba jest niepodwazalna na ten moment o czym swiadczy ilosc punktow rankingowych. Zacznijmy od czesci typowo statystycznej. Obydwaj gracze doskonale znaja smak wygranej w Dubaju. Federer siegal o ten tytul szeciokrotnie, Djokovic czterokrotnie. Szwajcar jest tez graczem broniacym tytulu. H2H 19-17 na korzysc Szwajcara (bez walkowera w Londynie, poniewaz nie wlicza sie to do bilansu).
W Dubaju zawsze byla szybka nawierzchnia i to teoretycznie plus dla Federera, nawet jezlei naprzeciwko staje najlepeij returnujacy tenisista swiata. Doswiadczenie i rozsadek nakazuje jednak upatrywac zwyciezcy w roli Serba. Tym bardziej (nie liczac ostatniego finalu touru w Londynie, gdzie Federer oddal finalowy mecz walkowere), ze w ostatnim starciu Serba i Szwjacara gora byl Federer w Szanghaju. Tam w Chibach swoja droga tez zawsz ebylo dosc szybko. Tym razem Djokovic bedzie probowal udowodnic wyzszosc i nie spodziewam sie drugiej wygranej Federera na korcie pod rzad. Djokovic jest najlpeszym tenisista swiata, a ma jedna ogromna przewage nad Federerem, o ktorej malo kto wspomina w analizach. Serb jest az 6 lat mlodzysm graczem, a to w tenisie naprawde duzo, zwlaszcza kiedy przychodzi do decydujacych momentow przy dlugich meczach. Mysle, ze starcie bedzie od poczatku wyrownane, ale na koniec wygra Serb i odbierze tytul jeszcze panujacemu Szwajcarowi. Kurs jest na tyle atrakcyjny, zeby stawiac na faworyta i najlepszego tenisiste swiata moim zdaniem.
Jako ciekawostke dodam, ze Djokovic staje przed szansa wygrania swojego 50-ego turnieju w karierze. Takie szanse zawzyczaj w tenisie sie sprawdzaja znajac historie, wiec jest to z pewnosicia tez czynnik motywujacy.
Tutaj decydujace momenty dosc pamietnego finalu z 2010 roku:
https://www.youtube.com/watch?v=XqHwNpBkkls

 

[macko18]

Djokovic-Federer
0-2(3-6,5-7) IZZI
Federer 3.00 MarathonBet
Tutaj trzeba sobie zadać pytanie, co takiego pokazał Nole, a czego nie pokazał Król, że kursy tak się kształtują? Moim zdaniem 3.00 na jednego z nich to przesada, bo nie ma pomiędzy nimi takiej przepaści, co ostatnie bezpośrednie spotkania pokazały. Rok 2014 to 5 wspólnych spotkań, szóstego w Mastersie, którego tak na prawdę nie było oraz siódmego w ITPL nie liczę. Bardzo wyrównany mecz na Wimbledonie zakończony triumfem Serba, w miarę pewna wygrana Rogera w Szanghaju, zwycięstwo Novaka w Indian Wells, po meczu, który można przyrównać do tego na Wimbledonie oraz pewna wygrana Szwajcara w Monte Carlo, gdzie jednak światowy numer 1 miał problemy z nadgarstkiem. Na koniec, a właściwie na początku, mecz tutaj w półfinale, gdzie Roger wygrał w 3 setach po wyrównanym pojedynku. Widać dobrze, że każdy mecz pomiędzy tymi panami był bardzo wyrównany, bądź jeśli kształtował się mocniej w którąś ze stron, to było to właśnie w stronę Federera. W 2015 roku oprócz wpadki z Seppim King Roger nie pokazał swojej słabości i moim zdaniem nie dał powodów do tak drastycznych kursów w tym spotkaniu. Przy obecnej dyspozycji ten mecz to dla mnie 50/50, a przyjmując nawet jakieś 60/40 na korzyść Nolego dalej mamy tutaj spore value.

 

[conors]

Djokovic-Federer 1 @1.48
/Federer skuteczniejszy w najważniejszych momentach/


Dzisiejszy hitowy finał. Na chłopski rozum - mówienie, że 2,7 na Federera to volue mnie nie przekonuje. To tak, jakby pójść do centrum handlowego i trafić super promocję na marynarkę za 1/4 ceny, ale... nie w swoim rozmiarze.
Dlatego pobieram 1,48 na Djokovica i nie szukam za wszelką cenę niespodzianki.
Oczywiście, Federer może wygrać, ale większe szanse daję jednak Serbowi.

Jego siła wychodzi w trudnych momentach. Moim zdaniem, ma jeszcze spore rezerwy w swoim tenisie. Było to widać w meczu z Berdychem - gdy robiło się groźnie, miał czym przycisnąć.
Federer jak to Federer. Piękna, techniczna gra. Pewnie ruszy od początku ostro do roboty, bo wie, że intensywnej gry lewa prawa, która zaproponuje Djoko na dłuższym dystansie, nie wytrzyma.

 

[tie-break]

Djokovic Novak-Federer Roger, 1 handicap -1.5 seta, Pinnacle Sports 2.52

6:3, 7:5
Wszystko fajnie tylko,że w drugą stronę. Gratuluje tym co typowali w stronę Federera.

VS.

Dzisiaj o 16:00 zostanie rozegrany kolejny finał tym razem w Dubaju gdzie zmierzą się ze sobą rozstawiona jedynka oraz dwójka turniejowa jak i światowa. W tym przypadku nie ma najmniejszej różnicy kto jest na jakiej pozycji,a tym bardziej czy jest to pierwsza czy druga ponieważ panowie rotują się w TOP 3 co chwilę. W bezpośrednich pojedynkach prowadzi Federer 18:19 także na temat ich meczów można napisać pracę magisterską. Grali ze sobą na każdym zakątku świata na każdej nawierzchni i nie ma się w ogóle co sugerować tymi spotkaniami, można to traktować jako ładną otoczkę. Ci geniusze tenisa grali ze sobą w 2014 roku bardzo sporo ponieważ aż 6 razy nie licząc jednego pokazowego meczu. Co ciekawsze spotkali się własnie rok temu również w tym turnieju gdzie lepszym był Szwajcar wygrywając ten mecz 3:6, 6:3, 6:2. Ale tak jak pisałem nie biorę tego pod uwagę ponieważ jest to tylko ciekawostka.

Jeśli chodzi o formę w tym roku to jeden jak i drugi spisują się fenomenalnie. Djokovic pomimo wtopy z Karlovicem gdzie przegrał 6:7, 7:6, 6:4 to później wziął się za siebie ponieważ już piąty raz wygrał Australian Open no i teraz tutaj w Dubaju gdzie również gra na swoim poziomie. Novak w Dubaju pokonał książkowo Pospisila 6:4, 6:4, Golubieva 6:1, 6:2, Ilhana 6:1, 6:1 oraz wczoraj zaskakująco mimo wygranego seta do zera z Berdychem drugiego przegrał do 5 i w trzecim skończyło się 6:4 dla lidera rankingu. Serb w meczu z Pospisilem jedynie grał nieco ospale, ponieważ w meczu z Golubievem oraz Ilhanem grał na swoje 110% lecz przeciwnicy nie byli zbyt groźny to rozmiar zwycięstwa też nie może dziwić. Kurs mamy wyższy niż powinien być na Novaka z racji tego,że właśnie wczoraj oddał seta Czechowi. W tym drugim secie Serb naprawdę miał zastój ponieważ zaczynał dwa razy w swoim gemie serwisowym miał 15:40 oraz raz 0:40 i w tych trzech przypadkach kosztowało go to utratą serwisu. Ale też i Tomas w drugim secie zmienił swoją grę o 180 stopi i nie był już chłopcem do bicia jak w pierwszym secie. Djoko lubi grać w Dubaju ponieważ czterokrotnie tutaj wygrywał oraz dodatkowo zaliczył trzy razy półfinał.

Zadaje sobie często pytanie czy taki tenisista jak Djokovic może być jeszcze lepszym zawodnikiem? Jak widać po zmianie trenera można. Boris Becker który został trenerem Novaka w połowie grudnia 2013 roku wprowadził u swojego podopiecznego bardzo istotne elementy które sprawiły właśnie,że Nole stał się jeszcze wartościowszym sportowcem. Gra przy siatce to jest właśnie umiejętność którą Becker poprawił znacznie trenując Dżokera. Wiadomo,że owoce pracy nie przyszły od razu ale taki tenisista jak Djokovic nie miał problemów z chłonięciem wiedzy. Rok 2014 pod tym względem dla niego był okresem radykalnej zmiany jeśli chodzi o volleye i moim zdaniem w roku właśnie 2015 wyjdzie wszystko co zostało zasiane mimo,że w 2014 miał wiele triumfów. Czekam z ogromną niecierpliwością na French Open gdzie według mnie to właśnie w tym sezonie przerwie dominację króla mączki ale do tego jeszcze daleko. Przejdę teraz do drugiego "aktora" tego dzisiejszego widowiska.

Federer jeszcze trochę i będzie miał 34 lata lecz w jego przypadku nie jest to zbyt istotne. Nawet jeśli nie gra jak Federer z przed pięciu lat na 100% swoich umiejętności to teraz jest 80% w tym,a to jest naprawdę sporo. Jeśli chodzi o formę wielkiego mistrza to można powiedzieć,że jest ona dobra i nie dobra. Dobra ponieważ wygrał turniej na początku roku w Brisbane, a nie dobra ponieważ odpadł w trzeciej rundzie z Seppim w wielkim szlemie. Roger już zaplanował sobie drabinkę turniejową na ten rok i nie gra tyle spotkań co kiedyś. Jest to bardzo mądre z jego strony ponieważ on teraz nie skupia się na ilości ale na jakości turniejów. Federer mimo swojego wieku nie ma żadnych problemów z kondycją i w poprzednim roku było tak samo, dodatkowo jest on graczem najmniej kontuzjowanym w całym turze ATP co również ma wielki wpływ na jego karierę jak i formę obecną. Tutaj w Dubaju pokonał bez większych problemów czterech zawodników. Najpierw był to Rosjanin Youzhny którego pokonał 6:3, 6:1 kolejno dał radę Verdasco, oglądałem ten mecz i mam kilka zastrzeżeń do gry Rogera mimo,że wygrał mecz 6:4, 6:3. Federer ogólnie zagrał na dobrym, swoim poziomie lecz miał kilka zastojów.

Najbardziej widoczne to było w pierwszym secie na samym początku gdzie stracił serwis. W drugim secie mieliśmy powtórkę z rozrywki, stracony serwis przez niewytłumaczalne błędy. Wiele ludzi powie, że Roger w pierwszym secie gdzie wygrał aż 20 punktów z rzędu zagrał bajeczny tenis. Owszem zagrał ładne, wyciągał niezwykłe piłki ale popatrzmy też obiektywnie jaką niekompetencją wykazał się Hiszpan. Tak jak Verdasco na początku zaczął z przytupem bez obaw to później miał załamanie i się poddał jak mały kundelek padając na grzbiet. Z Gasquetem zagrał zaledwie jednego seta i w sumie nie mam pojęcia czy wynik 6:1 można traktować na poważnie ponieważ nie wiadomo, w którym momencie przeciwnik nabawił się kontuzji. Ale uraz na pewno był dość poważny ponieważ Francuz nawet nie skorzystał z pomocy fizjoterapeuty. Chociaż Szwajcar pod względem serwisu wyglądał kapitalnie bo nie oddał żadnego punktu przy swoim serwisie. No i ostatnio Pokonał Corica 6:2, 6:1...patrząc na wynik spotkania można stwierdzić, że mecz był bez historii i w większości jest to prawda. Mistrz z Bazylei świetnie mieszał grę,a młody Chorwat nie wiedział w sumie co się dzieje. Mimo takiego pogromu Szwajcar raz stracił swoje podanie do zera i on sam tylko wie dlaczego tak się stało i dodatkowo w pierwszym swoim gemie serwisowym wybronił się z dwóch szans na przełamanie. To w sumie jest drobnostka ale warto to podkreślić przed meczem z Djokovicem.

Pisałem o tym,że Serb lubi tutaj grać ale Roger nie jest wcale gorszy ponieważ 6 tytułów oraz 2 finały to świetne osiągnięcie. Szwajcar chciałby natomiast aby turniej w Dubaju był z serii przynajmniej Masters 1000 i nie ma co się dziwić. Kilka słów jeszcze o drabince turniejowej, kto miał silniejszych rywali? Grupa zawodników Youzhny, Verdasco, Gasquet (kontuzjowany) oraz Coric czy Pospisil, Golubiev, Ilhan oraz Berdych? Mimo wszystko trzeba tutaj powiedzieć,że to Federer miał znacznie silniejszych rywali ponieważ tak naprawdę dla Novaka to był spacerek w pierwszych trzech meczach i dopiero z Berdychem musiał się wykazać. Tutaj są plusy jak i minusy takiej drabinki. Z jednej strony Roger jest mniej zmęczony ale nie miał godnego przeciwnika i to może być dla niego zgubne,a z drugiej strony Djoko może czuć ale tylko nieco trudy wczorajszego spotkania ponieważ wiadomo,że jest on robocopem pod względem kondycji oraz wydolności. Może mieć troszkę w nogach ale na pewno przetarcie z Berdychem zaprocentuje przed finałem.

Kalkulując to wszystko uważam,że jednak granie z Berdychem było mu na rękę. Większość jak widzi nazwiska Djokovic-Federer w finale to szykuje sobie chipsy, wszelakie przekąski, piwko i oczekuje fenomenalnego trzysetowego widowiska. Nie ma się co dziwić ponieważ 15 meczów to tak lekko w ich pojedynkach to były mecze walki. Ale zdarzały się również gładkie zwycięstwa. Osiem razy udało się wygrać z Novakiem bez straty seta i ostatni raz miało to miejsce dwa razy w 2014 roku w Shanghai Masters oraz w Monte Carlo także dość nie dawno. Serbowi natomiast pięć razy ale pamiętajmy,że Roger jest aż o 6 lat starszy także pokonywał swego czasu Djokovica jak był w najlepszym swoim tenisowym świecie,a Serb dopiero zaczynał się robić gigantem. Jeszcze ważną kwestią jest to,że Djokovic ma serię 11 meczów z rzędu ale nie można tutaj mówić o zmęczeniu ponieważ po wielkim szlemie miał wiele odpoczynku. Uważam, że Novak dzisiaj wygra z Federerem w dwóch setach i niekoniecznie będzie to ładne widowisko z każdej strony.